Moja dziewczyna nie potrafi gotowac, czy powinienem ja rzucic?

Jeśli Twoja matka gotuje a dziewczyna ma dwie lewe ręce, to jest to poważny problem. Ja mam podobnie z tym że moja żona słabo gotuje i robi bałagan, w moim rodzinnym domu jest zupełnie inaczej, nie wymagam obiadu na stole, bo oboje pracujemy ale ten bałagan mnie rozwala. Jest między nami coraz gorzej. Konkluzja jest taka, bierz żonę z podobnego domu jak Twój. Nie słuchaj bzdur o przeciwieństwach itp. 

Ja sie rozwiodlem z zona, ktora nie sprzatala domu i nic nie gotowala. Na szczescie nie bylo zbyt pozno na ten krok, nie mielismy dzieci wiec szybko sie uwolnilem od tej lebojdy zyciowej. Nie wiaz sie z taka osoba bo tylko sie prosisz o problemy. 

Moja Marta, gotuje, sprzata, piecze, dziecmi sie zajmuje. Dobrze sie nam zyje. NIe wyobrazam sobie zycia bez podstawowych funkcji, ktora zona jednak powinna pelnic w domostwie.

Wam sie chyba testosteron na glowy rzucil ! Teraz jest XXI wiek jak chcesz gotowac to sie naucz. Co za chlopstwo polskie, nie mam pytan !

1 minutę temu, Gość Feministar napisał:

Wam sie chyba testosteron na glowy rzucil ! Teraz jest XXI wiek jak chcesz gotowac to sie naucz. Co za chlopstwo polskie, nie mam pytan !

Monika nie wariuj. I tak się z tobą nie ożenię. 

22 minuty temu, Gość sadm napisał:

Jeśli Twoja matka gotuje a dziewczyna ma dwie lewe ręce, to jest to poważny (...) bierz żonę z podobnego domu jak Twój. 

Nie nauczyła się od swojej mamy, to od Ciebie tym bardziej nie nauczy się.

Chcesz aby jej najlepszym dniem był dzień w którym dostajesz wypłatę, śmiało bierz księżniczkę.

Może nie chce gotować bo nic do Ciebie nie czuje ?

1 godzinę temu, Gość Jarek napisał:

Moja dziewczyna nic nie potrafi ugotowac i moja matka rece zalamuje, mowi ze powinienem sobie poszukac bardziej gospodarnej dziewczyny bo bede mial ciezko w zyciu. Problem w tym, ze lubie ja ale presja ze strony rodziny jest coraz wieksza. Czy powinienem jej dac kosza? Dzieki.

ale jesteś mamisynek. hahaha chyba to ona powinna rzucić Ciebie

31 minut temu, Gość sadm napisał:

Jeśli Twoja matka gotuje a dziewczyna ma dwie lewe ręce, to jest to poważny problem. Ja mam podobnie z tym że moja żona słabo gotuje i robi bałagan, w moim rodzinnym domu jest zupełnie inaczej, nie wymagam obiadu na stole, bo oboje pracujemy ale ten bałagan mnie rozwala. Jest między nami coraz gorzej. Konkluzja jest taka, bierz żonę z podobnego domu jak Twój. Nie słuchaj bzdur o przeciwieństwach itp. 

To posprzątaj i po temacie

1 godzinę temu, Gość Roman napisał:

Tak, koniecznie musisz ja rzucic. Baba co nie wie jak ugotowac mezu obiad to sie do niczego nie nadaje. Jest duzo kobiet. Poszukaja takiej co przez zoladek do serca.

Kobiety też mają żołądki więc autorze do roboty. Ucz się gotować.

Prosze nie atakujcie mnie. Ja tylko napisalem z jakimi sie spieram rozterkami i probuje zrozumiec kto tu ma racje, mamusia i siostra, czy ja. Ja chce z nia byc ale ta presja mnie denerwuje, po prostu chcialem poznac opinie innych co byli w podobnej sytuacji. One chca zebym ja rzucil, ojciec sie nie wtraca i one ciagle tylko narzekaja na nia. 

