Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Wyprawka dla noworodka, lepiej rzeczy nowe czy używane?

Polecane posty

Gość Gość

Hej, pierwszy raz zostanę mamą. Mogę sobie pozwolić na kupno nowych ubranek, ale zastanawiam się czy warto kupić wszystko nowe, czy może część używanych? Kupujecie używane? Wiadomo pieniądze zawsze się przydadzą, można odłożyć to co bym wydała na nowe ubranka na coś innego dla dziecka, może będą jakieś nagle potrzeby. Ile wydałyście na swoją wyprawkę? Czy będzie duża różnica między nowymi a używanymi ubrankami? Nie wiem czy są dużo tańsze czy może tylko trochę. Ile i jakich rzeczy najlepiej kupić? I ogólnie jaki czas temu kupowałyście (wiadomo, że jak ktoś kupował rok temu będzie miał trochę inne koszty niż mama, która kupowała 5 lat temu) proszę o rady, bo czuje się trochę w tym zagubiona. Jakie rozmiar kupić najlepiej dla noworodka? Zostanę mamą w lutym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja tez aktualnie zbieram wyprawke i wydaje mi sie ze kupowanie uzywanych ubranek nie ma sensu. Nowe rzeczy kupuje w naprawde dobrych cenach, po 5, 10zl jesli cos jest na promocji. Czesto uzywane ubranka przewyzszaja te ceny, bo ludzie potrafiaja wystawic bardzo zjechane albo juz nie modne ubranka za chore kwoty. No coz, kazdy liczy na zysk ale niektore oferty az smiesza. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Ja tez aktualnie zbieram wyprawke i wydaje mi sie ze kupowanie uzywanych ubranek nie ma sensu. Nowe rzeczy kupuje w naprawde dobrych cenach, po 5, 10zl jesli cos jest na promocji. Czesto uzywane ubranka przewyzszaja te ceny, bo ludzie potrafiaja wystawic bardzo zjechane albo juz nie modne ubranka za chore kwoty. No coz, kazdy liczy na zysk ale niektore oferty az smiesza. 

 

Tu Autorka. Właśnie mam takie doświadczenie z używanymi rzeczami dla dorosłych, że czasami w tych ciucholandach są w podobnych cenach jak te nowe, dlatego od lat tam nie kupuje no i trzeba buszować wiadomo, jak byłam nastolatką to coś tam jeszcze kupowałam ale różnica między używanymi a nowymi jeszcze jak są jakieś promocje jest niewielka, dlatego zastanawiałam się jak jest z ubrankami dziecięcymi 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia

3 tygodnie temu zostałam mamą i nie wiem gdzie ktoś kupuje nowe ubrania dla noworodka po 5 zł, z moich obserwacji wynika że ubranka markowe typu Pinokio czy Ewa Klucze, albo angielskie są drogie. Może teraz na promocjach uda się kupić coś taniej, ale zaraz wyprzedaże się skończą. Sama kupiłam trochę rzeczy nowych, część dobrej jakości i droższych, żeby dziecko miało na wyjścia typu lekarz czy w odwiedziny, część nowych ale tańszych typu pepco, a część używanych, ale w ciucholandach, tam mogę dotknąć i zobaczyć co kupuję, poza tym mają sporo zagranicznych ubranek typu body czy pajace, większość w super stanie, bo takie maleństwa tak szybko rosną że nie mają kiedy tych ubranek zniszczyć. Kupiłam ubranka na rozmiar 56 i 62 póki co, część na 68. Synek urodził się duży i ubranek na 56 nie założył wcale, jednak to wyjątek a nie reguła. Dwie poprzednie córki chodziły w 56 około półtorej miesięca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Monia napisał:

