Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Onaa

Nie wiem czy sobie odpuścić

Polecane posty

Gość Onaa

Chodzi o to że na urlopie chodziłam do takiego baru prawie codziennie, barman który tam pracował nie nachalnie ale jednak chcąc sprzedać jak najwięcej alkoholu coś czasami do niego proponował. Wiadomo że pracując w tym zawodzie trzeba być wyluzowanym, uśmiechniętym itp i on taki był. Ostatniego dnia mojego urlopu (nie wiedział że jestem tam ostatni raz bo raczej z nim nie rozmawiałam) poczułam się jakoś zawstydzona bo tak dziwnie na mnie patrzył. Jak zapytałam ile płacę powiedział 16 zł i nr telefonu ewentualnie fb to znajdę, a ja zamiast coś powiedzieć to stałam jak głupia w milczeniu, mówiąc tylko z uśmiechem, dzięki. Nie wiem dlaczego ale odebrałam to trochę nie na poważnie, bardziej jako żart. A teraz co.. mija drugi tydzień a ja ciągle myślę czy faktycznie mu się spodobałam czy może jaja sobie robił, a już najbardziej prawdopodobne wydaje mi się że po prostu zbiera numery od klientek żeby im było miło i żeby chętniej wracały. A ja teraz sobie myślę żeby tam pojechać na długi sierpniowy weekend, wejść do tego baru i po prostu zobaczyć jego reakcję na mnie. Plusy że sprawdzę czy faktycznie mu wpadłam w oko, jeśli mnie oleje to będę miała spokojną głowę, że to nie to bo teraz mam straszny mętlik i żal do siebie  że nie podałam mu tego nr telefonu. Drugi plus to taki że odpocznę od ludzi w świętym spokoju. Minusy jestem grubo pod kreską a ten wyjazd będzie mnie trochę kosztował i kolejny minus pojadę sama bo nie ma chętnych. Ludzie tam raczej w grupkach ze znajomymi, rodzinami jeżdżą a nie sami. Boję się że będę wyglądać dziwnie a do tego nawet gęby nie będzie do kogo otworzyć. Jeszcze nie wysłałam zaliczki i nie kupiłam biletu. Dlatego pytam najpierw was co robić bo tak jak piszę ja mam już straszny mętlik w głowie i chcę żeby mi ktoś z was napisał jak to widzi co byście zrobili na moim miejscu? Jak myślę nie jadę, to nie ma sensu to nagle łzy mi stają w oczach bo nie dowiem się czy coś by mogło z tego być. A jak myślę że pojadę to się uspokajam ale wizja samotnego wyjazdu i kolejnych wydatków mnie przeraża. Dodam że dwa dni wcześniej jak tam byłam za barem stała ładna dziewczyna a jak zapytałam ile coś kosztuje to zawołała jego. Tak pomyślałam że może to była jego dziewczyna przyszła po niego i na chwilę zastąpiła go za barem. Jak przyszedł to powiedział żebyśmy z siostrą nie dziadowały a ja że nie wypłaciłam kasy z bankomatu i nie chce mi się wracać 3 km do bankomatu bo to było godzinę przed zamknięciem. Kupiłam tylko piwo ale ten tekst mnie wtedy wkurzył. W ogóle też tak pomyślałam że gdybym mu naprawdę się spodobała to by choćby na spotted zamieścił jakieś ogłoszenie a tu nic. Proszę was o opinię. Chyba potrzebuję kubła zimnej wody. Napiszcie coś proszę.  Dzięki 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiem
3 minuty temu, Gość Onaa napisał:

