Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Poetka

Jak czesto myslicie o tym, ze kochacie zycie?

Polecane posty

Gość Poetka

Chodzi o takie chwile kiedy zatrzymujecie sie na chwile i myslicie "zycie jest piekne". Zdarza sie wam taka refleksja czy raczej wrecz odwrotnie myslicie o tym jak bardzo juz jestescie tym wszystkim zmeczeni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czesto gdy biegam sobie na boso po polance i lace po trawce wtedy dziekuje za to ze zyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lea

czasami nie ma czasu  na zastanowienie😜

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lea
Przed chwilą, Poetka napisał:

Kto wie czy czasem to nie lepiej, ze nie ma czasu na zastanowienie 😉

też tak myślę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Poetka napisał:

Mieszkasz w Polsce?

teraz tak ale w anglii tez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OtoJa

Zazdrosze wam że potraficie kochać... Ja swojego bardzo bardzo nie lubię... I tylko dzięki mojemu dziecku nie nienawidzę życia... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lea
2 minuty temu, Gość OtoJa napisał:

Zazdrosze wam że potraficie kochać... Ja swojego bardzo bardzo nie lubię... I tylko dzięki mojemu dziecku nie nienawidzę życia... 

😮

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OtoJa
5 minut temu, Poetka napisał:

Mysle, ze zeby je szczerze kochac to trzeba stoczyc naprawde powazna walke ze soba. Twoja postawa jest duzo bardziej zrozumiala, ciezko jest jak sie dostaje klody pod nogi, a domyslam sie, ze tak wlasnie jest.

Nie umiałam kochać od zawsze... Nikt mnie tego nie nauczył, przynajmniej nie we właściwy sposób..  Może w tym tkwi problem..  Moje małżeństwo, praca, ambicje które każdy wręcz wysmiewa, a przynajmniej nie rozumie... Ehhh może w innym wcieleniu  będzie mi dane zaznać tego uczucia... "kochać życie" - to dla mnie jest jakiś abstrakcyjny zwrot.... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OtoJa
17 minut temu, Poetka napisał:

Wysmiewanie ambicji nie swiadczy dobrze o tych ludziach, nic nie zawinilas w tej kwestii. Ich juz nie zmienisz, ale sprobuj spojrzec na siebie lagodniejszym wzrokiem. Skoro nie umiesz kochac od zawsze to wiele was z dzieckiem laczy i moze ono mogloby Ciebie czegos w kwestii podejscia do zycia nauczyc.

Miło poczytać kogoś mądrego... 🙂 Ale nie chcę Wam tu off topu robić, temat wątku jest zupełnie inny... Ja tylko Wam zazdroszczę że wiecie jak to jest kochać życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×