Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marta

Co u was decyduje o terminie chrztu?

Polecane posty

Gość Gość

Zależy od mojej wiary bo chrzcze nigdy. A na poważnie, to smutne, że dorosłym ludziom trzeba tlumaczyc warunki pogodowe, twoje samopoczucie i się z nimi przepychac. Ja bym postawila ich na chwilę do pionu tekstem, że jeszcze chwilę się pokloca to w ogóle nie ochrzcicie bo tobie nie zależy, możesz nie podpisać papierka albo w kościele powiedzieć że nie wychowasz w wierze katolickiej bo to obietnica przed bogiem i kłamać nie należy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Ale bredzisz. No i co z tego, że jesteś wpisana w księgach kościoła, a jak złożysz apostazję, to jesteś wpisana jako były członek kościoła? Jaka konsekwencja? W czym konsekwencja? Nie odpowiada ci ten kościół, to z niego wychodzisz. Niesamowita konsekwencja urodzenia się w wierze katolickiej i ten wpis w księgi, że taka, a taka osoba zrezygnowała z wyznania. No w 100% porównywalne do maczety na karku, jak chcesz porzucić islam. Weź się zastanów nad sobą i to porządnie. Wolę mieć taką konsekwencję, niż żeby się rodzina mnie wyrzekła, albo przeprowadzka na cmentarz. Żeby urodzić się w rodzinie ateistycznej, to trzeba mieć "duuuuże szczęście".

Ty chyba faktycznie nie wiesz co to są seksty i nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Człowiek jest istotą potrzebującą duchowego rozwoju. Jeśli mu tego nie pokażę, choćby na zasadzie tej łagodnej sekty katolickiej (nie oszukuj się, zasady tej sekty można łatwiej złamać niż innej, ksiądz ci kamieniami w okna rzucać nie będzie), to dziecko, które potrzebuje tego duchowego rozwoju, jest łatwiejszym celem do omamienia. Widząc, że w łagodnej sekcie nie jest wszystko cacy, że istnieją zasady, dziecko będzie wiedziało, że gdzie indziej są mocniejsze zasady, a cacy jeszcze mniej. Jakoś dziwnym trafem fanatykami religijnymi stają się osoby nie wychowane w żadnej wierze.

Zamiast się cieszyć, że urodziły się w katolickiej rodzinie, gdzie można mieć wszystko w du/pie i nikt im za to nic nie zrobi, to biadolą o wpis. Weź pozwij rodziców o odszkodowanie, bo cię ochrzcili.

A ja się nigdy z kościoła nie wypisywałam, bo wychodzę z założenia, że się nigdy tam nie zapisałam, nie chodziłam na religię, nie mam bierzmowania, ślubu itd. Ale na pewno dla tej organizacji, to katoliczką jestem. Łatwym celem dla sekt są właśnie osoby religijne, rozczarowanie swoją organizacją, właśnie gorliwi katolicy często wchodzą do sekt. Uważam też, że duchowość nie musi mieć nic wspólnego z religijnością, a kk jest dla mnie organizacją płytką duchowo, opartą o powierzchowną obrzędowość- ci wszyscy ludzie, którzy chodzą do kościoła, ale nie myślą po co, tylko że to zwyczaj i co ludzie powiedzą. Do tego kk rozsiewa nietolerancję, poglądy, którymi gardzę, o zepsuciu kk jako organizacji, to nawet szkoda gadać. Jakby moje dziecko miało potrzebę religijności, to bym, to bym zaprowadziła do protestanckiego kościoła moich znajomych od biedy. Fanką religii nie jestem, ale są lepsze i gorsze. A duchowość dziecka można rozwijać bez kk. Jak będziesz codziennie pokazywać, że ma być dobry dla ludzi, traktować ich z szacunkiem etc, to lepiej na tym wyjdzie niż na bezmyślnym uczestnictwie w mszy albo czytaniu Biblii, która jest zabytkiem literatury, a nie drogowskazem duchowym na dzisiejsze czasy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Na ile ich stać. Rodzice mojego męża dali 500 zł, moi rodzice 200.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama
18 godzin temu, Gość marta napisał:

Córka urodzi się pod koniec listopada. Mój religijny mąż i moja mama najchętniej zaciągnęliby ją na chrzest już po miesiącu. Albo i prosto ze szpitala. 
Ja powiedziałam, że jeśli już koniecznie chcą (sama nie jestem wybitnie religijna), to jestem w stanie zgodzić się na ładną pogodę - wiosna/lato. Powodów jest kilka: te wszystkie kombinezony, kocyki, czapki, ziąb w kościele z polewaniem wodą, poza tym także unormowanie laktacji w pierwszej kolejności - czyli bądźmy szczerzy - głównie o moją wygodę. 
Rodzina zachowuje się, jakbym skazywała dziecko na ogień piekielny i nie mogą przestać wracać do tematu. Moja mama nie może się nadziwić że wychowała takiego anty-kościelnego potwora :).
Co myślicie? Jak jest u was? Upierać się przy swoim? Czy iść im na rękę wbrew sobie?

