Dlaczego tak trudno mi zaciągnąć faceta do łóżka?

Moje koleżanki nie mają problemów z zaciągnięciem faceta do łóżka. Większość z nich osiąga swój cel już na drugiej czy trzeciej randce. Ja nie mam tak łatwo. Na brak zainteresowania nie narzekam, faceci się ze mną umawiają, piszą między spotkaniami i chcą się dalej spotykać. Niemniej tempo jest tragiczne. Na tych spotkaniach nie dzieje się nic, tylko rozmowy. Ja z reguły sama ucinam te znajomości, bo tempo jest strasznie wolne. W pewnym momencie nudzą mnie te wszystkie wyjścia na miasto, gdzie nie ma nawet pocałunku.

Jakiś czas temu poznałam faceta. Spodobał mi się. On jest dość nietypowym przypadkiem. Sama do niego zagadałam, bo mi się spodobał. Widziałam, że na mnie patrzył, ale nie podchodził. Stwierdziłam, że spróbuję, przecież mnie nie zje. On się bardzo ucieszył i nawet przyznał, że troszkę się bał odrzucenia i ośmieszenia. Zaprosił mnie na kolację do restauracji. Był bardzo miły. Mówił komplementy, często mnie przytulał. Wypytywał o różne rzeczy, o rodzinę, pracę, mój stosunek do religii, ślubu, dzieci. Ogólnie był bardzo miły, zabierał mnie w romantyczne miejsca, przedstawił znajomym. Jego koleżanka mnie kiedyś przywitała słowami: czyli tak wygląda niezwykła kobieta 11/10, o której nam non stop opowiadasz w pracy. A on cały czas podkreślał, że jest ze mnie dumny, bo jestem taka mądra. Niestety, tutaj też nic nie wychodziło poza przytulanie. Ale nie skreślałam go, bo on był naprawdę bardzo miły i troskliwy. Zawsze mi ze wszystkim pomagał.

Po bardzo wielu randkach, które trwały kilka miesięcy, wreszcie mnie złapał za rękę, ale tak nieśmiało, pytając, czy zechcę z nim tak iść. Tego wieczoru pocałowałam go w policzek, na co on nawet delikatnie pocałował mnie w usta, a później już bardziej namiętnie. Potem się spotykaliśmy dalej. Pewnego wieczoru był seks, on go zainicjował, ale widać było, że się bał, zapytał mnie, czy chcę więcej, czy ma teraz poprzestać na pocałunkach. Ogólnie było bardzo miło. Potem była kolejna wspólna noc. On bardzo dbał o atmosferę, był czuły i starał się, abym była zadowolona.

Wszystko zaczęło się psuć, gdy pewnego wieczoru napisałam mu, że mam ochotę spędzić z nim noc. On się najpierw wystraszył. Potem się zgodził, było bardzo fajnie, jak zwykle, ale dosyć szybko i szaleńczo. A on się wtedy zawstydził, przytulił mnie i przepraszał za to tempo. Wyjaśniłam mu, że nie ma za co przepraszać. Gdy potem po kilku dniach zaproponowałam wspólną noc, odmówił, pisząc, żebym mu nie pisała takich rzeczy. Nie rozumiem, co się stało. Od tamtej pory niewiele się do niego odzywam sama z siebie, bo się boję, że nie chce mieć ze mną kontaktu. Nie rozumiem tej nagłej zmiany i ostrej reakcji. On czasem coś napisze. Ja też go o coś zapytam. Interesuje się moimi sprawami, dopytuje o samopoczucie. Ale boję się, że gdy zaproponuję mu spotkanie, nawet takie na mieście, to mi odmówi.

trafiłaś na jakiegoś nawiedzonego, ciesz się że masz go z głowy. Niech sobie szuka innej nawiedzonej w oazie czy podobnym grajdołku

Chyba musisz być naprawdę mega laska i strasznie onieśmielać facetów. 

