Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zdezorientowana

Nie wiem czy on myśli o mnie poważnie

Polecane posty

Gość Zdezorientowana

Jesteśmy parą ponad rok. Oboje mamy koło 30 lat. Dla niego przeprowadziłam się przez pół Polski i po pół roku zamieszkaliśmy razem. Musiałam zmienić dosłownie całe swoje życie i odnaleźć się w nowym miejscu i przyznaję że liczyłam, że takie zaangażowanie spotka się z równie dużym z jego strony. Przed przeprowadzką dużo rozmawialiśmy i byliśmy pewni tego, że chcemy być razem a może nawet spędzić ze sobą życie. Mieszka nam się razem świetnie. Wspieramy się w trudnych momentach i widać że on bardzo mnie kocha a mimo to nie porusza tematów związanych z naszą przyszłością. Jeśli o tym rozmawiamy to tylko z mojej inicjatywy. Sam z siebie już nie mówi o zaręczynach (wcześniej mówił), ślubie, rodzinie czy zakupie mieszkania. Kiedy pytam go czy myśli o mnie poważnie mówi, że nie wyobraża sobie życia beze mnie. Nie pytany nie mówi na ten temat. Wydaje się szczery i czuję jego miłość. Nasz związek szybko okazał się strzałem w dziesiątkę i jeszcze przed przeprowadzką deklarował oświadczyny mniej więcej w momencie w którym jesteśmy teraz. Poświęciłam dla niego tak dużo, że potrzebuję konkretnej deklaracji, że on myśli o mnie bardzo poważnie. Mimo tego jak dobrze nam jest ze sobą zaczynam się zastanawiać czego on chce. Do zareczyn się zdecydowanie na razie nie przymierza. Jestem coraz bardziej sfrustrowana bo już sama nie wiem czy zbyt poważnie odbierałam nasz związek czy on się rozmyslił lub po prostu nie jest jeszcze gotowy. Z drugiej strony skoro mówi, że chciałby spędzić ze mną życie to co go powstrzymuje przed upewnieniem mnie w jego poważnych intencjach. Dla mnie zaręczyny są etapem związku, który nie wiąże się z ustalaniem daty ślubu. Dla niego też nie. Wiem, że nie jesteśmy ze sobą zbyt długo ale związek jest poważny i ja wykazałam duże zaangażowanie i poświęcenie. Nie wiem na co on czeka i dlaczego nie chce dać mi pewności że to ja jestem tą jedyną i że nie porzuciłam wszystkiego dla kogoś kto nie potrafi się nawet zadeklarować. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczery gosc

ani pierscionek, ani slub nie zapewni ci tego ze jestes ta jedyna. Malo to zdrafd i rozwodow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×