Chodzi o to że na urlopie chodziłam do takiego baru prawie codziennie, barman który tam pracował nie nachalnie ale jednak chcąc sprzedać jak najwięcej alkoholu coś czasami do niego proponował. Wiadomo że pracując w tym zawodzie trzeba być wyluzowanym, uśmiechniętym itp i on taki był. Ostatniego dnia mojego urlopu (nie wiedział że jestem tam ostatni raz bo raczej z nim nie rozmawiałam) poczułam się jakoś zawstydzona bo tak dziwnie na mnie patrzył. Jak zapytałam ile płacę powiedział 16 zł i nr telefonu ewentualnie fb to znajdę, a ja zamiast coś powiedzieć to stałam jak głupia w milczeniu, mówiąc tylko z uśmiechem, dzięki. Nie wiem dlaczego ale odebrałam to trochę nie na poważnie, bardziej jako żart. A teraz co.. mija drugi tydzień a ja ciągle myślę czy faktycznie mu się spodobałam czy może jaja sobie robił, a już najbardziej prawdopodobne wydaje mi się że po prostu zbiera numery od klientek żeby im było miło i żeby chętniej wracały. A ja teraz sobie myślę żeby tam pojechać na długi sierpniowy weekend, wejść do tego baru i po prostu zobaczyć jego reakcję na mnie. Plusy że sprawdzę czy faktycznie mu wpadłam w oko, jeśli mnie oleje to będę miała spokojną głowę, że to nie to bo teraz mam straszny mętlik i żal do siebie  że nie podałam mu tego nr telefonu. Drugi plus to taki że odpocznę od ludzi w świętym spokoju. Minusy jestem grubo pod kreską a ten wyjazd będzie mnie trochę kosztował i kolejny minus pojadę sama bo nie ma chętnych. Ludzie tam raczej w grupkach ze znajomymi, rodzinami jeżdżą a nie sami. Boję się że będę wyglądać dziwnie a do tego nawet gęby nie będzie do kogo otworzyć. Jeszcze nie wysłałam zaliczki i nie kupiłam biletu. Dlatego pytam najpierw was co robić bo tak jak piszę ja mam już straszny mętlik w głowie i chcę żeby mi ktoś z was napisał jak to widzi co byście zrobili na moim miejscu? Jak myślę nie jadę, to nie ma sensu to nagle łzy mi stają w oczach bo nie dowiem się czy coś by mogło z tego być. A jak myślę że pojadę to się uspokajam ale wizja samotnego wyjazdu i kolejnych wydatków mnie przeraża. Dodam że dwa dni wcześniej jak tam byłam za barem stała ładna dziewczyna a jak zapytałam ile coś kosztuje to zawołała jego. Tak pomyślałam że może to była jego dziewczyna przyszła po niego i na chwilę zastąpiła go za barem. Jak przyszedł to powiedział żebyśmy z siostrą nie dziadowały a ja że nie wypłaciłam kasy z bankomatu i nie chce mi się wracać 3 km do bankomatu bo to było godzinę przed zamknięciem. Kupiłam tylko piwo ale ten tekst mnie wtedy wkurzył. W ogóle też tak pomyślałam że gdybym mu naprawdę się spodobała to by choćby na spotted zamieścił jakieś ogłoszenie a tu nic. Proszę was o opinię. Chyba potrzebuję kubła zimnej wody. Napiszcie coś proszę.  Dzięki 🙂

bo nie chce mi się tego czytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Nie łudz się, pewnie do wielu tak mowi. To barman... A jak pojedziesz tam sama to faktycznie na kilometr będzie widać ze przyszlas tam właśnie dla niego, żeby sprawdzić co z tego będzie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K4k
45 minut temu, Gość Onaa napisał:

