Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Karolinkammm

zazdrosna żona trenera na zajęciach

Polecane posty

Gość Malutka
57 minut temu, Gość Karolinkammm napisał:

Poza tym pytanie było o kwestię taką, jak tą sytuację wyrównać aby ona nie czuła się zagrożona z mojej strony. To wszystko co chciałam wiedzieć. Żenujące niektóre wpisy. Nie pisałabym tutaj gdybym chciała mieć z nim romans, tylko po prostu bym miała i bym nawet nie dała po sobie tego poznać. Widać piszą chyba same zazdrosne żony. Na to wychodzi.

Dokaldnie, juz sam fakt ze jestes ladna i zgrabna czyli z Ciebie wypinajaca się kokietke i koorwke wielce dumna ze swojej uroda, myślącą ze jest jej wiadomo kim 😂. Pewnie pisza tu brzydkie kobiety i juz im się ciśnienie podnosi 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jeżeli przeszkadza Ci sie jej gapienie, to może odsłaniaj mniej ciała? 

Sorry, ale moge się założyć, że jeśli facet gapi sie na Ciebie, toi i pewnie sporo ciała odsłaniasz.

Wiem, wiem, że to ćwiczenia i w ogóle. Ale jednak, zawsze można ubrać się skromniej. 

A swoją drogą to kolejny temat, który utwierdza mnie w przekonaniu, że NIGDY  w życiu nie zwiążę się z żadnym trenerem tańca czy ćwiczeń. Większośc z nich to zwykłe bawidamki i podrywacze. I jak najbardziej świadomie wybrali taką robotę - żeby mieć łatwy dostęp do flirtów i fajnych kobiet. Macanie to tez nie rzadkość. Dużo słyszałam od znajomych. Każdy taki, na 99% zdradzi przynajmniej kilka razy, bo ma świetne okoliczności ku temu. 
Żadnej nie przepuszczą. Obrzydliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamA
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Jeżeli przeszkadza Ci sie jej gapienie, to może odsłaniaj mniej ciała? 

Sorry, ale moge się założyć, że jeśli facet gapi sie na Ciebie, toi i pewnie sporo ciała odsłaniasz.

Wiem, wiem, że to ćwiczenia i w ogóle. Ale jednak, zawsze można ubrać się skromniej. 

A swoją drogą to kolejny temat, który utwierdza mnie w przekonaniu, że NIGDY  w życiu nie zwiążę się z żadnym trenerem tańca czy ćwiczeń. Większośc z nich to zwykłe bawidamki i podrywacze. I jak najbardziej świadomie wybrali taką robotę - żeby mieć łatwy dostęp do flirtów i fajnych kobiet. Macanie to tez nie rzadkość. Dużo słyszałam od znajomych. Każdy taki, na 99% zdradzi przynajmniej kilka razy, bo ma świetne okoliczności ku temu. 
Żadnej nie przepuszczą. Obrzydliwe.

Dziewczyna kupiła karnet na zajęcia po to, żeby podnieść swoją samoocenę, poczuć się seksownie i wyrobić ciało a musi twoim zdaniem się zakrywać, bo jego żona ma problem ? Czy ty się sama czytasz co piszesz? Chyba nie. To tak jakbyś powiedziała, ze żonie ginekologa przeszkadza, ze przychodzi się zbadać ładna kobieta. Ze trzeba przychodzić skromnie, nie golić się a najlepiej śmierdzieć. Zastanów się nad tym co mówisz. Facet jeśli kobieta mu się podoba, to czy skromniej czy nie to czuje pociąg do niej. Twoje rozumowanie jest paskudne. Dziewczyna poszła na zajęcia, zapłaciła  a według ciebie ma się wstydzić swojego ciała. Ona nie poszła do kościoła tylko na zajęcia i nic nikomu nie jest winna. Nikomu nie musi pokazywać swojej skromności, bo nie po to tam idzie i nie za to płaci. Ty jak idziesz po usługę do fryzjera czy masażysty to tez idziesz skromnie ubrana, żeby żona tego pana się nie poczuła atakowana? Ludzie, to jest usługa która polega na tym, ze mają kobiety wydobyć swoją seksualność. Przychodzą tam ludzie pełnoletni. 

Wiekszosc opinii paskudna. Kobieta jak zwykle jest winna, nawet temu że nic nie zrobiła. Nawet wtedy kiedy zakupiła bilet wstępu na siłownie czy tance i za to płaci, to tez jest winna. 

