Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Stara Matka

W którym mieszkaniu byście zamieszkali

Polecane posty

Gość Stara Matka

Cześć. Jestem w ciąży, spodziewamy się dziecka i mamy do wyboru dwa mieszkania: jego i moje. Oba maja podobny metraz: niecale 50m2. 

- MOJE MIESZKANIE: ustawne, sa 2 niezalezne pokoje rozdzielone kuchnia, dosc duze, kuchnia z oknem, spora i srednio duza lazienka bez okna, balkon. Korytarz jest takze przestronny, ustawny. Bardzo duze okna, mieszkanie sloneczne, jasne. Blok z 2 windami, 4 pietro, w bliskiej okolicy liczne parki, place zabaw, basen, szkola, przedszkole, lekarz, wszelkie mozliwe markety, rynek ze swiezymi warzywami, dosc wysoki czynsz. Czesto zajete wszystkie miejsca postojowe przed blokiem.

- JEGO MIESZKANIE: nieustawne, 2 ciemne pokoje: jeden duzy, drugi dosc maly - przechodni, przylegajace do siebie. Ogromna kuchnia z oknem, duzy, ciemny korytarz, bardzo klaustrofobiczna i niesamowicie ciasna lazienka z oknem. Mieszkanie na parterze (mozliwosc wlamania). Domek jednorodzinny, maly ogrodek (gdzie sasiedzi wyprowadzaja psa - mnostwo kup), miejsce postojowe, latem swierszcze za oknem. Bardzo niskie oplaty. W okolicy 1 nieduzy plac zabaw, dosc daleko, w odleglosci 3 przystankow Biedronka, a 5 Lidl, podobnie z lekarzem. Szkola dosc daleko, ale przedszkole po sasiedzku. W poblizu mieszka tesciowa (bardzo sympatyczna, chetnie pomoze przy dziecku czy zajrzy czy w domu wszystko o.k. podczas wyjazdu) i szwagier (notorycznie podrzuca psa).

Co byscie wybrali, bo bije sie z myslami, moze Wasze agumenty DLACZEGO tak a nie inaczej, dadza mi do myslenia.

DZIEKI :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stara Matka

Aha, jego mieszkanie da sie przerobic tak, by oba pokoje mialy osobne wejscia, kosztem pomieszczenia i tak niewielkiego pokoju i tego, ze bedzie mial dziwny ksztalt. Niestety nie da sie tam zrobic kuchni :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Strasznie dużo napisałaś i dosyć ciężko to (co opisujesz) sobie wyobrazić.

Zresztą chyba sama wiesz, że wolisz zamieszkać w swoim, bo wyrażasz się o nim w bardziej pozytywny sposob.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stara Matka

Opisalam mniej wiecej te same rzeczy w obu mieszkaniach. Oba maja wady i zalety. Dlatego trudno mi wybrac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Sprzedałabym oba, kupiłabym co najmniej 3 pokojowe (przecież 2 pokoje to mało - sypialnia wasza i pokój dziecka, a wspólnej przestrzeni brak) mieszkanie wybrane wspólnie, w konfiguracji jaka będzie każdemu odpowiadać i we wspólnie wybranym miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stara Matka

Nie chcemy sprzedawac jego mieszkania i nie potrzebujemy wiecej, niz 2 pokoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 minuty temu, Gość Stara Matka napisał:

Nie chcemy sprzedawac jego mieszkania i nie potrzebujemy wiecej, niz 2 pokoje.

No to nie wiem, bo jak dla mnie właśnie ze względu na powierzchnię oba odpadają zdecydowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
13 minut temu, Gość gość napisał:

Sprzedałabym oba, kupiłabym co najmniej 3 pokojowe (przecież 2 pokoje to mało - sypialnia wasza i pokój dziecka, a wspólnej przestrzeni brak) mieszkanie wybrane wspólnie, w konfiguracji jaka będzie każdemu odpowiadać i we wspólnie wybranym miejscu.