Chodzi o to że na urlopie chodziłam do takiego baru prawie codziennie, barman który tam pracował nie nachalnie ale jednak chcąc sprzedać jak najwięcej alkoholu coś czasami do niego proponował. Wiadomo że pracując w tym zawodzie trzeba być wyluzowanym, uśmiechniętym itp i on taki był. Ostatniego dnia mojego urlopu (nie wiedział że jestem tam ostatni raz bo raczej z nim nie rozmawiałam) poczułam się jakoś zawstydzona bo tak dziwnie na mnie patrzył. Jak zapytałam ile płacę powiedział 16 zł i nr telefonu ewentualnie fb to znajdę, a ja zamiast coś powiedzieć to stałam jak głupia w milczeniu, mówiąc tylko z uśmiechem, dzięki. Nie wiem dlaczego ale odebrałam to trochę nie na poważnie, bardziej jako żart. A teraz co.. mija drugi tydzień a ja ciągle myślę czy faktycznie mu się spodobałam czy może jaja sobie robił, a już najbardziej prawdopodobne wydaje mi się że po prostu zbiera numery od klientek żeby im było miło i żeby chętniej wracały. A ja teraz sobie myślę żeby tam pojechać na długi sierpniowy weekend, wejść do tego baru i po prostu zobaczyć jego reakcję na mnie. Plusy że sprawdzę czy faktycznie mu wpadłam w oko, jeśli mnie oleje to będę miała spokojną głowę, że to nie to bo teraz mam straszny mętlik i żal do siebie  że nie podałam mu tego nr telefonu. Drugi plus to taki że odpocznę od ludzi w świętym spokoju. Minusy jestem grubo pod kreską a ten wyjazd będzie mnie trochę kosztował i kolejny minus pojadę sama bo nie ma chętnych. Ludzie tam raczej w grupkach ze znajomymi, rodzinami jeżdżą a nie sami. Boję się że będę wyglądać dziwnie a do tego nawet gęby nie będzie do kogo otworzyć. Jeszcze nie wysłałam zaliczki i nie kupiłam biletu. Dlatego pytam najpierw was co robić bo tak jak piszę ja mam już straszny mętlik w głowie i chcę żeby mi ktoś z was napisał jak to widzi co byście zrobili na moim miejscu? Jak myślę nie jadę, to nie ma sensu to nagle łzy mi stają w oczach bo nie dowiem się czy coś by mogło z tego być. A jak myślę że pojadę to się uspokajam ale wizja samotnego wyjazdu i kolejnych wydatków mnie przeraża. Dodam że dwa dni wcześniej jak tam byłam za barem stała ładna dziewczyna a jak zapytałam ile coś kosztuje to zawołała jego. Tak pomyślałam że może to była jego dziewczyna przyszła po niego i na chwilę zastąpiła go za barem. Jak przyszedł to powiedział żebyśmy z siostrą nie dziadowały a ja że nie wypłaciłam kasy z bankomatu i nie chce mi się wracać 3 km do bankomatu bo to było godzinę przed zamknięciem. Kupiłam tylko piwo ale ten tekst mnie wtedy wkurzył. W ogóle też tak pomyślałam że gdybym mu naprawdę się spodobała to by choćby na spotted zamieścił jakieś ogłoszenie a tu nic. Proszę was o opinię. Chyba potrzebuję kubła zimnej wody. Napiszcie coś proszę.  Dzięki 🙂

Przypuszczam, że gdyby naprawdę chciał to sam by Cię zaprosił, jako mężczyzna. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onaa

A jak ma to zrobić? Przecież go olałam. W sumie facet jak chce to poruszy niebo i ziemie żeby znalezc kobiete na ktorej jakos mu zalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

No właśnie. Gdyby mu zależało poszukalby Cie na spotted. To pewnie jego sposób na flirt i napiwki, jest taki zalotny pewnie do nie jednej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baśka

Odpuść 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jarek

Odpuść dziewczyno. Szkoda pary i prądu. Nakręcasz się niepotrzebnie. Żyjesz marzeniami. On na pewno nie jest twoją drugą połówką. Z pewnością nie jest singlem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ak1988

Autorko, ile masz lat? Jeżeli 18-20 to możesz tam wyskoczyć. Jednak 30 letniej dziewczynie to już by nie wypadało. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja bym sobie odpuściła a ty rób co uważasz za dobre i słuszne dla siebie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość B52

