Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Diana Z

Facet, mąż nieogar.

Polecane posty

Gość Diana Z

Jestem kilka lat po ślubie, zaraz rodze a mam wrażenie, że mój mąż to straszny nieogar i muszę nim kierować w każdej sytuacji bo sam nie wie jak, się zachować i co zrobić, zwracać uwagę na problemy finansowe i martwić się o naszą przyszłość. Nie wiem czy to ciąża czy ja zaczynam zauważać pewne rzeczy które mi kiedyś umknely. Myślę o separacji lub rozwodzie bo nie czuje ze moge przy nim żyć bezpiecznie. Tylko obawiam się, że sąd nie da nam separacji ze względu na moją ciążę i na to, że kocham męża, nigdy mnie nie zdradził nie ma nałogów, szanuję mnie i dobrze traktuje. Ale przeraża mnie przyszłość z nim i jego nieogarnienciem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

obudziła się...

Myślę,że hormony buzuja i dlatego masz takie myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Nieogarem pewnie byl juz wczesniej. Tylko nie przeszkadzalo ci to tak bardzo. Czlowiek byl mlodszy i mniej wymagajacy , mniej przewidujacy. Z wiekiem stabilizacja i bezpieczenstwo finansowe nabiera wiekszego znaczenia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

No ale jeśli daje sobą kierować, to może nie tak źle? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diana Z
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

No ale jeśli daje sobą kierować, to może nie tak źle? 

Daje sobą kierować ale męczy mnie bycie jego "życiowym kierownikiem" 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
Przed chwilą, Gość Diana Z napisał:

Daje sobą kierować ale męczy mnie bycie jego "życiowym kierownikiem" 

a musisz nim kierowac? :D serio nie odwroci sie jak mu nie powiesz,ze ma to zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diana Z
13 minut temu, Gość gosc napisał:

a musisz nim kierowac? 😄 serio nie odwroci sie jak mu nie powiesz,ze ma to zrobic?

Jak mu nie powiem co ma zrobić to patrzy zdziwiony i biega w kólko jak mucha przy kupie. Wq mnie ostro i już mu pocisnelam, że ja nie dam rady psychicznie ogarniać chaty, finansów, dziecka i jego. To on obrażony siedział w drugim pokoju. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
3 minuty temu, Gość Diana Z napisał:

Jak mu nie powiem co ma zrobić to patrzy zdziwiony i biega w kólko jak mucha przy kupie. Wq mnie ostro i już mu pocisnelam, że ja nie dam rady psychicznie ogarniać chaty, finansów, dziecka i jego. To on obrażony siedział w drugim pokoju. 

a wiesz,ze facet sie nie domysla? ty widzisz,ze za szafką w lazience trzeba zebrać kurz, on nawet nie wie,ze ta szafka sie odsuwa. Podzial obowiazkow! Ty bierzesz na siebie codzienne ogarniecie domu i planowanie ,bo glownie ty sie tym zajmujesz i dzieckiem, wiec wiesz cotrzeba kupic,zrobic i td. on dba o finanse, rachunki, wieksze zakupy i naprawy.Dzieckiem zajmujecie sie wspolnie, do pomocy w domu mowisz mu co trzeba zrobic. My jestesmy 15 lat po slubie, głownie ja zajmuje sie domem.Wiem co sie skonczyło,co trzeba kupic, gdzie zarowke trzeba wymienic, jakie pranie zrobic,co uprasować,co mam w lodowce, jakie przyprawy trzeba kupic, co dzieciom do szkoły kupic.Maz tego nie wie,bo rzadko gotuje (glownie w weekendy), zakupow nie lubi i dla niego zakupy ciuchowe dla 7 latka nie są priorytetem. Ale mnie zas nie obchodza rachunki,nawet nie wiem ile placimy.Zadne sprawy urzedowe mnie nie ochodzą, zalatwianie, naprawy i td. Jak jestesmy razem w domu, to dzielimy sie obowiazkami i ja mu mowie,ze np bierze dzieci na spacer,a ja ogarniam szybko mieszkanie. Czy,ze przed odkurzaniem musi oproznić odkurzacz.On tego nie wiem,bo odkurza rzadko. Ja jak biore auto to on tez musi mi powiedziec co tam pozmieniał, czy trzeba zatankowac,ze fotelik wypiął,  bo ja na codzien nie uzywam auta i tego nie wiem.

To jest zwykla komunikacja w zwiazku.Nie mozesz przejsc do codziennosci z tym,ze tylko ty o wszystkim pamietasz i dyrygujesz sfrustrowana,bo to tak jakby on zmywał gary,a ty wyrywasz mu gąbke,bo uwazasz,ze robisz to lepiej. Jesli robisz to lepiej, to on sie odsuwa w cien, ma spokoj od twojego marudzenia i wolne. A ty sie obudzisz w pewnym momencie urobiona po pachy i sama jak palec, bo on całkiem oleje wszystko

Podział obowiazkow! ty sie zajmij tym na czym ty sie znasz najlepiej.a jemu zostaw jego działke i dał chłopu byc dorosłym samodzielnym osobnikiem!