Zona widocznie ma problem skoro się tak zachowuje, myśle ze nikomu się coś takiego z przypadku nie wydaje. Żona jeśli wprowadza taką atmosferę w ogóle nie powinna tam być. Jeśli nie umie zaakceptować tego, na czym zajęcia polegają i czuje zazdrość powinna wyjść. Trudno żeby ktoś płacił i się krępował na zajęciach które maja na celu eksponowanie ciała. Zachowanie żony polegające na złych spojrzeniach jest nie do pomyślenia. To jest nieprofesjonalne. 

Dlatego żony nie są mile widziane w pracach u mężów, bo zawsze jakiś problem znajdą. Oczywiście  w innej kobiecie a nie w swoim mężu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Kobiety zawsze będą winne. Są winne za wszystko nawet za to że facet je zäbije bo przecież zdradziła. To nie wina tego który zdradza tylko innej kobiety. Bo ona ma władzę nad jego umysłem popedami i kùtasem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiem co mówię
6 godzin temu, Gość Karolinkammm napisał:

Witam, 

Chodzę na pewne zajęcia sportowe, które odsłaniają trochę ciała i polegają na pewnego rodzaju tańcu akrobatycznym. Nie będę precyzować jakie to zajęcia, ponieważ nie chce podawać szczegółowych informacji. Chodzę na te zajęcia krótko. Zajęcia prowadzi mężczyzna, bardzo przystojny nie powiem, wysportowany. Jest żonaty. Jego żona bardzo często jest  na tych zajęciach, też tańczy. Nie powiem, że on mi się nie podoba, jest imponujący itd, ale mam swoje życie i niczego nie planuje w stosunku do tego pana. Chodzę po prostu na zajęcia. Zauważyłam, że się jemu podobam, przynajmniej takie odnoszę wrażenie. Być może mylne, nie wiem. Problem jest inny. Jego żona na zajęciach ciągle na mnie patrzy nieprzyjemnie,  jest okropnie o mnie zazdrosna co mi się raczej nie wydaje. Wciąż mnie obserwuje, posyła mi wrogie spojrzenia. Mam wrażenie,  że chciałaby mi powiedzieć precz od mojego męża. Czuje się niezręcznie, bo ja nie mam nic z tym człowiekiem wspólnego i przyszłam tylko na zajęcia. Mam swoją rodzinę, nie jestem samotna. Czuje się źle przez nią, ale z zajęć absolutnie z tego powodu nie chcę rezygnować, bo świetnie się po nich czuję. Co mam zrobić i czy w ogóle mogę coś zrobić? Nie chcę żeby ona się tak zachowywała, bo mnie to peszy  i przeszkadza w zajęciach za które przecież płacę. Przecież jej nie powiem, że widzę że jest zazdrosna. Z drugiej strony jakie to głupie, bo czy ona myśli, że mąż jej nie zdradzi jeśli się tak będzie zachowywała? Przecież to jest bez sensu. Jeśli jakaś kobieta i jej mąż będą chcieli coś zrobić to zrobią i jej głupie spojrzenia nie pomogą. Jak ostatnio wychodziłam z zajęć to stała w oknie i patrzyła jak idę. W zasadzie nie wiem co zrobić, żeby ona się ode mnie odczepiła i dała mi swobodę ćwiczeń. Poradźcie mi jak mogę się zachować w tej sytuacji, bo jeśli nawet podobam się jemu to przecież nie jest to moją winą. Proszę o porady.

 Myślę że jakby się koło ciebie dobrze zakręcił, to byś szpagat przed nim zrobiła i na pewno w rozkroku się położyła ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 minut temu, Gość Wiem co mówię napisał:

 Myślę że jakby się koło ciebie dobrze zakręcił, to byś szpagat przed nim zrobiła i na pewno w rozkroku się położyła ;))

Autorka zaraz cię zjedzie z innego nicku, bo przecież zapłaciła za zajęcia to sobie musi doopą pomachać bo ma się czuć seksownie! Nie ważne że robi to na oczach żony, to ona jest lepsza ładniejsza mądrzejsza i płaci. A jak żona jest zazdrosna to może sobie męża w piwnicy zamknąć (tylko przed kim będzie wtedy doopą kręcić?). Boże co za baba żałosna 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Autorka zaraz cię zjedzie z innego nicku, bo przecież zapłaciła za zajęcia to sobie musi doopą pomachać bo ma się czuć seksownie! Nie ważne że robi to na oczach żony, to ona jest lepsza ładniejsza mądrzejsza i płaci. A jak żona jest zazdrosna to może sobie męża w piwnicy zamknąć (tylko przed kim będzie wtedy doopą kręcić?). Boże co za baba żałosna 😂

