Jak to jest możliwe, że praktycznie każda kobieta ma bogatego faceta?

Wyjaśnijcie mi jak to jest możliwe, że chociaż w Polsce 70 procent ludzi zarabia 1800-2700 netto to każda kobieta, na którą się trafia w Polsce ma bogatego faceta i to autentycznie, nie że sobie to wymyśla. Skąd się biorą ci bogaci faceci, skoro prawie każdy tu ma dwójkę z przodu wypłaty, a praktycznie nie spotyka się kobiety, która nie miałaby w chooy dzianego kolesia? To jest zakrzywienie czasoprzestrzeni i do tego nie piszcie mi, że one zmyslają, bo nie uwierzę w to. 

z całym szacunkiem, ale ja nie znam ŻADNEGO faceta zarabiającego poniżej 3k netto

Sam zarabiam ok. 4,5k i uważam to za goovniane wynagrodzenie, które gdy masz kredyt na chałupę to wystarcza na ledwie nędzną egzystencję

bo sobie takiego upatrzyla szpiegowala go widzialem dziewczyny mlode ze starymi dziadami w zwiazkach 

on z 50 lat ona ze 20