Jego dziwne / głupie zachowanie

Cześć wszystkim  Nie wiem jak to opisać. Otóż pracujemy w sąsiednich budynkach. Zawsze mówił mi Dzień dobry. Od niedawna zaprzestał tylko zawsze spojrzał w moja stronę. Jakis czas temu byłam po coś u nich. W pewnym momencie podczas mojej rozmowy z Pania urzędniczką zauważyłam, ze  zawiesił się tzn. patrzył się na mnie. Po jakiejś minucie zorientował się, ze ja to widzę i poszedł. Tego samego dnia idąc ulica, odwrócił się ode mnie ( ja szlam z Mama). Następnego dnia ja czekałam na kogoś, a On odjeżdżał do domu. Zatrzymał się kolo mnie, bo musiał sprawdzić czy nic nie jedzie. Spojrzał na mnie głupkowato, przeskanował mnie kilka kronie od góry do dołu i zerknął na mój telefon, bo akurat przez niego rozmawiałam. Raptownie zrobił się poważny, powiedział mi dzień dobry i znów głupkowato roześmiał się i odjechał. Od tego razu spotkaliśmy się jeszcze kilka razy pod praca, zawsze spojrzał na mnie, spoważniał i odwrocie wzrok. Co to wg Was oznacza? Facet robi sobie ze mnie jaja? Wiem , ze to dziecinne co opisałam, ale nie daje mi to spokoju. Dodam, ze oboje jesteśmy 30-latkami.
 

Może jest nieśmiały i nie wie jak zagadać? Myślałam, że macie po 20 lat

No własnie nie. Jesteśmy 30 latkami a sytuacja jak dla 18 latków.

Mnie też się wydaje, że nie do końca wie, jak zagadać.

Ktoś lub coś go zniechęciło, chłop się zastanawia i nie wie co robić.

A właśnie że dobrze wie co robi!

Jaja sobie z ciebie robi i cię podpuszcza - Jak widać udaje mu się!

Teraz już wiem, ze a pewno robi sobie z mnie żarty. Wczoraj spotkałam Go przypadkiem w sklepie. Znów przyglądał się na mnie i śmiał się jak głupi do sera.