Czy to prawda, że w burdelach...

...dziewczyny mają tysiąc różnych kosmetyków w łazience "osobno do palców stóp osobno do pięt". Półka kak w sklepie.

Czy prostytutki są brzydkie i przed wizytątą klienta jadą do wizażysty? 

Czy ściany i drzwi są wyciszone, żeby nie było słychać jęków?

2 minuty temu, Gość CieKawa napisał:

 

Czy klienci sami zakładają sobie gumkę na siusiaka?

Dziękuję za odpowiedź, choć nie mam porównania pozostałych opinii na ten temat. Pytam, ponieważ kolega mi powiedział taką historię: "kurewki wszystkie to paszczury on je zawoził bo na taxi pracował do babki, która" je zrobiła do klienta" że włosy zrobione, rzęsy inna kiecka, makijaż, że w szoku był, że często ich nie poznawał jak wsiadały zrobione i wiózł je do klientów. Że był tam w burdelu i jakiś koleś szukał zadymy oblał go drinkiem i on poszedł pod prysznic bo szef mu zaproponował i dostał nową koszulę bo nie mógłby jeździć dalej i tam w łazience cała drogeria. Twierdził, że z żadną tam nie spał. Poprostu woził dziewczyny albo do wizażystek albo i do klientów. Pewnie nie we wszystkich jest tak samo,   jedne są skromnie wyposażone inne na bogato. 

7 minut temu, Gość CieKawa napisał:

Dziękuję za odpowiedź, choć nie mam porównania pozostałych opinii na ten temat. Pytam, ponieważ kolega mi powiedział taką historię: "kurewki wszystkie to paszczury on je zawoził bo na taxi pracował do babki, która" je zrobiła do klienta" że włosy zrobione, rzęsy inna kiecka, makijaż, że w szoku był, że często ich nie poznawał jak wsiadały zrobione i wiózł je do klientów. Że był tam w burdelu i jakiś koleś szukał zadymy oblał go drinkiem i on poszedł pod prysznic bo szef mu zaproponował i dostał nową koszulę bo nie mógłby jeździć dalej i tam w łazience cała drogeria. Twierdził, że z żadną tam nie spał. Poprostu woził dziewczyny albo do wizażystek albo i do klientów. Pewnie nie we wszystkich jest tak samo,   jedne są skromnie wyposażone inne na bogato. 

A ty w jakim pracujesz, w skromnym czy bogatym? Kolega cię okłamał bo pewnie zakisił ogóra w lekkim obyczaju.

Ty gooooość jesteś dziewczyną są dząć po wypowiedzi. Ja nikogo nie oceniam. Tylko pytam. Skoro pytam to logiczne, że nie pracuje w takim miejscu o którym nie mam pojęcia i chcę się dowiedzieć. Nie będę  Cię obrażać bo specjalnie prowokujesz. Nie potrafisz odpowiedzieć na moje pytania to nikt Ciebie nie zmusza przecież, zapewne z nudów odpisałaś próbowałaś dokopać zabłysnąć i poczułaś się lepiej. Aż żal mi ludzi bez argumentów, którzy mają wiecznie pretensje o wszystko nawet, że istnieją do całego świata...

Drugie pytanie o to czy klient sam zakłada gumkę ktoś strollował. Przecież nie tylko ja to wiem wstrętny podszywie, który obserwuję podszywa się pod różnych uczestników tutejszych konwersacji. Albo coś nie ten teges albo małolaty nudzą się na wakacjach.

Dobrze wiem(domyślam się), że Panie pracujące tam dbają o swoje bezpieczeństwo i logiczne jest, że one zakładają. 

Pewnie Ty co wieczór zakładasz kondoma zakupionego w drogerii Rossmann na ogóra zakupionego w warzywniaku...

Te u których ja byłem były przeważnie ładne lub bardzo ładne. Nie jestem w stanie ocenić dokładnie bo nie widziałem ich bez makijażu. Mieszkania raczej nie są wyciszane ale ja osobiście też w czasie stosunków nie doprowadzałem ich do aż takiej ekstazy wręcz wyglądało to z ich strony jako  czysto mechaniczna czynność. Być może jestem słaby w te klocki. Co chodzi o zakładanie gumki to często pomagam zakładać gumę. Ale niektóre są w tym bardzo dobre. Po stosunku na przykład jak wyciągniesz to zakrywa cipkę rękami abyś nie wsadził z powrotem.