13 minut temu, Gość gej radar napisał:

trafiłaś na jakiegoś nawiedzonego, ciesz się że masz go z głowy. Niech sobie szuka innej nawiedzonej w oazie czy podobnym grajdołku

Ja nie wiem, o co mu chodzi. On nie jest jakiś nawiedzony. Bo np. umiał się odezwać o fotki w bieliźnie. Ale jak drugi raz wspomniałam o seksie, to zareagował bardzo nieprzyjemnie. Teraz nie wiem, czy mu cokolwiek proponować, bo nie wiem, czy nie będzie na nie, gdy zaproponuję nawet coś neutralnego.  W sobotę może będę miała okazję go spotkać. Już nawet kuzyna zaprzęgłam do tej akcji. Pojedziemy razem na pewne wydarzenia, na którym może się pojawić. Spróbuję na niego wpaść i jakoś pogadać, wybadać, o co chodzi. 

15 minut temu, Gość Gość 78 napisał:

Chyba musisz być naprawdę mega laska i strasznie onieśmielać facetów. 

Myślę, że bardzo dobrze wyglądam, bo choć pracuję w marketingu internetowym, to jak spotykam się z klientami, aby omówić kampanię reklamową, to oni często mi proponują udział w swoich reklamach jako dodatkową formę zarobku. Sesje fotograficzne w nowych kolekcjach ubrań.  Dorabiam sobie też na Instagramie, to też mam dużo pozytywnych komentarzy od mężczyzn i firm, które chcą wchodzić w płatne współprace modowo-urodowe.

Ty działaj, nie czekaj na jego inicjację. Przecież jak widzisz że mu się podobasz i jest za tobą to przejmuj inicjatywę ale wcześniej nie od razu mówiąc o pójściu do łóżka. Ty się pierwsza przytulaj Ty pierwsza podaj rękę Ty go dotykaj.

Ps. Po co mu twoje fotki w bieliźnie jak może cię mieć żywą niue na fotkach. Bo Cię już miał.

3 minuty temu, Gość gość napisał:

Ty działaj, nie czekaj na jego inicjację. Przecież jak widzisz że mu się podobasz i jest za tobą to przejmuj inicjatywę ale wcześniej nie od razu mówiąc o pójściu do łóżka. Ty się pierwsza przytulaj Ty pierwsza podaj rękę Ty go dotykaj.

Ps. Po co mu twoje fotki w bieliźnie jak może cię mieć żywą niue na fotkach. Bo Cię już miał.

Może masz rację. On kiedyś płakał przez telefon, jak się upił, że go nie przytulam tyle, ile on potrzebuje. 

Też mu powiedziałam, że możemy się spotkać i spędzić miło noc, a nie wysyłać sobie fotki. 

Umów, się ze mną ,to nie będziesz narzekać na brak czułości, namiętności i dobrego seksu, jestem mym facetem który wie czego potrzebujesz.pozdrawiam

6 minut temu, _Kirke napisał:

Onieśmielasz. Zależy im. Obawiają się wykonać fałszywy ruch, zrazić Cię, sprawić, że pomyślisz, że chodzi im tylko seks itd. Traktują więc jak jajko i z aż nadmiernym szacunkiem i dystansem. Twoja uroda ma w tym zapewne spory udział. Postrzegaj to jako komplement.

Może coś w tym jest. Bo ten mój, który się odważył, jak mu wtedy odpisałam tak o fotkach w bieliźnie, że wolę się spotkać, niż wysyłać, to potem zrezygnował z tematu. Jak mu sama wysłałam dwa stroje kąpielowe, bo nie umiałam jednego wybrać w sklepie, to bardzo grzecznie mi odpisał, który będzie lepszy. Nie wnikał już w żadne dyskusje o seksownych fotkach.

