Nie mam do tej pory prawa jazdy a już mam prawie 30 na karku do tej pory nie byłem zdawać na prawko ;/

Kolejny mój temat jest o prawie jazdy bo mam już swój wiek taki że powinienem mieć prawko już dawno ;/ a ja nie podchodziłem nigdy żeby iść zdawać to moja siostra wujeczna ma prawko chociaż też podchodziła 9 razy do egzaminu a ja nie mam do tej pory .Bo a to się boję a to nie wierzę sam w moje umiejętności a to że coś źle zrobię albo że nie poradzę sobie i coś mnie pójdzie źle nie tak jak chciałem ;/ ciągle się boje że jakbym jechał a ktoś mnie wyskoczy nagle na pasy a ja nie zdążę zachamować i bym kogoś rąbnął albo ktoś mnie zaa zakrętu wyjedzie albo z naprzeciwka nagle wyskoczy jakieś auto obok mnie że będę sobie jechał prosto powiedzmy ulicą a tutaj z przeciwległego zakrętu wyjeżdża mnie ktoś nagle i żebym nie rąbnął ;/ albo że nie będę umiał zaparkować auta i że tak zaparkuje że wjadę źle na krawęźnik a to znowu że będę za szybko jechał i nie będę wiedział czy nie za szybko jadę żeby nie zatrzymali mnie potem że za dużą prędkość dałem ;/ no albo że będę jechał nie tak jak się jedzie nie po swoim pasie ruchu albo zjadę tak że będę jechał nie tą stroną to trzeba i tak ciągle coś się boje albo coś widzę czarno wszystko w kolorach : / no nie mam wiary w siebie żeby samemu wsiąść za kółko co innego jakbym jechał z kimś a co innego sam to boje się jak jadę nawet z matką i jest ruch duży na mieście i ktoś jedzie z naprzeciwka ktoś nas chce wyminąć z tyłu albo ktoś jedzie prosto na nas ale to tak wygląda tylko że jedzie prosto na nasz samochód a tak naprawdę skręca w ulicę w lewo albo w prawo tylko że my jedziemy z jednej strony prosto i on z drugiej strony jedzie prosto tak jakby na nas jechał ;/ zawsze mam wtedy jakiś lęk jakby ten samochód jechał na nas bo tak jakby miał zaraz wjechać i mnie potem głupio bo on jest tylko na tym samym pasie ruchu .Albo boję się też jak jadę z matką nawet autem a tutaj ktoś przełazi albo biegnie szybko nie oznakowaną stroną ulicy bo czasem tak przebiegnie jakiś małolat albo nawet i starsza osoba sobie przelezie a tutaj jedzie się i nie można tak szybko zahamować ;/ albo jest też tak że ktoś wymija ja najbardziej boję się jak jadę z matką a tutaj wyskakuje jakiś tir nagle i wtedy się boje jak wymijamy ;/ to jak ja mam już nawet sam wsiąść za kierownicę jak jazda dla mnie samemu autem byłaby stresem jeszcze jakbym miał kogoś wyminąć albo jakbym miał się zatrzymać i żebym nie wjechał na kogoś ;/ a jak widzę jeszcze jak są wypadki że uczył się kursant na prawo jazdy i potrącił kogoś pieszego albo że jakaś było coś ostatnio taka sprawa że starsza osoba zdawała na prawko jazdy i potrąciła a nawet gorzej bo zabiła tego kto prowadził egzamin na prawko ;/ jak ja nawet nie wiem czy bym umiał dobrze wjechać i zaparkować auto na chodniku albo czy bym umiał nawet dobrze auto wyminąć tak żeby nie było że wymijam a tutaj nagle jedzie na mnie auto drugie z naprzeciwka ;/ ciągle czegoś się w tej jeździe autem boje i obawiam i źle czarno to widzę ;/ nawet żebym miał prawko na motor czy skuter .No bo mieszkam w takim ternie że potrzebny jest samochód i nie da się .To ja jadę na miasto z matką autem to też ciągle boje się i mówię uważaj bo wyjeżdża z naprzeciwka jakiś samochód albo uważaj bo jedzie jakiś rowerzysta albo poboczem drogi idzie jakieś dziecko z babcią ;/ ciągle się boje jak jadę ale to kieruje moja mama a nie ja autem i mam ciągle coś w sobie że stresuje się jak pomyslę że ja miałbym kierować i siedzieć na miejscu mamy mojej ;/ to mam normalnie aż strach jakbym ja tam kierował i miał się zatrzymać albo skręcić w prawo lub zaparkować auto na chodniku ;/ dla mnie to jest coś jakbym nie miał szansy tego zrobić i poległ już na starcie . 

jesteś nieudacznikiem. tacy się nie rozmnażają i nie powielają swoich durnych genów, na szczęście!!!

9 minut temu, Gość na szczęscie!!! napisał:

jesteś nieudacznikiem. tacy się nie rozmnażają i nie powielają swoich durnych genów, na szczęście!!!

W zyciu nie o to chodzi durna babo...Dzieci to tylko wieczne klopoty i problemy.

12 minut temu, Gość na szczęscie!!! napisał:

jesteś nieudacznikiem. tacy się nie rozmnażają i nie powielają swoich durnych genów, na szczęście!!!

Zwiazek z jakakowliek kobieta nie nalezy do najprzyjemniejszych rzeczy w zyciu o czym sie osobiscie przekonalem i nie tylko ja zreszta.Obecnie wielu mezczyzn jest samych bo na co i po co cos wiecej.

Sama może jesteś ja bo nie mam prawa jazdy to jestem nieudacznikiem a skąd wiesz jak kto radzi sobie w innych sytuacjach albo obowiązkach . Sama jesteś durna bo co bo ktoś nie ma prawka bo nie podchodziłem do egzaminu ani nie uczyłem się nigdy ale jakbym się wziął w garść i spróbował to może i bym dał rade .Co ty wiesz jaki kto jest ? Jakbym chciał to bym się nauczył wszytko można tylko trzeba chcieć a nieudacznikiem na pewno nie jestem bo wszystko w domu zrobię jak trzeba . Ciekaw jestem co taka miernota co kogoś komentuje potrafi chyba tylko wymagać od innych albo żeby ci ktoś dał na tacy wszystko . Tak jak większość was żeby wam dawać za darmo i spadło wam z nieba wszystko .Ja mogę iść w każdej chwili na prawko po prostu boję się że nie poradzę sobie albo coś źle mnie wyjdzie .To co nie można się bać ? Ty nigdy niczego się nie bałaś / bałeś jeden z drugim ? Zawsze takie odwAżne i nigdy nie stresowalo was nic .

Ja to jak trzeba to wszystko zrobię . A kto się dzisiaj nie boi czegoś albo nie ma stresu przed czymś że coś go przerasta ? Wejdzie taka miernota co by chciała nie wiadomo czego od życia i będzie komentować .Jak nawet dzieci czegoś się boja może być pierwszy dzień w szkole może być też pierwszy dzień w pracy to normalne jest odczucie . Można się bać dziecko same jak ma spać albo nawet wizyta u dentysty lub jak ktoś idzie sam przez ciemny las o zmroku . To ty niczego się nigdy nie bałaś / bałeś bo dla mnie to nie jest oznaka że ktoś jest nieudacznikiem bo obawia się zdawania prawa jazdy .