Jak wyzej, albo jedno sprzedac drugie wynajac. Dodatkowy pokoj to zadan luksus, z dzieckiem szybko sie o tym przekonacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stara Matka

Zatem wyobrazcie sobie, ze w kazdym z tych mieszkan jest dodatkowy pokoj albo ze z jakichs powodow nie mozemy zamieszkac nigdzie indziej, niz w ktoryms z tych mieszkan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stara Matka

Albo, ze maja oba po 100m2 i taki uklad, jak opisalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ags

Najlepsza rade juz dostalas. Sprzedac oba i kupic jedno wieksze w dogodnej lokalizacji. Z tego co opisalas wybralabym Twoje mieszkanie. Miedzy innymi dlatego, ze ma balkon. Przyda sie jak bedziesz prac noezliczone ilosci rzeczy, jakie sa przy dziecku, w razie gdybys nie mogla isc na spacer bedziesz tez na niego mogla wystawic dziecko w wozku. Jasne mieszkanie jest zawsze przyjemniejsze do zycia. 

Wydaje sie tez, ze jest wygodniejsze. Wiadomo jednak, ze wlasne mieszkanie w oczach wlasciciela zawsze wyglada lepiej.😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frek

Autorka nie prosi o radę w którym zamieszkać.

Ona prosi o stwierdzenie, że JEJ jest lepsze, a przez to że JEGO jest gorsze, jest on tanim ciućmanem kloszardem.

Gwiazdce nie dogodzisz. Zawsze ALE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Potwierdzam najlepszą radę już dostałaś, sprzedać i kupić normalne mieszkanie, a nie jakieś klitki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Jego opisałaś w samych negatywach, swoje tylko w pozytywach, więc chyba już wybrałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stara Matka

Powiedzialam juz, nie ma mozliwosci/nie chcemy sprzedawac jego mieszkania i nie chcemy mieszkania wiekszego niz dwa pokoje. Pytam, ktore z tych dwoch byscie wybrali, trzeciego nie ma i poki co nie bedzie.

30 minut temu, Gość Ags napisał:

Najlepsza rade juz dostalas. Sprzedac oba i kupic jedno wieksze w dogodnej lokalizacji. Z tego co opisalas wybralabym Twoje mieszkanie. Miedzy innymi dlatego, ze ma balkon. Przyda sie jak bedziesz prac noezliczone ilosci rzeczy, jakie sa przy dziecku, w razie gdybys nie mogla isc na spacer bedziesz tez na niego mogla wystawic dziecko w wozku. Jasne mieszkanie jest zawsze przyjemniejsze do zycia. 

Wydaje sie tez, ze jest wygodniejsze. Wiadomo jednak, ze wlasne mieszkanie w oczach wlasciciela zawsze wyglada lepiej.😄

Do drugiego mieszkania przynalezy wspoldzielony ogrodek. Tam tez mozna powiesic pranie, a co do wystawiania wozka z dzieckiem, to na poczatku jak najbardziej, ale jak zacznie raczkowac to juz nie bardzo, przez te psie kupy.

Kazde z nich ma wady i zalety, tak, uwazam, ze moje ma o wiele lepszy uklad, jest po prostu wygodniejsze, ale za to drozsze w utrzymaniu i nie ma gdzie parkowac.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stara Matka
5 minut temu, Gość gość napisał:

Jego opisałaś w samych negatywach, swoje tylko w pozytywach, więc chyba już wybrałaś

Wg Ciebie okno w lazience, ogrodek, miejsce do parkowania, mozliwa pomoc tesciowej i duzo nizsze oplaty (1/3 lub 1/4 tego, co w drugim mieszkaniu) to same negatywy, ktore zniechecaja do zamieszkania tam, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss

Tak Was czytam i w kraju, gdzie ludzie maja mieszkania na kredyt na 40 lat, to ilo metrowe apartamenty kupujecie dla 3 osob, kiedy urodzi sie niemowlak? 

