Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość upokorzonaaaaa

Jak upokorzyłam kochankę męża w kosmosie

Polecane posty

Gość upokorzonaaaaa

Dowiedziałam się że jest astronautką. Dowiedziałam się kiedy ma odbyć misję na Marsa. Założyłam moją ślubną suknię którą ufarbowałam na czarno, córkę ubrałam w jej komunijną szatkę, i sekundy przed odpaleniem rakiety wbiegłyśmy do środka, było już za pozno by nas zatrzymać. wpłynęłyśmy do kabiny sterowniczej gdy akurat rakieta wchodziła w stan nieważkości. Wszyscy byli w szoku widząc mnie. Ludzie, zaczęłam krzyczeć, ta kobieta niszczy moje małżeństwo, bruka mój najświętszy związek! Astronauci zdziwieni i zszokowani spojrzeli na nią, a ja krzyczałam dalej No powiedz, czemu rozbijasz naszą rodzinę, zabierasz ojca temu dziecku (tu podniosłam córkę wysoko), pozbawiasz dzieci taty. Dzieci? Spytała zdziwiona. Tak, jestem w ciązy, powiedziałam, i rzuciłam jej w twarz testem ciążowym. Potem złapałam córkę i powiedziałam, że jeśli nie zostawi w spokoju naszej rodziny wystrzelimy się obie w przestrzeń kosmiczną. Astronauci zaczęli krzyczeć i płakać, spazmując w rozpaczy i unosząc się w powietrzu, rzucali w kochankę najgorszymi obelgami. Nacisnęłam przycisk powrotu na ziemię, zanim rakieta wylądowała katapultowałyśmy się z córką i wylądowałyśmy w jeziorze. Gdy powiedziałam o wszystkim mężowi podziękował mi i powiedział że nas kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gdhdhdhd

Wow. Dzisiaj naprawdę odleciałas 😜

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×