Mój kumpel kiedyś sobie nie odpuścił. Poznał dziewczynę na biwaku w Ocyplu. Zakochał się w niej. Po dwóch tygodniach pojechał do niej do domu- ok. 300 km. Tam okazało się, że ona była już na obozie harcerskim czyli do zrobienia kolejne 200 km. Kumpel pojechał. Gdy w końcu z trudem znalazł obozowisko i spotkał się z nią, usłyszał od niej "czego tutaj szukasz? co tu robisz? Nie możesz tu zostać". Nawet się nie pocałowali. Kumpel wrócił do domy.Nigdy więcej się nie zobaczyli. Nadmieniam, że to były czasy gdy nie było jeszcze komórek. Pisało się wtedy listy a nie smsy. Aby znaleźć dziewczynę na końcu Polski trzeba było tam się udać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
3 godziny temu, Gość B52 napisał:

Mój kumpel kiedyś sobie nie odpuścił. Poznał dziewczynę na biwaku w Ocyplu. Zakochał się w niej. Po dwóch tygodniach pojechał do niej do domu- ok. 300 km. Tam okazało się, że ona była już na obozie harcerskim czyli do zrobienia kolejne 200 km. Kumpel pojechał. Gdy w końcu z trudem znalazł obozowisko i spotkał się z nią, usłyszał od niej "czego tutaj szukasz? co tu robisz? Nie możesz tu zostać". Nawet się nie pocałowali. Kumpel wrócił do domy.Nigdy więcej się nie zobaczyli. Nadmieniam, że to były czasy gdy nie było jeszcze komórek. Pisało się wtedy listy a nie smsy. Aby znaleźć dziewczynę na końcu Polski trzeba było tam się udać. 

I oto dowód ze jeśli facetowi na prawdę zależy to zrobi wszystko, pojedzie wszędzie byleby ja znaleźć. On poniósł porażkę ale chwała mu za to ze był taki zdeterminowany. Jednak żeby byc takim zawzietym na konkretna kobietę to facet musi się od razu zakochać, musi  być takie ,,jeb.nie.cie" ze aż myslec nie moze o niczym innym, samo podobanie się nie wystarczy, nie wystarczy ze kobieta będzie nie tylko ładna ale także fajna, wartościowa (mimo ze takich coraz mniej) bo gdzieś podświadomie taki facet pewnie pomyśli ,, szkoda bo była fajna ale mieszka daleko, ale pewnie prędzej czy później w końcu znajdę inna o fajnym charakterze, nie tylko wygladzie, która będzie bliżej mieszkac. Żeby facet miał w sobie determinację do znalezienia choćby na końcu świata kobiety to na prawdę musi cos do niej poczuć od początku i myśleć ,,to TA, żadnej innej nie chce". 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja bym pojechała. Jeśli ma ci to daj spokojna głowę to warto. Jak to był tylko zwykły flirciarz to do olejesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onaa

Jakos nie daje mi spokoju fakt ze mnie jakos nie szuka i probuje to sobie tlumaczyc tym ze go zignorowałam i moze mysli ze mam faceta. Wiem głupia jestem 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onaa

Dobrze że założyłam ten temat bo mimo że myślę o nim to doszło do mnie że gdyby naprawdę coś było to sam by mnie szukał i już nie próbuję sobie tłumaczyć że męska duma mu nie pozwala po tym jak go zignorowałam. Może jeśli nadal będę myśleć to pojadę tam na początku września już z kims i zobacze jego reakcje jesli bedzie tam nadal pracowal. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dnia 29.07.2019 o 22:02, Gość K4k napisał:

Przypuszczam, że gdyby naprawdę chciał to sam by Cię zaprosił, jako mężczyzna. 

