Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Momof2

Moje 7 letnie dziecko nie potrafi się samo bawić.

Polecane posty

Moja 7letnia córka nie potrafi się sobą zająć i nie chodzi tu o to, że chce mieć Ją z głowy żeby posiedzieć w telefonie czy inne tego typu rzeczy, ona za każdym razem woła Mnie do zabawy i to już jest na prawdę irytujące. Przez 7 lat to samo. Kiedy widzę jak inne dzieci bawią się same zabawkami czy chociażby rysują i to w dodatku we własnym pokoju to aż Mi się robi przykro. Za każdym razem kiedy "spełnie jej Marzenie" i kupię coś czego bardzo chciała (chodzi o urodziny, dzień dziecka, gwiazdka itp.) to dziękuję i skacze do góry z radości po czym słyszę te same słowa "pobawisz się ze Mną?" i najgorsze jest to, że jeśli odmowie z wszelakich powodów to najpierw słyszę marudzenie po czym ona zwyczajnie odkłada te rzeczy w tak zwany kąt i snuje się. Jedynie gdy pójdziemy do kuzynostwa to się z nimi bawi i to hucznie. Już nie wiem co mam robić by nauczyła się choć przez pół godziny bawić we własnym zaciszu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elżbieta

Mój mąż kupił córce frisbee i wielce zdziwiony, że córka chce się z nim tym bawić. Jest jedynaczka, więc czego nie zrozumiał? 

Myślę, że to taka analogia do Ciebie 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co w tym dziwnego? Zaproś jej od czasu do czasu koleżanki, kuzynki. Dzieci potrzebują towarzystwa. Zabawki, nawet te najdroższe tego nie zmienią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za Odpowiedź. A czy Pani córeczka również jak gdyby nie potrafi się bawić sama? Mamy domek, lalki, samochody i dużo różnych innych rzeczy a mimo to wciąż prosi Mnie o zabawę. Jak Pani sobie z tym radzi? 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Samodzielnej zabawy trzeba było uczyć jakieś 5 lat temu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gaja2019 napisał:

Co w tym dziwnego? Zaproś jej od czasu do czasu koleżanki, kuzynki. Dzieci potrzebują towarzystwa. Zabawki, nawet te najdroższe tego nie zmienią

Oczywiście, że nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że ona bawi się jedynie z koleżankami, kuzynkami lub rodzicami a gdy jesteśmy same w domu i nie mam czasu na zabawę ona  najzwyczajniej w świecie siedzi i jak sama mówi nudzi się. A chciałabym mieć czasem odrobinę czasu dla siebie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość gość napisał:

Samodzielnej zabawy trzeba było uczyć jakieś 5 lat temu...

Przecież nie napisałam nigdzie, że jej tego nie uczyłam. Nie bawię się z nią na każde zawołanie odkąd się urodziła. Ona po prostu nie chce się bawić sama i szukam kogoś kto miał podobną sytuację i mógłby mi coś podpowiedzieć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Momof2 napisał:

Dziękuję za Odpowiedź. A czy Pani córeczka również jak gdyby nie potrafi się bawić sama? Mamy domek, lalki, samochody i dużo różnych innych rzeczy a mimo to wciąż prosi Mnie o zabawę. Jak Pani sobie z tym radzi? 

 

Moje dziecko bawi się czasem samo. Ale najchętniej spędza czas z rówieśnikami. Rok temu się przeprowadziliśmy i "za płotem" z jednej i drugiej strony są dzieci w podobnym wieku. Widzę że moje dziecko jest teraz dużo szczesliwsze. Potrafi się bawić sam, ale krócej. Bawi się też z swoim kotem. Jednak bawiąc się z dziećmi śmieje się w głos - cudownie tego słuchać :) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosciowka2019

Moja córka ma to samo, ale ja już wyhaczyłam kiedy- w momencie przestymulowania. Jeśli np pozwolę dłużej pooglądać bajki/Netflix albo pograć na telefonie, to potem chodzi po ścianach i wyje, że jej się nudzi i mam jej znaleźć ciekawe zajęcie. Wszystko jest wtedy nudne, źle, mało.atrakcyjne blablabla. W momencie w którym od rana "zmuszam" ja do kreatywności to i z rolki od.papieru toaletowego zrobi świetna wycinankę, zabawę itp. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Gość Gosciowka2019 napisał:

Moja córka ma to samo, ale ja już wyhaczyłam kiedy- w momencie przestymulowania. Jeśli np pozwolę dłużej pooglądać bajki/Netflix albo pograć na telefonie, to potem chodzi po ścianach i wyje, że jej się nudzi i mam jej znaleźć ciekawe zajęcie. Wszystko jest wtedy nudne, źle, mało.atrakcyjne blablabla. W momencie w którym od rana "zmuszam" ja do kreatywności to i z rolki od.papieru toaletowego zrobi świetna wycinankę, zabawę itp. 