Wiekszosc rodzin mieszka w 2-3 pokojowych mieszkaniach z 1-2 dziecmi, coscie sie tak uparli na ten salon? Pisze, ze kuchnia duza, mozna tam zrobic aneks kuchenny z salonem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Figa

Zamieszkaj w domku, masz samochód wiec nie ma dramatu, ogród możesz wydzielić i psie kupy. Je będą na twojej części, pomoc teściowej zawsze się przyda, zrób remont w domu męża i spróbujcie na początek tam, z czasem jak dziecko będzie starsze i nie zmienisz zdania to wówczas idźcie do miasta 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stara Matka

Dziękuję za opinię. Oba mieszkania są w mieście, ot, po prostu tak się złożyło, że w okolicy domku jest gorsza infrastruktura. Co do ogródka, nie ma podziału co do kogo należy, ale może faktycznie da się pogadać by piesek załatwiał się w jego połowie, niestety nie jest on duży.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

sprzedać oba, kupić 4 pokojowe przy obustronnej akceptacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stara Matka
Przed chwilą, Gość gość napisał:

sprzedać oba, kupić 4 pokojowe przy obustronnej akceptacji.

To jakas plaga z ta nieumiejetnoscia czytania ze zrozumieniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11 godzin temu, Gość Stara Matka napisał:

Nie chcemy sprzedawac jego mieszkania i nie potrzebujemy wiecej, niz 2 pokoje.

Oj uwierz, że potrzebujecie.

Jak nie możecie sprzedawać jego (dziwna sprawa) to je wynajmijcie, sprzedaj swoje dobierzcie kredyt i kupcie jak ludzie minimum 3 pokojowe. Ratę będziecie spłacać z wynajmu mieszkania męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss

Moze nie moze ich sprzedac przez 5 lat by nie placic podatku albo jedno nie jest wlasnosciowe a TBS downy. Choc obrazam downy. A moze jedno chca sprzedac i kase zostawic na koncie a nie ladowac wszystko w wieksze mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość Stara Matka napisał:

To jakas plaga z ta nieumiejetnoscia czytania ze zrozumieniem?

uświadamiamy Ci, że oba rozwiązanią sa fatalne i trzeba się zmobilizować aby zapewnić odpowiednie warunki życia a Ty plujesz jadem. dobrze, to mieszkaj na swoim przeludnionym mieszkanku i wmawiaj innym, że w ciasnocie macie taaaak fantastycznie.

bez odbioru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość Kiss napisał:

Moze nie moze ich sprzedac przez 5 lat by nie placic podatku albo jedno nie jest wlasnosciowe a TBS downy. Choc obrazam downy. A moze jedno chca sprzedac i kase zostawic na koncie a nie ladowac wszystko w wieksze mieszkanie.

Bzdura. Może sprzedać jeśli udowodni, że środki ze sprzedaży poszły na zakup nowej nieruchomości omija się wtedy podatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
3 minuty temu, Gość Stara Matka napisał:

To jakas plaga z ta nieumiejetnoscia czytania ze zrozumieniem?

Po prostu oba wybory są do bani, 2 pokoje to jest mało na 3 osoby, tym bardziej że jest możliwość kupna czegoś większego.

P.s. to nie jest mój post, ale podzielam zdanie, 3 pokoje to minimum i to nie sa żadne luksusy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość Kiss napisał:

Moze nie moze ich sprzedac przez 5 lat by nie placic podatku albo jedno nie jest wlasnosciowe a TBS downy. Choc obrazam downy. A moze jedno chca sprzedac i kase zostawic na koncie a nie ladowac wszystko w wieksze mieszkanie.

jak się chce kisić kasiorkę i kolekcjonować banknoty jak ostatni łachmyta dusigrosz to się nie zakłada rodziny.

oszczędności się inwestuje. a większy metraż jest włąśnie inwestycją w rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stara Matka

Nie widze potrzeby zadluzania sie, zycia ponad stan i brania kredytow tylko po to, by kupowac cos, czego nie potrzebujemy.  Jesli za kilka lat jak dziecko podrosnie bedziemy potrzebowac wieksze mieszkanie (watpie) to je kupimy, na razie nie widzimy potrzeby, dziecko bedzie mialo swoj pokoj i my tez. Owszem, obie kuchnie sa na tyle duze,  by mozna tam bylo zrobic salon polaczony z kuchnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

ona jest już po prostu stara i głupia i pewnych rzeczy nie zrozumie, gdyż ma ograniczone wiekiem zdolności percepcyjno-kreatywne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×