23 minuty temu, Gość tanieczka_p napisał:

Może coś w tym jest. Bo ten mój, który się odważył, jak mu wtedy odpisałam tak o fotkach w bieliźnie, że wolę się spotkać, niż wysyłać, to potem zrezygnował z tematu. Jak mu sama wysłałam dwa stroje kąpielowe, bo nie umiałam jednego wybrać w sklepie, to bardzo grzecznie mi odpisał, który będzie lepszy. Nie wnikał już w żadne dyskusje o seksownych fotkach.

faceci są obecnie zniewieściali:(

Wyczuł cię że tobie tylko pier`dolenie w głowie.

6 minut temu, Gość gosc napisał:

faceci są obecnie zniewieściali:(

Jak się szuka wśród wymuskanych, "metrosexualnych" chłopców to tak jest. Zainteresuj się mężczyznami w przedziale wiekowym 40+, często są w dużo lepszej formie fizycznej od młodziaków, mają lepiej poukładane w głowie no i wiedzą jak postępować z rasową kobietą. W końcu chodzi Ci przecież tylko o dobry sex...

21 minut temu, Gość gosc napisał:

faceci są obecnie zniewieściali:(

Ale ja tego nie traktuję jako wady.  Ja się dobrze czuję przy facecie, który jest wrażliwy, czasem nawet się popłacze.  

Dodam, że facet, o którym mowa w wątku jest młodszy o 6 lat. Może stąd jego dziwne zachowanie, bo boi się, że ja chcę go tylko do seksu?

2 minuty temu, Gość gosc napisał:

faceci są obecnie zniewieściali:(

Nie o to chodzi i nie tylko obecnie. Dowiadywałam się osobiście od chłopaków { mężczyzn właściwie } gdzieś na weselach, imprezach  jak już byliśmy dojrzali dobrze po 30 stce,  a panom po kieliszku się język rozwiązywał, że temu się podobałam i tamtemu. Mieliśmy już własne rodziny.  A ja oczy otwierałam, bo nic nie wiedziałam o tym. Nie dali odczuć, żadnego ruchu nie zrobili. I co mówili? Że za elegancka poważna i ładna. Nie mieli odwagi. Rzeczywiście tak było.Wyluzowani zrobiliśmy się dobrze po 30 stce.    

1 minutę temu, Gość tanieczka_p napisał:

Ale ja tego nie traktuję jako wady.  Ja się dobrze czuję przy facecie, który jest wrażliwy, czasem nawet się popłacze.  

 

Dodam, że facet, o którym mowa w wątku jest młodszy o 6 lat. Może stąd jego dziwne zachowanie, bo boi się, że ja chcę go tylko do seksu?

Po ile macie lat?

11 minut temu, Margaretka_G napisał:

Po ile macie lat?

Ja 30, on 24.

Kolezanko kochana, nie przejmuj sie tym ze nie chce cie do takich rzeczy tylko sie ciesz bo to wyraz szacunku, o ktory polowa z kobiet musi walczyc albo go zaprzedala. Mezczyzna ten musi dostrzegac w tobie piekno wewnetrzne i kiedy ty probujesz proponowac mu seks to raz ze Jego to zwala z nog bo to powinna byc Jego inicjatywa a dwa ze on bardziej noz seksu z toba oczekuje ciebie calej w swoim życiu 

Wolalby sie przytulic niz czuc siewykorzystanym przez kobiete

Twoja propozycja z pewnoscia nie powinna miec miejsca. Jesli tobie soe spieszy do takich rzeczy to nie jest za dobrze bo wtedy łatwo zrobic z siebie szmate. Bo zaraz sie znajdzie taki ktoremu bedzie zalezalo na twoim ciele a nie pieknym sercu które pewnie podbilo Jego serce. Daj sobie czas a namietnosci można ujarzmic! :) sama to wiem wtedy taka znajomosc przeradza sje w prawdziwą wartość o którą sama już walczysz 

Pozdrawiam cieplutko, o nic sie nie martw :) 

2 minuty temu, Gość tanieczka_p napisał:

Ja 30, on 24.

Przecież to dziecko jeszcze....

