Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dobre

Wytłumaczcie mi ten fenomen: chodzą do kościoła, za obrazę kapłana by cię zdzielili, a wierzą w zabobony np.że panna nie może być dwa razy druhną albo że nie bierze się narzeczonej krewnego na chrzestną bo będzie bezpłodna HA HA HA HA

Polecane posty

Gość dobre

wielka katoliczka co nawet na roraty biega a w takie cos wierzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie mam pojęcia. Ja jestem katoliczką ale w żadne takie rzeczy nie wierze i tym bardziej nie mogę zrozumieć innych osób wierzących, które wierzą, że czarny kot a nie Bóg ma wpływ na ich życie. Chyba nie znają za dobrze swojej wiary, nie można dwóm panom służyć albo Bóg albo zabobon 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosciowka2019

Jest różnica między wiarą/pobożnościa a religijnoscia. Osoby, które latają do kościoła, a jednocześnie wierzą w zabobony są religijne ale nie pobożne, szczerze wierzące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

To jest charakterystyczne dla starszego pokolenia, kiedy to takie zabobony uważane były za mądrość ludową, przekazywaną z pokolenia na pokolenie. Chyba młodsze pokolenia już w takie bzdury nie wierzą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosciowka2019
3 minuty temu, Gość gosc napisał:

To jest charakterystyczne dla starszego pokolenia, kiedy to takie zabobony uważane były za mądrość ludową, przekazywaną z pokolenia na pokolenie. Chyba młodsze pokolenia już w takie bzdury nie wierzą?

Znam dziewczynę, zaraz po studiach medycznych, ktors wierzy w zabobony tak mocno, że się skłóciła z połową rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Też nie jestem w stanie tego zrozumieć. Moja kuzynka jest bardzo.pobozna i z jednej strony modla sie przed jedzeniem,a z drugiej przelewaja wosk jak im dziecko ktoś "zauroczy".. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość gosc napisał:

To jest charakterystyczne dla starszego pokolenia, kiedy to takie zabobony uważane były za mądrość ludową, przekazywaną z pokolenia na pokolenie. Chyba młodsze pokolenia już w takie bzdury nie wierzą?

Ja znam małżeńswto przed 40stką, które w ostatniej chwili zmieniło kandydatkę na chrzestną, bo ta zaszła w ciążę. I też są strasznie religijni. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Ja znam małżeńswto przed 40stką, które w ostatniej chwili zmieniło kandydatkę na chrzestną, bo ta zaszła w ciążę. I też są strasznie religijni. 

Dobrze wiedzieć,że można jakoś wybrnąć z bycia chrzestna nie odmawiajac bombelkowi 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Pierwsze słyszę o takich zabobonach jak w temacie.  Na pewno zabobony wzięły się z czyiś obserwacji. Zdarzyła się taka sytuacja 3 razy w ciągu 15 lat i już otoczenie wiąże to ze sobą i zaczyna dmuchać na zimne. Przykład. Takie obwinięcie pępowiną noworodka nie jest jakimś super rzadkim zjawiskiem i dziś i 200-300 lat temu. Żyję sobie w 18 wieku i widzę ciężarną wieszającą pranie na sznurze i obwinięta pępowina, za jakiś czas podobna sytuacja i jeszcze raz i jeszcze raz. Co robię? Zaczynam się bać wieszać pranie będąc w ciąży. Będąc babą prostą, bez jakiejś większej wiedzy ogólnej wierzę, że wieszanie prania powoduje uduszenie noworodka pępowiną.

Fakt, wiara dzisiaj w zabobony osób wierzących jest dziwna, zwłaszcza, że księża sami mówią, że w zabobony się nie wierzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9 minut temu, Gość Gość napisał:

Też nie jestem w stanie tego zrozumieć. Moja kuzynka jest bardzo.pobozna i z jednej strony modla sie przed jedzeniem,a z drugiej przelewaja wosk jak im dziecko ktoś "zauroczy".. 

Może podświadomie wie, że ten okultyzm jest słuszny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 godziny temu, Gość gość napisał:

Pierwsze słyszę o takich zabobonach jak w temacie.  Na pewno zabobony wzięły się z czyiś obserwacji. Zdarzyła się taka sytuacja 3 razy w ciągu 15 lat i już otoczenie wiąże to ze sobą i zaczyna dmuchać na zimne. Przykład. Takie obwinięcie pępowiną noworodka nie jest jakimś super rzadkim zjawiskiem i dziś i 200-300 lat temu. Żyję sobie w 18 wieku i widzę ciężarną wieszającą pranie na sznurze i obwinięta pępowina, za jakiś czas podobna sytuacja i jeszcze raz i jeszcze raz. Co robię? Zaczynam się bać wieszać pranie będąc w ciąży. Będąc babą prostą, bez jakiejś większej wiedzy ogólnej wierzę, że wieszanie prania powoduje uduszenie noworodka pępowiną.

Fakt, wiara dzisiaj w zabobony osób wierzących jest dziwna, zwłaszcza, że księża sami mówią, że w zabobony się nie wierzy.

Mówią, że się nie wierzy, bo to konkurencja 😄 Tak samo jak straszą jogą czy medytacją. Księża wiele rzeczy mówią, a i tak swoje robią. Przecież tu chodzi o kontrolowanie ludzi przez strach. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×