3 tygodnie temu zostałam mamą i nie wiem gdzie ktoś kupuje nowe ubrania dla noworodka po 5 zł, z moich obserwacji wynika że ubranka markowe typu Pinokio czy Ewa Klucze, albo angielskie są drogie. Może teraz na promocjach uda się kupić coś taniej, ale zaraz wyprzedaże się skończą. Sama kupiłam trochę rzeczy nowych, część dobrej jakości i droższych, żeby dziecko miało na wyjścia typu lekarz czy w odwiedziny, część nowych ale tańszych typu pepco, a część używanych, ale w ciucholandach, tam mogę dotknąć i zobaczyć co kupuję, poza tym mają sporo zagranicznych ubranek typu body czy pajace, większość w super stanie, bo takie maleństwa tak szybko rosną że nie mają kiedy tych ubranek zniszczyć. Kupiłam ubranka na rozmiar 56 i 62 póki co, część na 68. Synek urodził się duży i ubranek na 56 nie założył wcale, jednak to wyjątek a nie reguła. Dwie poprzednie córki chodziły w 56 około półtorej miesięca

Właśnie miałam doświadczonych mam o to pytać ile czasu mniej więcej mija kiedy dziecko wyrasta. Czyli najlepiej kupić w różnych rozmiarach żeby lepiej pasowały 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

U nas część ubranek (tych najmniejszych na początek) jest używana. Pobuszowałam po aukcjach internetowych, gdzie w paczce ubranek, np. bodziaki wychodziły po 3zł za sztukę, wiec się opłacało. Tym bardziej, że jak się okazało mały sporo ulewa, więc to nie dramat w takiej sytuacji spieranie tych rzeczy do końca.

Raczej nie kupuję w ciuchlandach, ani na aukcjach z pojedynczymi sztukami, bo w podobnych cenach na promocjach mogę kupić nowe ciuszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gizmo

Ja kupowalam nowe z pepco i powiem szczerze ze bobas nie zniszczył ich w ogole a czesci nawet nie mial kiedy zalozyc bo takie male bąki szybko rosną. Na ciuszki nie wydałam majątek ale polecam nie kupowac za duzo moze z 5 z kazdego rozmiaru i najwyzej dokupic pozniej. Aktualnie jestem na rozmiarze 62 i kazdy kto do mnie przyjezdza dajenq prezencie ciuszki w tym rozmiarze i mam ich cała mase i tez wiem ze nie zniszczy nawet polowy. A pewnie trafia sie jakies ktore nie uzyje bo mam swoje ulubione. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
10 minut temu, Gość Monia napisał:

3 tygodnie temu zostałam mamą i nie wiem gdzie ktoś kupuje nowe ubrania dla noworodka po 5 zł, z moich obserwacji wynika że ubranka markowe typu Pinokio czy Ewa Klucze, albo angielskie są drogie. Może teraz na promocjach uda się kupić coś taniej, ale zaraz wyprzedaże się skończą. Sama kupiłam trochę rzeczy nowych, część dobrej jakości i droższych, żeby dziecko miało na wyjścia typu lekarz czy w odwiedziny, część nowych ale tańszych typu pepco, a część używanych, ale w ciucholandach, tam mogę dotknąć i zobaczyć co kupuję, poza tym mają sporo zagranicznych ubranek typu body czy pajace, większość w super stanie, bo takie maleństwa tak szybko rosną że nie mają kiedy tych ubranek zniszczyć. Kupiłam ubranka na rozmiar 56 i 62 póki co, część na 68. Synek urodził się duży i ubranek na 56 nie założył wcale, jednak to wyjątek a nie reguła. Dwie poprzednie córki chodziły w 56 około półtorej miesięca

Ja np mieszkam w warszawie i u nas jest outlet smyka i tak jak np teraz sa wyprzedaze na stronie tak tam sa jeszcze wieksze bo sa rzeczy z minionego sezonu i tak dalej. Kupialam bodziaki za 5zl i pajacyki po 10, nie wiem za ile musialabym kupic uzywane zeby sie oplacalo. W takim wypadku po zlotowce a za tyle nikt nie sprzedaje nawet zaplamionych ubranek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia

Bywało, że kupowałam na aukcjach używane pajace, ale tylko te najmniejsze bo one naprawdę nie są zniszczone, dziecko nosi je może miesiąc-dwa. No i na pewno co najmniej 3 sztuki w jednej przesyłce. W sklepach są często fajne 3-paki za grosze, ale musisz też zwrócić uwagę czy odpowiada ci zapięcie. Bo jeśli np. w takim Tesco całkiem niezły zestaw kosztuje 30zł, ale tylko jeden pajacyk w zestawie jest rozpinany a pozostałe zakładane przez głowę, to ja już jestem pewna że wykorzystam tylko ten rozpinany. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Chyba bardziej oplaca sie kupic nowe i sprzedac niz kupic uzywane i wyrzucic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gramofon

Na allegro mozna trafic paczki za 30 zl - 20 sztuk. Sama wystawiam paczki od 1zl,teraz sa wyprzedaze od smyka kupisz body za 5 zl w wielopaku, w Tesco ostatnio kupilam 5 sztuk za 15 zl.

Nie lubie ubranek z pepco, sa okropnej jakosci, wole uzywane.

Corka ma 4 mc,odzawsze tylko leginsy i body. Syn ma 18 miesiecy, do trzeciego mc ubieralam mu spiochy i pajace- okripnie mnie denerwuja, zapinanie napow co zmiana poeluchy, to strata czasu i energii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja*

Jestem mamą 4-miesiecznej dziewczynki i pierwszy zakup ubranek zrobiłam na pewnej stronce z ogłoszeniami-30 za 3 wielkie siaty ciuszków. Parę szt tylko musiałam wyrzucić a reszta była w super stanie a potem korzystałam z wyprzedaży, właśnie smyk, hm ma taki wieszak na ostatnie sztuki i czasem za bezcen coś zdobywam. Co do rozmiaru to średnio 2 miesiące dziecko nosi jeden rozmiar 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Spokojnie możesz przejść sie po ciuchlandach i skompletować używana wyprawkę. Wystarczy uprac,uprasowac i wygląda jak nowa. Dzieci tak szybko rosną,że nie zdąża zniszczyć 🙂 no i oszczędność, nie ma co ukrywać ze ceny dziecięcych ubrań zwalaja z nóg

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dwaxc

Odkupilam od szwagierki. Ciuszki w bdb i idealnym stanie, niektorych jej dziecko nie mialo ubranych. I nie byly niemodne- miedzy naszymi dziecmi jest 11 mcy roznicy. Potem dalej to odsprzedalam, bo moj syn szybko z tego wyrosl i niektorych tez nie zalozyl.

Wiadomo, kupuje tez nowe, ale dalej poluje na " paki", gdzie faktycznie sztuka wychodzi 2-3 zl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gramofon

Jeszcze dopisze, ostatnio kupilam za 11,50 zl ( z przesylka) 4 sztuki bodow w tym dwie nowe i spodenki rozmiar 80. Dla syna 10 par spodni dresowych roz 98 za 53 zl ( z przesylka) w tym trzy jak nowe, reszta do wybiegania po domu ( przedszkola) trzeba szukac, mozna trafic okazje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Sama nie noszę używanych ubrań i moje dziecko też nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaa

Z moich obserwacji: opłaca się kupować wielopaki (tak jak wyżej pisały dziewczyny), ciuszki z lidla (dobra jakość i cena, ale wzornictwo takie sobie); pepco ma ładne wzornictwo i dobre ceny, ale kiepską jakość.

Z używanych rzeczy opłaca się kupować np kombinezony na zimę, kurtki. Czasem pajacyki, rampersy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...