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diana Z
27 minut temu, Gość gosc napisał:

a wiesz,ze facet sie nie domysla? ty widzisz,ze za szafką w lazience trzeba zebrać kurz, on nawet nie wie,ze ta szafka sie odsuwa. Podzial obowiazkow! Ty bierzesz na siebie codzienne ogarniecie domu i planowanie ,bo glownie ty sie tym zajmujesz i dzieckiem, wiec wiesz cotrzeba kupic,zrobic i td. on dba o finanse, rachunki, wieksze zakupy i naprawy.Dzieckiem zajmujecie sie wspolnie, do pomocy w domu mowisz mu co trzeba zrobic. My jestesmy 15 lat po slubie, głownie ja zajmuje sie domem.Wiem co sie skonczyło,co trzeba kupic, gdzie zarowke trzeba wymienic, jakie pranie zrobic,co uprasować,co mam w lodowce, jakie przyprawy trzeba kupic, co dzieciom do szkoły kupic.Maz tego nie wie,bo rzadko gotuje (glownie w weekendy), zakupow nie lubi i dla niego zakupy ciuchowe dla 7 latka nie są priorytetem. Ale mnie zas nie obchodza rachunki,nawet nie wiem ile placimy.Zadne sprawy urzedowe mnie nie ochodzą, zalatwianie, naprawy i td. Jak jestesmy razem w domu, to dzielimy sie obowiazkami i ja mu mowie,ze np bierze dzieci na spacer,a ja ogarniam szybko mieszkanie. Czy,ze przed odkurzaniem musi oproznić odkurzacz.On tego nie wiem,bo odkurza rzadko. Ja jak biore auto to on tez musi mi powiedziec co tam pozmieniał, czy trzeba zatankowac,ze fotelik wypiął,  bo ja na codzien nie uzywam auta i tego nie wiem.

To jest zwykla komunikacja w zwiazku.Nie mozesz przejsc do codziennosci z tym,ze tylko ty o wszystkim pamietasz i dyrygujesz sfrustrowana,bo to tak jakby on zmywał gary,a ty wyrywasz mu gąbke,bo uwazasz,ze robisz to lepiej. Jesli robisz to lepiej, to on sie odsuwa w cien, ma spokoj od twojego marudzenia i wolne. A ty sie obudzisz w pewnym momencie urobiona po pachy i sama jak palec, bo on całkiem oleje wszystko

Podział obowiazkow! ty sie zajmij tym na czym ty sie znasz najlepiej.a jemu zostaw jego działke i dał chłopu byc dorosłym samodzielnym osobnikiem!

 

Dziękuje bardzo, może faktycznie powinnam od początku podejść do kwestii podziału ról w naszym domu i małżeństwie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
5 minut temu, Gość Diana Z napisał:

Dziękuje bardzo, może faktycznie powinnam od początku podejść do kwestii podziału ról w naszym domu i małżeństwie. 

no wlasnie, jesli takich nie macie, a ty myslisz o wszystkim ,robisz wszystko sama to nie dziw sie,ze jest jak jest. On nie siedzi w twojej glowie i nie wie,ze pomyslalas,ze trzeba przestawić wiadro. A ty sie na niego wkurzasz,ze pomyslałas,a on tego nie zrobił.Tak to wyglada. Z zwiazku jest was dwoje, wiec podziel sie z nim obowiazkami! niech sie facet cieszy,ze cos ma do gadania w domu. Niech mysli,ze to on rzadzi! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Królewny zazwyczaj budzą się jak są już w ciąży.Zajść w ciążę, zabrać dzieciaka a ojciec niech na nie patrzy co dwa tygodnie, najlepiej w twojej obecności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diana Z
8 minut temu, Gość Gość napisał:

Królewny zazwyczaj budzą się jak są już w ciąży.Zajść w ciążę, zabrać dzieciaka a ojciec niech na nie patrzy co dwa tygodnie, najlepiej w twojej obecności.

Nie jestem królewną i nie chce nikomu zabrać dziecka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Diana Z napisał:

Nie jestem królewną i nie chce nikomu zabrać dziecka. 

no jak nie, a kto myśli o separacji i rozwodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Serio myślicie, że on się teraz zajmie rachunkami i finansami czy sprawami urzędowymi, skoro facet przez tyle lat sam nie domyślił się żeby się tym zając i odciążyć kobietę? 😮 

Oczywiście, że wręcz powinien się tym zająć, skoro autorka zajmuje się wszystkim, tylko zastanawia mnie  czy taki "nieogar" da radę się tym zająć SAM, bez "kierownictwa" autorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Serio myślicie, że on się teraz zajmie rachunkami i finansami czy sprawami urzędowymi, skoro facet przez tyle lat sam nie domyślił się żeby się tym zając i odciążyć kobietę? 😮 

Oczywiście, że wręcz powinien się tym zająć, skoro autorka zajmuje się wszystkim, tylko zastanawia mnie  czy taki "nieogar" da radę się tym zająć SAM, bez "kierownictwa" autorki.