I nie dziw sie ze jest taki skrepowany bo nie wie jak sie do ciebie zabrac, jest jeszcze chlopcem :) ma dopiero 24 lata 

Dziewczyny szanujmy sie,  nie nawzajem komentarzy typu szukaj innego bo to swiadczy o was ze sie nie szanujecie i wlasne miejsce intymne macie publiczne 

10 minut temu, Gość tanieczka_p napisał:

Ja 30, on 24.

No to rzeczywiście jeszcze dzieciak, jak na obecne czasy. W moich latach przeważnie mężczyzna  w tym wieku zakładał już rodzinę { Pokolenie 50 latków } Z drugiej strony już był z tobą nie tylko raz, to czego się boi? Sama musisz dopytać. 

 Ps. Jeśli Ci zależy sama pokieruj tym związkiem.

10 minut temu, Gość Natalia napisał:

Kolezanko kochana, nie przejmuj sie tym ze nie chce cie do takich rzeczy tylko sie ciesz bo to wyraz szacunku, o ktory polowa z kobiet musi walczyc albo go zaprzedala. Mezczyzna ten musi dostrzegac w tobie piekno wewnetrzne i kiedy ty probujesz proponowac mu seks to raz ze Jego to zwala z nog bo to powinna byc Jego inicjatywa a dwa ze on bardziej noz seksu z toba oczekuje ciebie calej w swoim życiu 

Wolalby sie przytulic niz czuc siewykorzystanym przez kobiete

Twoja propozycja z pewnoscia nie powinna miec miejsca. Jesli tobie soe spieszy do takich rzeczy to nie jest za dobrze bo wtedy łatwo zrobic z siebie szmate. Bo zaraz sie znajdzie taki ktoremu bedzie zalezalo na twoim ciele a nie pieknym sercu które pewnie podbilo Jego serce. Daj sobie czas a namietnosci można ujarzmic! sama to wiem wtedy taka znajomosc przeradza sje w prawdziwą wartość o którą sama już walczysz 

Pozdrawiam cieplutko, o nic sie nie martw

Może masz rację. Dlatego chcę się z nim jeszcze spotkać, bo mi imponuje wieloma sprawami. Sam wychowuje niepełnoletnią siostrę. Nie każdy by się na to zdecydował w jego wieku. Myślisz, że mam to jeszcze szansę odkręcić, aby nie myślał, ze chodzi mi tylko o seks?

8 minut temu, Gość Natalia napisał:

I nie dziw sie ze jest taki skrepowany bo nie wie jak sie do ciebie zabrac, jest jeszcze chlopcem ma dopiero 24 lata 

Dziewczyny szanujmy sie,  nie nawzajem komentarzy typu szukaj innego bo to swiadczy o was ze sie nie szanujecie i wlasne miejsce intymne macie publiczne 

Dla mnie to prawdziwy mężczyzna, bo umie mnie obronić, co udowodnił, pomaga, gdy potrzebuję pomocy. Wychowuje też młodszą siostrę. 

1 minutę temu, Margaretka_G napisał:

No to rzeczywiście jeszcze dzieciak, jak na obecne czasy. W moich latach przeważnie mężczyzna  w tym wieku zakładał już rodzinę { Pokolenie 50 latków } Z drugiej strony już był z tobą nie tylko raz, to czego się boi? Sama musisz dopytać. 

Może tego, że nie traktuję go poważnie i chodzi mi tylko o seks. W co łatwo uwierzyć, bo bardzo często pokazuje się, że starszej kobiecie tylko jedno w głowie.

Może masz trochę przerąbane ale widać wzbudzasz szacunek u mężczyzn na tyle że jak im proponujesz to czują się zgorszeni, kto by kurde ich ogarnął..