Może nie wiesz ale pewne zajęcia taneczne wymagają kręcenia ... przed tancerzem który cie uczy. I kto tu jest żałosny? Za górników się weźcie to będziecie miały pewność że bab nie widzi pod ziemią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rosenrot

Autorko, jestem chorobliwie zazdrosna o swojego faceta i naprawdę ciesz się że ta żona się tylko patrzy bo ja to bym cię dawno za kłaki wytargała na jej miejscu. Nie jedna się przekonała że na mojego faceta się nie gapi i nie gada się do niego. A mój jest taki kochany, nawet robotę zmienił na taką gdzie same chłopy są. I przegnał te wszystkie głupie pissdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
15 minut temu, Gość Rosenrot napisał:

Autorko, jestem chorobliwie zazdrosna o swojego faceta i naprawdę ciesz się że ta żona się tylko patrzy bo ja to bym cię dawno za kłaki wytargała na jej miejscu. Nie jedna się przekonała że na mojego faceta się nie gapi i nie gada się do niego. A mój jest taki kochany, nawet robotę zmienił na taką gdzie same chłopy są. I przegnał te wszystkie głupie pissdy.

🤣👍 brakuje tu trola zdradzanej żony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ngbj
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Autorka zaraz cię zjedzie z innego nicku, bo przecież zapłaciła za zajęcia to sobie musi doopą pomachać bo ma się czuć seksownie! Nie ważne że robi to na oczach żony, to ona jest lepsza ładniejsza mądrzejsza i płaci. A jak żona jest zazdrosna to może sobie męża w piwnicy zamknąć (tylko przed kim będzie wtedy doopą kręcić?). Boże co za baba żałosna 😂

Na oczach żony ? To są zajęcia, to nie jest za darmo. To nie jest ich małżeńskie prywatne mieszkanie. Żona powinna tam nie przebywać, skoro nie rozumie czego się podjęli. Najgorsze są takie żony, zazdrosne o męża o wszystkich i wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ngbj
49 minut temu, Gość Rosenrot napisał:

Autorko, jestem chorobliwie zazdrosna o swojego faceta i naprawdę ciesz się że ta żona się tylko patrzy bo ja to bym cię dawno za kłaki wytargała na jej miejscu. Nie jedna się przekonała że na mojego faceta się nie gapi i nie gada się do niego. A mój jest taki kochany, nawet robotę zmienił na taką gdzie same chłopy są. I przegnał te wszystkie głupie pissdy.

Tak, nigdzie nie ma kobiet. Nawet jak wychodzi do samochodu to go prowadzisz na smyczy ? I tak cię zdradzi, można nawet hotel wynająć na godzinę podczas tej zmienionej pracy i wrócić z pustą przeponą. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rosenrot
10 minut temu, Gość Ngbj napisał:

Tak, nigdzie nie ma kobiet. Nawet jak wychodzi do samochodu to go prowadzisz na smyczy ? I tak cię zdradzi, można nawet hotel wynająć na godzinę podczas tej zmienionej pracy i wrócić z pustą przeponą. 

Może i są ale to tylko szmatki mijane gdzieś tam. Mój robi pod ziemią, kopalnia... Poza tym nie ma auta, jeździ z facetem z którym pracuje. Mój facet to ideał, nie ma kolegów, koleżanek, czas spędza tylko ze mną. I nie musi niczego wynajmować bo po 1 nie miałby za co, przecież zorientowałabym się że podejrzana suma wydana. Po 2 może mnie bzykać do woli jak chce i kiedy chce. Ja jestem świeżo po 20, dobra ...; on po 50. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rosenrot

Nie kłamię bo i po co miałabym kłamać. I jemu i mnie ten związek pasuje. Zgadza się na moje zasady bo mnie kocha i nie chce mnie wkur...iać. Mam zaburzenia osobowości i stąd ta cała zazdrość, agresja i wszystko, leczę się ale nie skutkuje za bardzo no ale nieważne.  To wygląda tak że oprócz godzin pracy mam faceta kiedy chce i ze mną tylko spędza swój wolny czas. A on w zamian ma roochanie bez ograniczeń. I każdy zadowolony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×