Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Michal63991

Nieuleczalna choroba

Polecane posty

Cześć, mam 21 lat. Moja dziewczyna 20. 

 

Moja dziewczyna dowiedziała się dzis od taty że mama jest chora na nieuleczalną chorobę (nie będę mówił jaką ale straszną ;( ). Bardzo płakała. Gdy ja się o tym dowiedziałem wspierałem ją. Lekarze dali jej 15 lat życia a ostatnie 10 lat życie cierpieniu ;((((((((  jej mama jest młoda ma tylko 32 lata!!!!!!!!

Niestety tata powiedział jej że ta choroba może przejść też na nią i jest na to 50% szans. 

 

Jak ja mam żyć? Ja ją kocham i chce z nią być na zawsze ale na myśl że może umrzeć w wieku 40-50 lat w cierpieniu po prostu moje sumienie mówi aby z nią zerwać. Do tego dochodzi to ze gdybyśmy mieli dzieci to one tez mają 50% na to że odziedzicza po niej tą chorobę a ja nie chce takiego życia dla moich dzieci ;(

 

Nie ma opcji zrovic badan czy ma ta chorobę. Ona ujawnia się dopiero po 25 roku życia lub później;(

 

ja ją kocham i chce z nią być!

ale tez chce mieć zdrowe dzieci i nie chce aby one tez cierpiały i umarły w tak młodym wieku :(

 

co ja mam robić pomocy;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Twoja dziewczyna ma 20 lat, a jej mama 32? Urodziła ją jak miala 12 lat? Wiem, ze to mozliwe, bo nawet ostatnio w tv bylo o dziecku 12 letnim, ktore urodzilo dziecko, ale to patologia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pomyliło mi się ma 42 

5 godzin temu, Gość gość napisał:

Twoja dziewczyna ma 20 lat, a jej mama 32? Urodziła ją jak miala 12 lat? Wiem, ze to mozliwe, bo nawet ostatnio w tv bylo o dziecku 12 letnim, ktore urodzilo dziecko, ale to patologia.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Takie jest życie. A z dziewczyna jeszcze zdążysz się rozejsc. Gdybys kochal innych bys nie bral pod uwagę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfte

Wspierać jak najbardziej możesz, ale ja bym się z nią rozeszła. Genetyki się nie oszuka. Nawet jeśli ona nie zachoruje to dzieci i tak będą nosicielami w najlepszym razie. Chyba, że adopcja albo jakieś in vitro z innej dawczyni?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
2 minuty temu, Gość hfte napisał:

Wspierać jak najbardziej możesz, ale ja bym się z nią rozeszła. Genetyki się nie oszuka. Nawet jeśli ona nie zachoruje to dzieci i tak będą nosicielami w najlepszym razie. Chyba, że adopcja albo jakieś in vitro z innej dawczyni?...

A jak twoj partner ulegnie wypadkowi albo zachoruje to tez odejdziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autor
31 minut temu, Gość hfte napisał:

Wspierać jak najbardziej możesz, ale ja bym się z nią rozeszła. Genetyki się nie oszuka. Nawet jeśli ona nie zachoruje to dzieci i tak będą nosicielami w najlepszym razie. Chyba, że adopcja albo jakieś in vitro z innej dawczyni?...

Właśnie nie wiem a jeżeli będzie zdrowa to chyba dzieci nie będą mogły zachorować ;((

 

jestem z nią aż 5 lat ivnie umiem jej powiedzieć że z nią zrywam ;(

ja chce z nią być kocham ją 

ale gdyby była chora nie chce takiego życia dla moich dzieci :(

Ona nie przeżyje jeżeli z nią zerwe mama nieuleczalnie chora, tata ciagle pracuje i go w domu ciagle nie ma jak ona sobie da radę beze mnie? ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Frajer z ciebie nie mezczyna, dla niej to lepiej. Zadna strata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

To nie decydujcie sie na dzieci. Jak ona umrze, bedziesz mial z inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autor
11 minut temu, Gość gosc napisał:

Frajer z ciebie nie mezczyna, dla niej to lepiej. Zadna strata

Frajer? A na moim miejscu chciałbyś aby twoje dzieci cierpiały w wieku 45 lat? I żyły do 50? Nie wiesz jaka to choroba wiec się nie wypowiadaj 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autor
9 minut temu, Gość Gosc napisał:

To nie decydujcie sie na dzieci. Jak ona umrze, bedziesz mial z inna.

Twoja wypowiedz jest bez sensu. Umrze w wieku 50 lat około a ja będę miał wtedy ponad 50 w tym wieku raczej się nie wiąże z druga osobą a tym bardziej nie uprawia się sexu żeby mieć dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
5 minut temu, Gość Autor napisał:

Twoja wypowiedz jest bez sensu. Umrze w wieku 50 lat około a ja będę miał wtedy ponad 50 w tym wieku raczej się nie wiąże z druga osobą a tym bardziej nie uprawia się sexu żeby mieć dzieci

To ja rzuc bo nie uniesiesz tego ciezaru. W zyciu czasami nie mozna miec wszystkiego, czasem musisz wybrac. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
9 minut temu, Gość Autor napisał:

Frajer? A na moim miejscu chciałbyś aby twoje dzieci cierpiały w wieku 45 lat? I żyły do 50? Nie wiesz jaka to choroba wiec się nie wypowiadaj 

Nie musisz robic z nia dzieci. Co jakby byla bezplodna tez bys ja olal. To góówno nie miłość. Pokaz jej ten temat. Problem się rozwiąże. Mam nadzieję że laska będzie zdrowa i szczęśliwa a ty bedziesz zalowal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×