Pewnie, ze masz szanse :) 

Tak na prawdę to nic sie nie stalo bo jesli macie byc razem to i znac siebie jak i swoje słabości i mkcne strony,  czasami to i lepiej bo przynajmniej mozemy uswiadomic sobie na czym na prawdę nam zalezy

 Nie mysl ze chcialam zle ocenic jego poprzez wiek ale mezczyzni w tym wieku moga byc odpowiedzialni ale niekoniecznie odwazni,  choc nie ma reguly.  Z pewnoscia to dla niego wyzwanie bo jestes starsza ale nie to sie liczy tylko nasze czlowieczenstwo i otwartosc serca :) 

zycze wszystkiego Dobrego wszystkim kochanym duszyczkom :>

A jak chcesz to moge pomodlic sie za was :) 

32 minuty temu, Gość 2 Lipa napisał:

Może masz trochę przerąbane ale widać wzbudzasz szacunek u mężczyzn na tyle że jak im proponujesz to czują się zgorszeni, kto by kurde ich ogarnął..

Coś w tym jest, naprawdę. Bo nawet pijane chłopaczki szły kiedyś i rzucały chamskie teksty, a do mnie odezwali się dość kulturalnie: masz cerę jak pupcia niemowlaka. Aż się zdziwiłam. Często też napotykam na zboków na ulicy, ale to są z reguły starsi panowie. Tylko raz młodsi kolesie rzucili hasło, po którym wystraszyłam się, że mnie zgwałcą. Na szczęście nic nie zrobili. 

18 minut temu, Gość Natalia napisał:

Pewnie, ze masz szanse

Tak na prawdę to nic sie nie stalo bo jesli macie byc razem to i znac siebie jak i swoje słabości i mkcne strony,  czasami to i lepiej bo przynajmniej mozemy uswiadomic sobie na czym na prawdę nam zalezy

 Nie mysl ze chcialam zle ocenic jego poprzez wiek ale mezczyzni w tym wieku moga byc odpowiedzialni ale niekoniecznie odwazni,  choc nie ma reguly.  Z pewnoscia to dla niego wyzwanie bo jestes starsza ale nie to sie liczy tylko nasze czlowieczenstwo i otwartosc serca

zycze wszystkiego Dobrego wszystkim kochanym duszyczkom

A jak chcesz to moge pomodlic sie za was

 

Naprawdę idzie coś naprawić? To świetnie. Spróbuję się z nim spotkać i pogadać. Bo nie chcę, aby myślał, że chodzi mi tylko o jedno. 

On może rzeczywiście nie jest zbyt odważny co do mnie, ale nie jest strachliwy w życiu codziennym. Umie mnie obronić, świetnie daje sobie radę w pracy, docieka swoich praw konsumenckich. Krótko mówiąc, to jest dobry materiał na przyszłego męża, bo  ja potrzebuję kogoś, kto się mną zaopiekuje. Nie twierdzę, że nie umiem bronić swoich praw, ale fizycznie jestem słaba.  Kolesie czasem to wyczuwają i się biorą za próby obmacywania.  Dlatego ucieszyłam się, że on tak się o mnie troszczy. Nawet w pubie odprowadzi mnie do toalety i poczeka, żeby ktoś mnie nie zaczepiał. Nie musiałam go o to prosić. Może to zaleta posiadania młodszej siostry.

A modlitwa zawsze się przyda:)

2 minuty temu, Magda bez loginu napisał:

Boją się, że nie sprostają Twoim wymaganiom. To z nimi jest coś nie tak. Nie z Tobą

Dzięki za słowa wsparcia:*

4 godziny temu, Gosia2 napisał:

On sie po prostu boi. Czy lozkowe figle musza byc na 1 szym miejscu? 

Mozna seks uprawiac spontanicznie w plenerze tez:)

Nie musi być na pierwszym miejscu, tylko to takie dziwne odczucie, jak wtedy zareagował na moją propozycję;) 

12 godzin temu, Gość Gość napisał:

Wyczuł cię że tobie tylko pier`dolenie w głowie.

W punkt. A jemu pewnie na innej kobiecie zależy.