Spokojnie dla takiego maluszka możesz kupować używane rzeczy. Są nie zniszczone , często w super stanie. Cześć kup nowych, wiadomo to też jest frajda mieć super ładne ciuchy dla bobasa 😄 ale dopóki dzieciaczki nie zaczynają jeść tych rzeczy które niestety nieraz zostawiają plamy ciężkie do sprania I dopóki nie zaczynają raczkowac  czy chodzić to te ciuszki są naprawdę w super stanie. Pościel też możesz gdzieś używane odkupić,  zawsze trochę zaoszczędzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

lepiej używane i za darmo po rodzinie - na tym etapie dziecko i tak wszystko obrzyga, wróci się mu i obes/ra a jak nie zdąży to i tak wyrośnie z tego wcześniej niż zdążysz użyć a ciężko zarobione pieniądze pójdą w błoto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

W życiu nie kupiłabym używanych rzeczy dla noworodzonego dziecka.Chyba na tyle zasługuje te dziecko żeby mieć czyste, nie zniszczone rzeczy.Nie wiem jak ktoś kto ma pieniądze w ogóle może mieć taki dylemat?Sa wyprzedaże, różne okazje, zniżki, to nie są oszczędności w grubych tysiącach zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

W życiu nie kupiłabym używanych rzeczy dla noworodzonego dziecka.Chyba na tyle zasługuje te dziecko żeby mieć czyste, nie zniszczone rzeczy.Nie wiem jak ktoś kto ma pieniądze w ogóle może mieć taki dylemat?Sa wyprzedaże, różne okazje, zniżki, to nie są oszczędności w grubych tysiącach zł.

Może ktoś nie lubi wydawać pieniędzy bez potrzeby? Albo jest praktyczny? Może odłoży kasę na lepsze przedszkole albo coś innego dla dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia
57 minut temu, Gość Gosc napisał:

Ja np mieszkam w warszawie i u nas jest outlet smyka i tak jak np teraz sa wyprzedaze na stronie tak tam sa jeszcze wieksze bo sa rzeczy z minionego sezonu i tak dalej. Kupialam bodziaki za 5zl i pajacyki po 10, nie wiem za ile musialabym kupic uzywane zeby sie oplacalo. W takim wypadku po zlotowce a za tyle nikt nie sprzedaje nawet zaplamionych ubranek

Zgadza się, w smyku na wyprzedaży też teraz kupiłam kilka rzeczy niedrogo, żałuję że u nas w mieście nie ma takiego outletu, tylko zwykły sklep. Jednak tak jak piszę - wyprzedaże zaraz się skończą, a ubrania niemowlęce w standardowych cenach są dosyć drogie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kbfj

Nawet poleca się kupować dla noworodków używane ubranka, bo już ta cała chemia jaką są nasączone nowe jest wyprana. Zależy oczywiście jakie masz podejście. Ja np. nie mam w okolicy porządnego lumpeksu, więc ogólnie nie kupuje używanych. Mój starszy syn był wyczekany, więc wiadomo kupowałam ku tylko nowe ubranka. Ale też nie szalałam z ilością. 

Większość dzieci na początku nosi rozmiar 56 cm, więc po kilka sztuk body, pajacy, śpiochów, półspiochów w tym rozmiarze  trzeba kupić. Po Bożym Narodzeniu będziesz miała znów wyprzedaże, poluj też  w necie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22 minuty temu, Gość Gość napisał:

W życiu nie kupiłabym używanych rzeczy dla noworodzonego dziecka.Chyba na tyle zasługuje te dziecko żeby mieć czyste, nie zniszczone rzeczy.Nie wiem jak ktoś kto ma pieniądze w ogóle może mieć taki dylemat?Sa wyprzedaże, różne okazje, zniżki, to nie są oszczędności w grubych tysiącach zł.

Przerost formy nad treścią przewrażliwonej mamciusiowatej konsumpcjonistki. Dziecku i tak jest na tym etapie obojętne w co jest ubrane. Ja brałam darmowe ciuszki po rodzinie, nie lubię wywalać kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 minuty temu, Gość gość napisał:

Przerost formy nad treścią przewrażliwonej mamciusiowatej konsumpcjonistki. Dziecku i tak jest na tym etapie obojętne w co jest ubrane. Ja brałam darmowe ciuszki po rodzinie, nie lubię wywalać kasy.

