Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Asia

Zwiazek z rozwodnikiem - nie radzę sobie

Polecane posty

Gość Gosc
4 minuty temu, Gość gość napisał:

Ograniczyć to on sobie może co najwyżej własne spożycie alkoholu albo kasę wręczaną kochance czy częstotliwość sypiania z kochanką. Nie kochanki sprawa, co ma w domu, a czego nie ma była żona, a jak już kochanka taka ciekawska, to jej kochasia miała w tym domu ( i w łóżku) oficjalnie i prawnie przez lata 😛  a teraz ma stworzenie wyrosłe z nasienia tego kochasia 😛 I ma ochotę na kawę u swojej drugiej mamy 😛 

boże jaka idio-tka była co  nie może się pogodzić z porażką życiową.Chyba dobrze,że w tym wypadku facet wziął rozwód nawet jeśli z jego winy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 godziny temu, kociak napisał:

Słuchaj skoro brak ci cierpliwości to po co wiązałaś się z takim mężczyzną? Mi się wydaje że jego poprzednia partnerka i dziecko zawsze będzie ta pierwsza. Będziesz dała rady żyć w zazdrośći i niepewności? Kto wie co takiemu przyjdzie do głowy mając ich blisko przy sobie.

I potem odwozi taki dziecko po odwiedzinach do byłej żony i nagle zostaje na noc 😛 A ty masz zrozumieć, bo... sentyment mu został i wspomnienia wróciły 😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia
2 minuty temu, Gość gość napisał:

I potem odwozi taki dziecko po odwiedzinach do byłej żony i nagle zostaje na noc 😛 A ty masz zrozumieć, bo... sentyment mu został i wspomnienia wróciły 😄 

Gdyby to zrobił to swiadczyloby tylko o "malym"moźdzku.Konsekwencje poniosl by on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

To dziecko jest owocem nie miłości tylko niedojrzalosci m alolatow.Wspolczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

boże jaka idio-tka była co  nie może się pogodzić z porażką życiową.Chyba dobrze,że w tym wypadku facet wziął rozwód nawet jeśli z jego winy.

Patrzysz w lustro? To słusznie się określiłaś 🙂 

A żeby zmniejszyć poziom własnego z/idiocenia naucz się używać spacji, droga "...-ko", bo słabo wypadasz 😉 

Boga zaś  w to nie mieszaj, bo ty akurat niewiele chyba masz z nim wspólnego 😛 

Tyle wiesz, co zjesz na temat czyichś związków, więc postawa "nie wiem, ale się wypowiem" w tym przypadku raczej obnaża twoją bezdenną głupotę, staraj się na przyszłość nie kompromitować. 

I nie, nie obraziłaś, droga Porażko intelektualna, bo mimo wysiłków nie dosięgniesz, nie twoja kategoria. 

A teraz biegnij gotować zupkę dla swojego i nie zapomnij przynieść mu kapci w zębach ( o ile jeszcze je masz, bo w końcu nie wiadomo, jak on cię traktuje 😄 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość Asia napisał:

Gdyby to zrobił to swiadczyloby tylko o "malym"moźdzku.Konsekwencje poniosl by on.

Nie wiesz do czego są zdolne te "byłe"..w to w szlafroczku się pokaże, a to się coś zepsuło,a to chce samej sobie udowodnić,że jezcze na nią leci..a to smutna i trzeba przytulić, a wtedy spojrzy z miną znitej s.u.ki i majtki zdejmie.Takie czasem bywają byłe żony, poczytaj w necie jak się dowartościowują,że były wciąż na nie leci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość gość napisał:

Patrzysz w lustro? To słusznie się określiłaś 🙂 

A żeby zmniejszyć poziom własnego z/idiocenia naucz się używać spacji, droga "...-ko", bo słabo wypadasz 😉 

Boga zaś  w to nie mieszaj, bo ty akurat niewiele chyba masz z nim wspólnego 😛 

Tyle wiesz, co zjesz na temat czyichś związków, więc postawa "nie wiem, ale się wypowiem" w tym przypadku raczej obnaża twoją bezdenną głupotę, staraj się na przyszłość nie kompromitować. 

I nie, nie obraziłaś, droga Porażko intelektualna, bo mimo wysiłków nie dosięgniesz, nie twoja kategoria. 

A teraz biegnij gotować zupkę dla swojego i nie zapomnij przynieść mu kapci w zębach ( o ile jeszcze je masz, bo w końcu nie wiadomo, jak on cię traktuje 😄 

 

urażona byla co du.pe znów by nadstawiła jak będzie okazja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość gość napisał:

Patrzysz w lustro? To słusznie się określiłaś 🙂 

A żeby zmniejszyć poziom własnego z/idiocenia naucz się używać spacji, droga "...-ko", bo słabo wypadasz 😉 

Boga zaś  w to nie mieszaj, bo ty akurat niewiele chyba masz z nim wspólnego 😛 

Tyle wiesz, co zjesz na temat czyichś związków, więc postawa "nie wiem, ale się wypowiem" w tym przypadku raczej obnaża twoją bezdenną głupotę, staraj się na przyszłość nie kompromitować. 

I nie, nie obraziłaś, droga Porażko intelektualna, bo mimo wysiłków nie dosięgniesz, nie twoja kategoria. 

A teraz biegnij gotować zupkę dla swojego i nie zapomnij przynieść mu kapci w zębach ( o ile jeszcze je masz, bo w końcu nie wiadomo, jak on cię traktuje 😄 

 

NIe interesuje mnie Twoja pusta gęba i Twój były co na nią pluł,a Ty i tak się wycierałaś i mu nadstawiałaś, więc poziom poziomowi równy.Taki związek idealny,on się łajdaczył a ona na wszystko pozwala ale żona hahahhahaa chyba pod dłuposiem na papierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Gość Gość napisał:

NIe interesuje mnie Twoja pusta gęba i Twój były co na nią pluł,a Ty i tak się wycierałaś i mu nadstawiałaś, więc poziom poziomowi równy.Taki związek idealny,on się łajdaczył a ona na wszystko pozwala ale żona hahahhahaa chyba pod dłuposiem na papierze.

No i w końcu pokłócili się jak to bywa xd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
14 minut temu, Gość gość napisał:

Nie wiesz do czego są zdolne te "byłe"..w to w szlafroczku się pokaże, a to się coś zepsuło,a to chce samej sobie udowodnić,że jezcze na nią leci..a to smutna i trzeba przytulić, a wtedy spojrzy z miną znitej s.u.ki i majtki zdejmie.Takie czasem bywają byłe żony, poczytaj w necie jak się dowartościowują,że były wciąż na nie leci

Jak się ludzie rozstaja to już wtedy następuje decyzja o niespolkowaniu.Jeśli ona jest zwykle dowartosciowujaca się ...ą A jest !!!!to druga strona mówi "nie" chyba że obydwoje są sobie warci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×