Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość xki

Wracanie z imprezy

Polecane posty

Gość xki

Imprezy mają to do siebie, że czasem trzeba z nich wrócić. Można po prostu wsiąść w taksówkę/autobus nocny/znaleźć frajera, który zgodzi się cierpieć abstynencję cały wieczór, ale nie o to chodzi. Chodzi o to, żeby dziewczyna wróciła do domu, nie do końca będąc pewną, co jej się przytrafiło i by mieć materiał do anegdot na przyszłość. Rady po kolei.

-Wyjdź od kolegi mieszkającego na Saskiej Kępie o 2:30. Dojdź na przystanek przed czasem.
-Odwróć się do plakatu o Powstaniu Warszawskim i zagap się. Daj nocnemu 30 sekund na śmignięcie Ci za plecami, bo jest grubo przed czasem.
-Wracasz per pedes apostolorum do domu (kolejny autobus za godzinę). Ruszaj w stronę Mostu Łazienkowskiego, bo to jedyny na Twojej drodze.
-Łazienkowski jest zamknięty dla ruchu pieszego. Sprawdź inne opcje (brak) i forsę na taksówkę (brak).
-Wleź estakadą na most. Punkty ujemne, jeśli dasz się rozjechać.
-Wdrap się w miniówie i szpilkach na barierkę, nie robiąc ani jednego oczka w rajstopach i przeskocz na część, gdzie nie grozi Ci śmierć pod kołami.
-Przejdź przez most, znajdź zamknięte siatką schody. To jedyne zejście, więc odegnij siatkę i zejdź.
-Nieźle, jesteś pośrodku placu budowy. Dowiedz się od ochroniarza, że "psze pani, pani stąd nie wyjdzie" i zostań zostawiona sama sobie.
-Znajdź bramę, taką z płotu zamkniętą na kłódkę. Rozejrzyj się, delikatnie odegnij skrzydło bramy i wyjdź. Wolność!
-Z powodu łażenia po placu budowy ostatni nocny na zachodnim brzegu Wisły właśnie mrugnął Ci figlarnie migaczem.
-Idąc wzdłuż Czerniakowskiej miń kilku podpitych kolesi, mierzących Cię wzrokiem. Minąwszy ich usłysz przytłumione: "patrzcie, jaka niunia"
-Złap pierwszy dzienny (ten, na który trzeba było godzinę czekać). Usiądź, należy Ci się.
-Po powrocie do domu tłumacz mężowi, który w międzyczasie zdążył już skończyć zmianę i wrócić, dlaczego wracasz dopiero teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ostatni punkt: jak się wytłumaczyć? Niedokończony wpis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xki

No szczerze opowiedziałam, i tak nie dowierzał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość xki napisał:

No szczerze opowiedziałam, i tak nie dowierzał :)

O koledze,szpilkach i miniówie też? I nie był zły,że narażałaś się na takie niebezpieczeństwo? A tak szczerze ja niedawno wracałam z koncertu. Może bez przygód i w płaskich butach,ale bałam się jak cholera,bo to jednak noc. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xki

Szpilki i mini widział, kolegi nie, ale czego oczy nie widzą... xd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×