Jestem zła na niego

Chodzi o... Faceta
Ex z synem jadą na tydzień w góry. Sami.
Ja w tym czasie chciałam pojechać do faceta, swojego kochanego. Na 6 dni. Zarzekał się, że chce byśmy pozbyli że sobą razem, że mu brakuje codzienności ze mną i...

I..
I..
Mi mówi, że nie moge być u niego 6 dni tylko 4 bo.. on ma lekarza na którego czekał w innym mieście itp.. musi pojechac.. zdążyć..

No ma tego lekarza. Fakt. To nie fake.

Zatkało mnie. Umawialiśmy się na to miesiąc wcześniej! Sądziłam, że to dla niego ważne. Że czeka. Jest ciepło, są wakacje. 
Nie wyobrażam sobie niewiadomo czego, ale lekarz!?

(On ma fiksacje na punkcie wizyt lekarskich...boi się raka, na raka w zeszłym roku zmarł jego brat, a kilka lat temu rodzice..)

Wygląda na to że będę siedziała przez te dni i sprzątała. Mam doła. Udaje przed nim że nie. Nawet zgodziłam się na przyjazd 4dniowy.. ale przyjeżdżać nie chcę w ogóle.
Odechciało mi się..
Dodam, że byłam u niego 2 tygodnie temu. Sądziłam że za krótko, że mu było ok, że było fajnie..

Przesadzam? Normalne zachowanie? Dobrze to rokuje?

On zaczął wymyślać że zamiast do niego ja, to on przyjedzie do mnie a potem pojedzie do lekarza...(mam chorobę lokomocyjna i ciężko mi się podróżuje a do niego jest 300 km..

On Ci to potem wynagrodzi w łóżku.

Nie rozumiem w czym problem? Nie mozesz z nim pojechac do lekarza?

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

On Ci to potem wynagrodzi w łóżku.

Właśnie nie.

Bo skraca mi łóżko o jeden dzień.

Nie, nie będę z nim jeździła do lekarza, bo mamy tylko 6 dni dla siebie!!!! A ten lekarz jest w innym mieście!!

46 minut temu, Gość Walllaaaa napisał:

Właśnie nie.

Bo skraca mi łóżko o jeden dzień.

 

 

Nie, nie będę z nim jeździła do lekarza, bo mamy tylko 6 dni dla siebie!!!! A ten lekarz jest w innym mieście!!

Nie chcesz z nim stracić cnoty?

Moim zdaniem jeżeli on ma świra na punkcie zachorowania na raka, stosuje profilaktykę to wyglada na to ze nie powinnaś przedkładać „ imprezy” nad zdrowie. Masz wolne od opieki nad dzieckiem ale życie toczy się dalej, gdybys ty się czegoś obawiała a on by chciał abyś to zlekceważyła to wówczas co? Zrozum jego i ciesz się życiem, spotkaj się i nie rób scen, po co? Bądź fajna a jak się okaże ze dla faceta znaczysz tyle co zeszłoroczny śnieg to jeszcze zdążysz to zakończyć.