 

Gdyby ona naprawdę chciała, to sama by go zaprosiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dnia 29.07.2019 o 22:14, Gość Onaa napisał:

A jak ma to zrobić? Przecież go olałam. W sumie facet jak chce to poruszy niebo i ziemie żeby znalezc kobiete na ktorej jakos mu zalezy

A ty byś poruszyła niebo i ziemię w poszukiwaniu za facetem? Bez przesady, jak ktoś chce, to nie trzeba go szukać. Kobiety w tym kraju są wyjątkowo próżne i zarozumiałe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14 godzin temu, Gość Onaa napisał:

Dobrze że założyłam ten temat bo mimo że myślę o nim to doszło do mnie że gdyby naprawdę coś było to sam by mnie szukał i już nie próbuję sobie tłumaczyć że męska duma mu nie pozwala po tym jak go zignorowałam. Może jeśli nadal będę myśleć to pojadę tam na początku września już z kims i zobacze jego reakcje jesli bedzie tam nadal pracowal. 

Dla normalnego faceta brak zainteresowania ze strony kobiety oznacza brak zainteresowania ze strony kobiety. Kropka. Wyjątkowo aroganckie jest oczekiwanie przez kobietę, że w takiej sytuacji on będzie jeszcze jej szukał. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.07.2019 o 21:14, Gość Onaa napisał:

[...] Minusy jestem grubo pod kreską a ten wyjazd będzie mnie trochę kosztował [...]

Tutaj jest najistotniejszy argument, by nie tracić środków na wyjazd, który może wcale nie przynieść oczekiwanych rezultatów. Więcej realizmu i troski o własne zabezpieczenie, mniej myślenia życzeniowego i snucia fantazji. Jeśli chcesz zweryfikować swoje podejrzenia, uważam, najlepiej zrobić to w uwarunkowaniach sprzyjających, by niepotrzebnie nie ponosić większych strat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onaa
4 minuty temu, Nenesh napisał:

Tutaj jest najistotniejszy argument, by nie tracić środków na wyjazd, który może wcale nie przynieść oczekiwanych rezultatów. Więcej realizmu i troski o własne zabezpieczenie, mniej myślenia życzeniowego i snucia fantazji. Jeśli chcesz zweryfikować swoje podejrzenia, uważam, najlepiej zrobić to w uwarunkowaniach sprzyjających, by niepotrzebnie nie ponosić większych strat.

Z całym szacunkiem, ale nie interesuje mnie twoje zdanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 godzinę temu, Nenesh napisał:

Tutaj jest najistotniejszy argument, by nie tracić środków na wyjazd, który może wcale nie przynieść oczekiwanych rezultatów. Więcej realizmu i troski o własne zabezpieczenie, mniej myślenia życzeniowego i snucia fantazji. Jeśli chcesz zweryfikować swoje podejrzenia, uważam, najlepiej zrobić to w uwarunkowaniach sprzyjających, by niepotrzebnie nie ponosić większych strat.

Dokładnie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawdziwa Onaa

Dzieki za opinie dam sobie spokoj gdyby napisal chocby na spotted to bez problemu pojechalabym chocby zaraz a tak to nie ma sensu. Nie znam go, nic o nim nie wiem, moze jest z kims, nie chce sobie robic niepotrzebnie nadziei. I nie odpisuje chamsko jak moj podszyw ze nie interesuje mnie czyjes zdanie!! Wrecz przeciwnie! Pozdrawiam 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawdziwa Onaa

Dzieki za opinie dam sobie spokoj gdyby napisal chocby na spotted to bez problemu pojechalabym chocby zaraz a tak to nie ma sensu. Nie znam go, nic o nim nie wiem, moze jest z kims, nie chce sobie robic niepotrzebnie nadziei. I nie odpisuje chamsko jak moj podszyw ze nie interesuje mnie czyjes zdanie!! Wrecz przeciwnie! Pozdrawiam 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Jesteś strasznie zarozumiała autorko. To ty go zignorowałaś, a on ma cię jeszcze szukać? To ty powinnaś teraz się do niego odezwać, jak jesteś zainteresowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onaa