A dlaczego nie? To dorosły facet,a nie dziecko. Często jest tak,że kobieta automatycznie wszystko robi sama i nie daje facetowi szansy by coś zrobił. Moja mama taka jest. Za wszystko łapie sie sama, na hura, pędzi , robi, drze się,że smieciara przyjeżdża o 16 a 8 na zegarku, a tata kontenera ze smieciami nie wystawił. Ona wszystkie dokumanty zalatwia,swoje, nie swoje tylko ludzi wkurza. Lata, poci sie i narzeka,ze wszystko musi sama, a tak naprawdę, to nie musi. To takie szalenstwo i przekonanie,ze kobieta musi sama, bo inaczej nikt nie zrobi. Jak trzeba to wszysfko sie zrobi. 

Autorki facet raz nie zapłaci za Internet to mu odlacza i będzie pamiętał. Faceci tez żyją samodzielnie na wolnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ale często trzeba im niestety mówić po kolei co mają zrobić.

Mój jak sam zostaje z dzieckiem na cały dzień, to przesiedzi go w domu i nawet nie  wpadnie na to, żeby wyjść na dwor. Mimo, że dziecko ma 4 lata i codziennie chodzi na plac się pobawić. Nie raz jesteśmy wszyscy razem i wtedy też wychodzimy, a jak zostaje sam to jakby mu ktoś mózg wyłączył. Potrafi zapomnieć , że dziecko musi jeść i to ono się musi upominać.

 

Oczywiście się czepiam, ale wiesz, dziecko jest nie od wczoraj. 4 lata to chyba wystarczajacy czas, żeby się pewnych rzeczy nauczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
6 minut temu, Gość Gość napisał:

Ale często trzeba im niestety mówić po kolei co mają zrobić.

Mój jak sam zostaje z dzieckiem na cały dzień, to przesiedzi go w domu i nawet nie  wpadnie na to, żeby wyjść na dwor. Mimo, że dziecko ma 4 lata i codziennie chodzi na plac się pobawić. Nie raz jesteśmy wszyscy razem i wtedy też wychodzimy, a jak zostaje sam to jakby mu ktoś mózg wyłączył. Potrafi zapomnieć , że dziecko musi jeść i to ono się musi upominać.

 

Oczywiście się czepiam, ale wiesz, dziecko jest nie od wczoraj. 4 lata to chyba wystarczajacy czas, żeby się pewnych rzeczy nauczyć.

bo faceci niestety nie są wielozadaniowi i nawet zycie ich do tego nie zmusza. Kobieta NARZUCA sobie,ze MUSI zajmowac sie domem, dbać o ZAKUPY by wszystko było, by codziennie byl swiezy OBIAD, pelnowatrosciowe posiłki, zeby było CZYSTO, kibel umyty i z kostką pachnącą, PRANIE uprane, obowiazkowo posegregowane wg kolorow, UPRASOWANE i POCHOWANE.Dziecko ma byc po wstaniu UBRANE, zeby UMYTE, sniadanie ZJEDZONE, ma miec ZORGANIZOWANY dzien, ROZWIJAJACE zabawy, ZDROWE przekąski, AKTYWNY czas poza domem,KONTAKTt z rowiesnikami...

Kobieta MUSI tez DBAC o siebie, WYGLADAC, byc OCZYTANA, INTERSEUJACA,ZABAWNA,DOBRZE GOTOWAC, DAWAC  D 3 RAZY W TYGODNIU

Kobieta MUSI dbac o swoje najstarsze dziecko, za ktore wyszła.Bo do bracy musi byc uprasowany,po pracy wrocic zmeczony,głodny i spragniony.....tego i tamtego

Kobieta MUSI rozwijac sie zawodowo. Czesto zamiast zajmowac sie na urlopie macierzynskim dzieckiem, to ona robi kursy, prowadzi dG i wszystko to wyzej.

 

FACET..... owszem, pojdzie do pracy. Cos pomoze w domu.Pomoze tyle ile tykniesz mu palcem,bo nie wi. Dziecmi zajmuje sie..no wlasnie.Jak zostawisz meza z dzieckiem,to jakbys miała dwojke w domu.Wiec wazne jest HASLO "NAKARM,UBIERZ, WYPROWADZ".. dom bedzie wygladal jak po zbombardowaniu,ale choć dziecko bedzie wysmigane i padnie wieczorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×