Czy to nerwica. Tez tak macie?

Jesteś za bardzo zdenerwowana i przemęczona. Dla mnie na stres, działają maseczki i letnia kąpiel w wannie, lub jakaś książka. Ty też spróbuj. Jakaś mała drzemka na 20 min też zregeneruje twoje siły.  W dodatku nie musisz ciągle biegać za dziećmi i organizować im wiecznie atrakcje. Chyba wytrzymają 2 dni bez nich? I bez kolegów? Powiedz im że ty też chcesz odpocząć od hałasów. Trzeba wyznaczyć też pewną granicę przyprowadzania kolegów, bo jak bedą nastolatkami to ty już ich nie powstrzymasz. Taki nastoletni bunt

18 godzin temu, Gość gosc napisał:

POLAMANA JESTEM, czasem budze sie i analizuje swoj dzien, to wstawac sie nie chce

Idź do lekarza, ja miałam długotrwałą (kilkuletnią) stresująca sytuację, poskutkowało nerwica, stanami lękowymi, a w następstwie tego depresją (depresja nie objawiała się żadnymi czarnymi myślami, tylko potwornym zmęczeniem). Nie bardzo chciałam w te diagnozę uwierzyć, więc dostałam jedną tabletkę silnego uspokajacza (takiego którego nie można brać regularnie) i po kilku godzinach czułam się o niebo lepiej, dobrze spałam, obudziłam się po 7 godzinach wyspana, z płaskim brzuchem (nerwica powodowała wzdęcia), dla mnie, śpiącej po 17 godzin na dobę do tego czasu to było jak powrót do życia. Potem normalnie kuracja antydepresantami. 

To że rano właśnie czujesz się niedobrze to wskazuje na depresję, oczywiście żaden ze mnie ekspert, trzeba do lekarza. 

16 godzin temu, Gość Gość napisał:

Masz dzieci ? Co robisz gdy one sie nudzą i zaczynają marudzić? 

Oczywiście, że mam dzieci. Dzieci, które wiedzą, że nie będę biegła na każde ich zawołanie, bo nie jestem robotem. I nie, nie marudzą, bo jak się nudzą to potrafią sobie znaleźć zajęcie, ja nie muszę im ich organizować.