Nie jestem zarozumiała. Po prostu myślę że on może mieć kogoś  a to że zapytał o mój numer nie było na serio. Nie łudzę się nawet że coś z tego mogłoby być, chociaż cały czas o nim myślę. Może za rok go zobacze a moze juz nigdy ;-( przykro mi ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Działaj a nie jęczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dnia 29.07.2019 o 21:14, Gość Onaa napisał:

Chodzi o to że na urlopie chodziłam do takiego baru prawie codziennie, barman który tam pracował nie nachalnie ale jednak chcąc sprzedać jak najwięcej alkoholu coś czasami do niego proponował. Wiadomo że pracując w tym zawodzie trzeba być wyluzowanym, uśmiechniętym itp i on taki był. Ostatniego dnia mojego urlopu (nie wiedział że jestem tam ostatni raz bo raczej z nim nie rozmawiałam) poczułam się jakoś zawstydzona bo tak dziwnie na mnie patrzył. Jak zapytałam ile płacę powiedział 16 zł i nr telefonu ewentualnie fb to znajdę, a ja zamiast coś powiedzieć to stałam jak głupia w milczeniu, mówiąc tylko z uśmiechem, dzięki. Nie wiem dlaczego ale odebrałam to trochę nie na poważnie, bardziej jako żart. A teraz co.. mija drugi tydzień a ja ciągle myślę czy faktycznie mu się spodobałam czy może jaja sobie robił, a już najbardziej prawdopodobne wydaje mi się że po prostu zbiera numery od klientek żeby im było miło i żeby chętniej wracały. A ja teraz sobie myślę żeby tam pojechać na długi sierpniowy weekend, wejść do tego baru i po prostu zobaczyć jego reakcję na mnie. Plusy że sprawdzę czy faktycznie mu wpadłam w oko, jeśli mnie oleje to będę miała spokojną głowę, że to nie to bo teraz mam straszny mętlik i żal do siebie  że nie podałam mu tego nr telefonu. Drugi plus to taki że odpocznę od ludzi w świętym spokoju. Minusy jestem grubo pod kreską a ten wyjazd będzie mnie trochę kosztował i kolejny minus pojadę sama bo nie ma chętnych. Ludzie tam raczej w grupkach ze znajomymi, rodzinami jeżdżą a nie sami. Boję się że będę wyglądać dziwnie a do tego nawet gęby nie będzie do kogo otworzyć. Jeszcze nie wysłałam zaliczki i nie kupiłam biletu. Dlatego pytam najpierw was co robić bo tak jak piszę ja mam już straszny mętlik w głowie i chcę żeby mi ktoś z was napisał jak to widzi co byście zrobili na moim miejscu? Jak myślę nie jadę, to nie ma sensu to nagle łzy mi stają w oczach bo nie dowiem się czy coś by mogło z tego być. A jak myślę że pojadę to się uspokajam ale wizja samotnego wyjazdu i kolejnych wydatków mnie przeraża. Dodam że dwa dni wcześniej jak tam byłam za barem stała ładna dziewczyna a jak zapytałam ile coś kosztuje to zawołała jego. Tak pomyślałam że może to była jego dziewczyna przyszła po niego i na chwilę zastąpiła go za barem. Jak przyszedł to powiedział żebyśmy z siostrą nie dziadowały a ja że nie wypłaciłam kasy z bankomatu i nie chce mi się wracać 3 km do bankomatu bo to było godzinę przed zamknięciem. Kupiłam tylko piwo ale ten tekst mnie wtedy wkurzył. W ogóle też tak pomyślałam że gdybym mu naprawdę się spodobała to by choćby na spotted zamieścił jakieś ogłoszenie a tu nic. Proszę was o opinię. Chyba potrzebuję kubła zimnej wody. Napiszcie coś proszę.  Dzięki 🙂

Liczyłaś na bzykanko a tu nici.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×