Dziękuję za odpowiedź. Muszę przyznać, że czasami zdarza się, że pozwolę córce oglądać dłużej bajki i może rzeczywiście w tym tkwi problem, ale nie jest to długi czas, telefonu nie dostaje raczej bo nie zawsze mam pewność co włączy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, Gaja2019 napisał:

Moje dziecko bawi się czasem samo. Ale najchętniej spędza czas z rówieśnikami. Rok temu się przeprowadziliśmy i "za płotem" z jednej i drugiej strony są dzieci w podobnym wieku. Widzę że moje dziecko jest teraz dużo szczesliwsze. Potrafi się bawić sam, ale krócej. Bawi się też z swoim kotem. Jednak bawiąc się z dziećmi śmieje się w głos - cudownie tego słuchać 🙂

Rzeczywiście ten wesoły śmiech podczas zabawy jest cudowny 🙂 Muszę zatem częściej spotykać się ze znajomymi, którzy mają dzieci w podobnym wieku.. Albo poszukam jakiejś grupy zabaw jeśli takowe są u nas w pobliżu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosciowka2019
3 minuty temu, Momof2 napisał:

Dziękuję za odpowiedź. Muszę przyznać, że czasami zdarza się, że pozwolę córce oglądać dłużej bajki i może rzeczywiście w tym tkwi problem, ale nie jest to długi czas, telefonu nie dostaje raczej bo nie zawsze mam pewność co włączy. 

Może też masz po prostu typ towarzyski w domu 😉 ja jako dziecko nie umiałam i nie lubiłam bawić się np.lalkami z kimś. Sama potrafiłam na długie godziny "znikać" w wymyślonej fabule. Aż mnie po psychologach prowadzali czy wszystko ze mną ok 😉

I widzę, że starsza córka ma podobnie - lalkami itp może.sie bawić, ale sama. Jak młodsza chce dołączyć to jest padaka, kocie.walki i płacz. Jednak - wspólna zabawa jest atrakcyjniejszą niż w pojedynkę. Ogarnij jej towarzystwo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Po ch u j ci to dziecko autorko jak robi ci się rpzykro jak musisz się nim zająć? Trzeba było kupić kota, jest mniej absorbujący.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie wiem w czym rzecz, ja do 6 ego roku życia mieszkałam z babcią, po pierwsze dzieci widywałam tylko z daleka, nie miałam z nimi kontaktu wcale, po drugie babcia się ze mną nie bawiła zbyt często, bo była schorowana bardzo. Wróciłam do rodziców w wieku 6 lat, bo trzeba bylo isc do przedszkola, w sumie 6 lat bawiłam się sama, kto by tam wtedy martwił się o mój rozwój, inne czasy były i problemy w rodzinie, tak czy inaczej nie miałam nigdy problemów z rówieśnikami. Kiedyś załatwiono by to tak, nie chce bawic sie sama, to niech sie nudzi, aż się nauczy bawić. No ale teraz też inne czasy i ludzie bardziej koncentrują się na dzieciach. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Po ch u j ci to dziecko autorko jak robi ci się rpzykro jak musisz się nim zająć? Trzeba było kupić kota, jest mniej absorbujący.

Widzę, że ktoś tutaj nie potrafi czytać a i kultury z domu nie wyniósł. 🙂

Jeśli chcesz się wypowiedzieć przeczytaj proszę jeszcze raz to co napisałam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Które dziecko chce, lubi bawić się samo ?Mnie to nie dziwi nic a nic, dziecko potrzebuje kompana do zabawy.W tym wieku ma też bardzo silną potrzebę posiadania przyjaciela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Gość Gość napisał:

Po ch u j ci to dziecko autorko jak robi ci się rpzykro jak musisz się nim zająć? Trzeba było kupić kota, jest mniej absorbujący.

Jasse, najlepiej nawet tyłka nie myć, byleby dziecko dostało wszystko co chce, a matka jak ta męczennica, brudna, śmierdząca, głodna, a w razie rozwolnienia korek w tyłek i bawić dzidzie i tak do 30-stki najlepiej. Autorka bawi się z dzieckiem, ale dziecko samo też powinno umieć spędzać czas i dać mamie oddech złapać. Ludzie mają po czworo dzieci i co mają się rozerwać na cztery części? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Gość Gość napisał:

Jasse, najlepiej nawet tyłka nie myć, byleby dziecko dostało wszystko co chce, a matka jak ta męczennica, brudna, śmierdząca, głodna, a w razie rozwolnienia korek w tyłek i bawić dzidzie i tak do 30-stki najlepiej. Autorka bawi się z dzieckiem, ale dziecko samo też powinno umieć spędzać czas i dać mamie oddech złapać. Ludzie mają po czworo dzieci i co mają się rozerwać na cztery części? 

Szczere mówiąc ulżyło Mi po Pani/a komentarzu bo już zaczynałam myśleć, że za dużo wymagam od dziecka patrząc na niektóre komentarze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
52 minuty temu, Momof2 napisał:

Rzeczywiście ten wesoły śmiech podczas zabawy jest cudowny 🙂 Muszę zatem częściej spotykać się ze znajomymi, którzy mają dzieci w podobnym wieku.. Albo poszukam jakiejś grupy zabaw jeśli takowe są u nas w pobliżu. 

Warto zapraszać koleżanki córki. Zapewne odwdzięcza się tym samym. Nie musisz być z nią :) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×