Dlaczego zwykły lodzik to zdrada ?

Żona nigdy nie zrobiła mi loda ( 10 lat małżeństwa ). Powiedziałem jej, że zapłacę za wykonanie takiej "usługi" innej uczynnej kobiecie. 
Wyobraźcie sobie, że oświadczyła mi, że coś takiego to już zdrada ! Bez przesady, przecież nie żyjemy w średniowieczu. Co jej powiedzieć, aby w ogóle zmieniła logikę myślenia ?

Przed chwilą, Gość Zaskoczony napisał:

Żona nigdy nie zrobiła mi loda ( 10 lat małżeństwa ). Powiedziałem jej, że zapłacę za wykonanie takiej "usługi" innej uczynnej kobiecie. 
Wyobraźcie sobie, że oświadczyła mi, że coś takiego to już zdrada ! Bez przesady, przecież nie żyjemy w średniowieczu. Co jej powiedzieć, aby w ogóle zmieniła logikę myślenia ?

Ani razu żona nie zrobiła mi mojego ulubionego loda śmietankowego chociaż mamy w domu maszynę do robienia lodów. Co o tym sądzicie?

Lodzik z połykiem to podstawa udanego zwionzku. Jak laska nie robi lodzika z połykiem swojemu facetowi to znaczy że pewnie na boku ma jakiegoś typa któremu obcionga. 

Jakikolwiek kontakt z narządem do sikania (lub tam i 10cm wokół podstawy) to zdrada.

Kup jeśli chcesz masażera estim, powiedz jej że jak podłączysz prądy to ...

4 minuty temu, Gość Karol Wielki napisał:

Lodzik z połykiem to podstawa udanego zwionzku. Jak laska nie robi lodzika z połykiem swojemu facetowi to znaczy że pewnie na boku ma jakiegoś typa któremu obcionga. 

Zrobisz mi lodzika?

Przed chwilą, Gość Frek napisał:

Jakikolwiek kontakt z narządem do sikania (lub tam i 10cm wokół podstawy) to zdrada.

Kup jeśli chcesz masażera estim, powiedz jej że jak podłączysz prądy to ...

Zrobisz mi lodzika?

Przynieś kremówkę 36 i truskawki. Zrobię.

1 minutę temu, Gość Frek napisał:

Przynieś kremówkę 36 i truskawki. Zrobię.

Zrób mi lodzika ustami.

A w czasie 10 lat małżeństwa wsadziłeś w pupcie swojego pytona?

Tu nie chodzi o lodzika tylko o wafelek. Wafelek jest zlem.

Czy ona woli kobiety?

Przed chwilą, blednygosc napisał:

Tu nie chodzi o lodzika tylko o wafelek. Wafelek jest zlem.

Jaki wafelek? Z Biedronki?

3 minuty temu, Gość Rumak napisał:

A w czasie 10 lat małżeństwa wsadziłeś w pupcie swojego pytona?

Nie mam pytona bo nawet nie mam dla niego terrarium.

4 minuty temu, Gość Rumak napisał:

A w czasie 10 lat małżeństwa wsadziłeś w pupcie swojego pytona?

Już się domyślam. Chodzi ci o siusiaka? Nie wsadziłem w pupcie bo potem siusiak jest brudny od kupy.

Kto mi pomoże? Stoi mi teraz jak drut a żona na golasa chodzi po mieszkaniu.

Ratunku !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

8 godzin temu, Gość Zaskoczony napisał:

Żona nigdy nie zrobiła mi loda ( 10 lat małżeństwa ). Powiedziałem jej, że zapłacę za wykonanie takiej "usługi" innej uczynnej kobiecie. 
Wyobraźcie sobie, że oświadczyła mi, że coś takiego to już zdrada ! Bez przesady, przecież nie żyjemy w średniowieczu. Co jej powiedzieć, aby w ogóle zmieniła logikę myślenia ?

No to w sumie mogłaby robić loda innemu bo przecież to nie zdrada :)

23 minuty temu, Gość Kajak napisał:

No to w sumie mogłaby robić loda innemu bo przecież to nie zdrada

Gratuluję refleksu

2 minuty temu, Gość Właśnie! napisał:

Gratuluję refleksu

:)