Z doświadczenia powiem Ci, że im szybciej tym lepiej. Nakarmisz dziecko przed mszą, na mszy niech sobie śpi i tyle. Ja ochrzciłam właśnie tak jak ty chcesz. Urodzone dziecko w listopadzie a chrzest w kwietniu.. darła się całą mszę. Im starsze dziecko tym mniej śpi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

A ja się nigdy z kościoła nie wypisywałam, bo wychodzę z założenia, że się nigdy tam nie zapisałam, nie chodziłam na religię, nie mam bierzmowania, ślubu itd. Ale na pewno dla tej organizacji, to katoliczką jestem. Łatwym celem dla sekt są właśnie osoby religijne, rozczarowanie swoją organizacją, właśnie gorliwi katolicy często wchodzą do sekt. Uważam też, że duchowość nie musi mieć nic wspólnego z religijnością, a kk jest dla mnie organizacją płytką duchowo, opartą o powierzchowną obrzędowość- ci wszyscy ludzie, którzy chodzą do kościoła, ale nie myślą po co, tylko że to zwyczaj i co ludzie powiedzą. Do tego kk rozsiewa nietolerancję, poglądy, którymi gardzę, o zepsuciu kk jako organizacji, to nawet szkoda gadać. Jakby moje dziecko miało potrzebę religijności, to bym, to bym zaprowadziła do protestanckiego kościoła moich znajomych od biedy. Fanką religii nie jestem, ale są lepsze i gorsze. A duchowość dziecka można rozwijać bez kk. Jak będziesz codziennie pokazywać, że ma być dobry dla ludzi, traktować ich z szacunkiem etc, to lepiej na tym wyjdzie niż na bezmyślnym uczestnictwie w mszy albo czytaniu Biblii, która jest zabytkiem literatury, a nie drogowskazem duchowym na dzisiejsze czasy. 

Skoro jesteś tam wpisana jako mieszkaniec w tym i tym domu w okręgu ich parafii to oni płacą za Ciebie podatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jurek
18 godzin temu, Gość marta napisał:

Córka urodzi się pod koniec listopada. Mój religijny mąż i moja mama najchętniej zaciągnęliby ją na chrzest już po miesiącu. Albo i prosto ze szpitala. 

To wogóle skandal, żeby NIEŚWIADOME dziecko zapisywać do Kościoła. A może sobie nie zyczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jurek
18 godzin temu, Gość marta napisał:


Też się zastanawiam co powinien zrobić, czy ugięcie się przed 10-latkiem było rozsądne? Pewnie nie bardzo. 

 

10latek już ma jakąś świadomość, więc było to jak najbardziej ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
18 minut temu, Gość Mama napisał:

Skoro jesteś tam wpisana jako mieszkaniec w tym i tym domu w okręgu ich parafii to oni płacą za Ciebie podatek.

Ja się nigdzie nie wpisywałam, moje mieszkanie do żadnej parafii nie należy. Chodziło mi raczej o jakieś ich statystyki, w których liczą te swoje owce. I pierwsze słyszę, że kk płaci jakieś podatki za swoich członków, ale jak mówiłam nie interesuję się tą organizacją. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

u mnie zadecydują dzieci jak już będą dorosłe, będą mogły wybrać czy chcą wyznawać jakąś religię czy nie i czy chcą chrztu czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Dziadkowie dać na chrzest? Ja pierdziele zaczyna się. I to jest właśnie najważniejsze w tym jakże istotnym dla tego małego człowieka wydarzeniu. Ile mu kto w pieluchy włoży. No ludzie czas się ogarnąć. Ile byście nie dali zawsze będzie za mało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 godzin temu, Gość ??? napisał:

Może nie do końca w temacie, ale proszę podpowiedzcie ile dziadkowie "powinni" dać na chrzest ?

ok. 2000 zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llllll
5 godzin temu, Gość Gość napisał:

Na ile ich stać. Rodzice mojego męża dali 500 zł, moi rodzice 200.

Bardzo dziękuję, też myślałam dać lub kupić coś w granicach 500 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llllll
2 godziny temu, Gość gość napisał:

ok. 2000 zl

czy naprawdę nie można się zapytać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 godzin temu, Gość gość napisał:

Nie widzisz różnicy? Ale z ciebie beton. Najeżdżasz na rodziców, że cię ochrzcili, do komunii posłali, ale nie widzisz różnicy pomiędzy wyznaniami. To o co ci chodzi? W jakiejś wierze w zależności, gdzie się urodzisz i tak będziesz wychowana, bez twojego wyboru. To co narzekasz? Z KK możesz spokojnie wyjść bez konsekwencji, możesz się dupcyć z kim chcesz i KK nic ci tak naprawdę nie zrobi. Spróbuj to zrobić będąc wyznawczynią Islamu. Ale to wszystko jedno jaka wiara. Ja pierdzielę, skąd się takie id/otki jak ty biorą.

Ty jesteś beton a nawet cała betoniarka jak nie rozumiesz o co chodziło w mojej wypowiedzi. Widzę różnice między katolicyzmem a islamem. Chcesz się dupcyć to się możesz dupcyć. Jak nie łapiesz o co chodzi to sam człowieku jesteś id/ota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Jak już koniecznie chcą chrzcić, to zima nie jest dobrym pomysłem. W wielu kościołach jest zwyczajnie za zimno żeby godzinę trzymać tam niemowlaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×