O co jej chodzi?

Siemka, nurtuje mnie pewna sprawa, jestem facetem 31 letnim, wyglądam mniej niż na swój wiek, mam koleżankę w pracy 18 letnią, która ma chłopaka, jest śliczną blond szczupłą laską. Sprawa jest taka, że z tą koleżanką jestem dość blisko, często się w pracy tulimy, to ona mnie głównie tuli, siada mi na kolanach i przytula, raz siadła mi na kolanach i namiętnie przytuliła, a ja całowałem ją w szyję, chciałem ją wtedy pocałować w usta ale się nie dała, kilka razy gdy mnie odprowadzała do auta, próbowałem ją pocałować w usta na pożegnanie ale też się nie dała i tłumaczyła, że ma chłopaka. Gdy wróciliśmy oboje do domu, zaczęła mi pisać smsy, że dlaczego próbowałem ją pocałować i żebym tego nigdy nie robił, że ona ma chłopaka i niedługo planują zaręczyny, wspólne życie itd. Później w pracy znów rzucała się na mnie, ja łapałem ją za tyłek itd a ona się śmiała i gdy się tuliliśmy to cmokała mi szyję. Pewnego razu zostałem przeniesiony na inny dział przy innej ekipie, była tam młoda dziewczyna z którą mam dobry kontakt, moja zajęta blond dziewczyna przyszła do mnie i zobaczyła nas rozmawiających, chwyciła mnie i zaczęła mnie mocno tulić i mówiła do mnie mężu, później odeszła, a koleżanka z mojego działu pytała się czy to moja dziewczyna, a ja na to, że nie i że ona ma chłopaka, przez tą akcję ta druga laska się do mnie mniej odzywała ale chyba wiadomo dlaczego. Później po pracy pisałem ze swoją blond laską i tłumaczyła mi, żebyśmy byli tylko psiapsiolami żeby nie było nic więcej. Później w pracy znów ona mnie tuli i się macamy, bez całowania ale jak dla mnie to i tak przesada jak dla zajętej dziewczyny. Gdy wróciłem na swój stary dział do blond laski to czasem przychodziła do mnie dziewczyna z tego nowego działu pogadać, jestem singlem więc cały czas szukam wolnej ładnej dziewczyny, po rozmowie z dziewczyną z nowego działu, blond laska zaczęła się ciągle o nią wypytywać i czy mi się ona podoba itd, powiedziałem, że tak i wtedy się zaczęło, gdy wróciłem do domu to blond laska ciągle przy każdej wiadomości foch, że pewnie ciągle patrzę na dupę tej nowej laski, że jestem świnią, bo patrzę na nową laskę i się ślinie, że nie powinienem tak robić, bo to jest obrzydliwe, żeby facet się ślinił, a później, że ta nowa laska pewnie jest ku*wą, że taka będzie ze mną na chwilę i mnie zostawi, żebym nie szukał dziewczyny, bo nie znajdę normalnej w tej pracy. Aha no i czasem moja blond laska pozwala zarywać do siebie kolegą z pracy tak żebym widział ale nie pozwala im na nic więcej, tylko ja jestem tak blisko niej, poza jej chłopakiem. Chciał bym bardzo aby wypowiedziały się głównie kobiety i żeby opisały mi o co chodzi? jestem singlem więc to oczywiste, że będą mnie interesowały wolne kobiety, a ta moja blond jest zajęta, nie ma szans żeby zostawiła swojego chłopaka, mają już plany, a jednocześnie nie pozwala mi być bliżej innych kobiet, co mam zrobić? Czuję, że jak wybiorę tą drugą to moja praca przemieni się w piekło.

To jest Dz,iwka tamtego wykorzystuje bo ma gdzie mieszkac i ma wszystko pod nos

jak bym dowiedzial sie ze moja tak robi to bym zabil na miejscu jak by weszla do przed pokoju 

Moja blond laska mówi, że jej facet wie o mnie i że się tulimy ale że to tylko dlatego żeby inni faceci pomyśleli, że jest zajęta i żeby dali jej spokój, a jednak przeważnie tulimy się w ustronnym miejscu, raz gdy dostaliśmy wolne 3 godz to na stołówce usiadła mi na kolanach, mocno wtuliła i usypiała, gryząc mnie w szyję, a jednocześnie jest zazdrosna o inne kobiety tak jak bym rzeczywiście był z nią w związku, innym dziewczyną mówi, że jesteśmy taką "parą w pracy", nazwała to inaczej ale w tym stylu. Bardzo chciał bym być z jakąś dziewczyną, jestem facetem i chciał bym się kochać, moja blond ma ze swoim chłopakiem sexu pod dostatkiem więc ona tego nie zrozumie, jednak z moją blond nie mogę, a do innych mnie nie dopuszcza. Kiedyś pokłóciła się z pewną dziewczyną, którą już wywalili z pracy ale wtedy zrobiła jej takie bagno, wszystkim znajomym w pracy naopowiadała o niej różne historie, mi też, jednak nie we wszystko wierzę na 100% dopóki nie zobaczę na oczy.

Hmmm dla mnie sprawa jest oczywista bawi się tobą... a ty facet myślisz sprzętem. Przeczytaj ze zrozumieniem to co napisałeś i daj sobie spokój z tą blond laska... Wogole jak na faceta za dużo analizujesz i kurde piszesz jak kobieta, bo który facet tak by opisywał ten problem

To, że się tobą bawi to jedno, drugie jest to, że ona szuka "korpo męża". Praca i życie osobiste to tak jak by dwa różne światy, to że ci mówi o tym, że jej chłopak/mąż o tobie wie nie świadczy o tym, że on rzeczywiście o tobie wie, bardzo dużo jest związków w których partnerzy mają w pracy innych partnerów, przeważnie faceci gorzej to ukrywają, kobiety natomiast są w tym świetne, oraz nie mają ciągotek aby pochwalić się tym przed koleżankami, najprawdopodobniej będzie z tobą zdradzała męża, jednak  na razie wystawia cię na próbę, jest w tobie zakochana, świadczy to o tym, że nie pozwala aby doszły do ciebie inne kobiety, jej mąż to dodatkowe oparcie, które kobiety wykorzystują w chwili gdy zajdą w ciążę z partnerem z pracy, jest wtedy duża szansa, że gdybyś ją zostawił, zawsze pozostaje drugi partner, który może myśleć, że to jego dziecko. Kobieca natura każe jej spłodzić potomka z jak najlepszym samcem, tacy jednak nie zawsze chcą wychowywać dziecko z kobietą, która ma już partnera więc myślą tylko o zaspokojeniu potrzeb swoich i partnerki. Możesz spróbować wzbudzić w niej lekką zazdrość, jeśli będziesz w towarzystwie ładnych dziewczyn to istnieje duża szansa, że szybciej dojdzie do jej przełamania się i rozwinięcia związku, a jeśli nie to możesz dłużej tkwić w problemie, gdyż partnerka nie będzie widziała zagrożenia ze strony innych pań i pozwoli sobie to ciągnąć o wiele dłużej.