No wiesz, co kto lubi. Dla mnie wydawanie pieniędzy na rzeczy dla dziecka to nie jest wywalanie kasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudyna
8 godzin temu, Gość Gosc napisał:

No wiesz, co kto lubi. Dla mnie wydawanie pieniędzy na rzeczy dla dziecka to nie jest wywalanie kasy

No i gratulacje, wychowasz kolejnego konsumpcjonistę który kiedyś powie Ci że Cię nienawidzi bo mu nie kupiłaś nowych Ray Banów. Dla mnie też kupowanie używanych ubrań, wymiana nimi na grupach ma same plusy, niezależnie czy chodzi o ubrania dla dzieci czy dla dorosłych. Żyjemy w tak zaśmieconym i zanieczyszczonym świecie że uważam że to nasz obowiązek robić wszystko żeby produkować jak najmniej odpadów, a postawą konsumpcyjną jesteśmy współodpowiedzialni za nadprodukcje wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
34 minuty temu, Gość Klaudyna napisał:

No i gratulacje, wychowasz kolejnego konsumpcjonistę który kiedyś powie Ci że Cię nienawidzi bo mu nie kupiłaś nowych Ray Banów. Dla mnie też kupowanie używanych ubrań, wymiana nimi na grupach ma same plusy, niezależnie czy chodzi o ubrania dla dzieci czy dla dorosłych. Żyjemy w tak zaśmieconym i zanieczyszczonym świecie że uważam że to nasz obowiązek robić wszystko żeby produkować jak najmniej odpadów, a postawą konsumpcyjną jesteśmy współodpowiedzialni za nadprodukcje wszystkiego.

To trzeba zaraz markowe kupować? Dla ciebie nie ma nic pomiędzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ags

Sama kupowalam w rozmiarze 56 i 62 w ciuchlandach. Czasem dostawalam takie perelki, ze sama bylam zdziwiona. Wszystko na wage, za grosze. 

Czesc jak to bywa, od znajomych. Ciuszki w tych rozmiarach wcale nie sa zniszczone, bo noszone przez dzieci przez chwile. Pozniej juz kupowalam glownie Ewaklucze, Pinokio, 5 20 15 czy Smyk. Te pierwsze maja lepsza jakosc. Moj synek rosl tak szybko, ze tylko zmienialismy rozmiary. Ma 8 miesiecy i powoli bedziemy przechodzic na 86. 😄

Najwazniejsze bys miala ubranka ktore Tobie beda sie podobac.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ags

Acha, dobra jakosc maja ubranka z Lidla. Swietny stosunek jakosci do ceny, Tesco tez daje rade. Co do Pepco tez kupuje ale tu juz jest w kratke. Niektore rzeczy super inne do pierwszego prania i traca ksztalt. W Lidlu jest lamana rozmiarowka i ciuszki wypadaja wieksze.😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 godziny temu, Gość Klaudyna napisał:

No i gratulacje, wychowasz kolejnego konsumpcjonistę który kiedyś powie Ci że Cię nienawidzi bo mu nie kupiłaś nowych Ray Banów. Dla mnie też kupowanie używanych ubrań, wymiana nimi na grupach ma same plusy, niezależnie czy chodzi o ubrania dla dzieci czy dla dorosłych. Żyjemy w tak zaśmieconym i zanieczyszczonym świecie że uważam że to nasz obowiązek robić wszystko żeby produkować jak najmniej odpadów, a postawą konsumpcyjną jesteśmy współodpowiedzialni za nadprodukcje wszystkiego.

Jeżeli tak uwielbiasz używane rzeczy, to super, ale weź pod uwagę, że ktoś MA PRAWO  robić inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×