Ale ja z nia chodze i w sumie gotowania mozna sie nauczyc, prawda? Moze faktycznie jest to cos czego oboje moglibysmy sie nauczyc. Ja chce miec swoj dom, moje zycie nie zycie mamusi i siostrzyczki.

8 minut temu, Gość Jarek napisał:

Prosze nie atakujcie mnie. Ja tylko napisalem z jakimi sie spieram rozterkami i probuje zrozumiec kto tu ma racje, mamusia i siostra, czy ja. Ja chce z nia byc ale ta presja mnie denerwuje, po prostu chcialem poznac opinie innych co byli w podobnej sytuacji. One chca zebym ja rzucil, ojciec sie nie wtraca i one ciagle tylko narzekaja na nia. 

Ale ja z nia chodze i w sumie gotowania mozna sie nauczyc, prawda? Moze faktycznie jest to cos czego oboje moglibysmy sie nauczyc. Ja chce miec swoj dom, moje zycie nie zycie mamusi i siostrzyczki.

Tylko nie mamusi synusiu :) Ile masz lat?

Dasz radę

1 godzinę temu, Gość Jarek napisał:

Moja dziewczyna nic nie potrafi ugotowac i moja matka rece zalamuje, mowi ze powinienem sobie poszukac bardziej gospodarnej dziewczyny bo bede mial ciezko w zyciu. Problem w tym, ze lubie ja ale presja ze strony rodziny jest coraz wieksza. Czy powinienem jej dac kosza? Dzieki.

Uj z gotowaniem kolego.. Ważne by dbała o sferę seksualną 

1 godzinę temu, Gość fajna napisał:

Absolutnie sie zgadzam w 100 nie w 200%. Tez mam faceta, ktory nic nie potrafi zrobic kolo domu i z tego powodu nie placze. Jestem z nim bo go kocham. Nie interesuje mnie to ze ma dwie lewe rece i jak trzeba cos zrobic to trzeba po fachowcow dzwonic i zawsze placic. Z osoba nie jest sie dla jej umiejetnosci ale dla osoby. 

Pewnie jest przystojny, bo inaczej byś go nie chciała. Przystojniak nic nie musi umieć, może mieć beznadziejny charakter i ogólnie nie mieć żadnych zalet, a i tak będzie bardziej pożądany przez kobiety niż przeciętny z wyglądu mężczyzna, który jest ogarnięty i fajny z charakteru.

54 minuty temu, Gość Feministar napisał:

Wam sie chyba testosteron na glowy rzucil ! Teraz jest XXI wiek jak chcesz gotowac to sie naucz. Co za chlopstwo polskie, nie mam pytan !

Taak, my mamy gotować, sprzątać i robić wszystko w domu, a wy będziecie tylko leżeć i seriale oglądać. Roszczeniowe księżniczki.

25 minut temu, Gość Jarek napisał:

One chca zebym ja rzucil, ojciec sie nie wtraca i one ciagle tylko narzekaja na nia. 

to jest zwyczajna zazdrosc, uwazaja sie za idealne i nie dopuszczaja do siebie mysli, ze inna kobieta cie zabierze  

nie zwracaj na nie uwagi, cale zycie nie bedziesz trzymac mamusi i siostry za spodnice, a one ciebie za raczke

24 minuty temu, Gość :):):) napisał:

Tylko nie mamusi synusiu Ile masz lat?

Mam 19 lat. Pojde za glosem serca a nie rodziny.

31 minut temu, Gość Jarek napisał:

 Ja chce z nia byc

Jak chcesz to będziesz i z największym diabłem. Jak ma nos krzywy, to znaczy, że lubi się bić. W dalszej konkluzji Ty będziesz gotować, a ona Cię zaganiać. Potem zrobi podnóżek. Lubisz to su kaczu.

SBo nic do Ciebie nie czuje dlatego nie gotuje bo kupujesz nic w sklepie na obiad 

Co wy mu piszecie za bzdury że ma ją rzucić? jak ją rzucisz to co dalej? pomyśl może o niej jak bardzo ją zranisz i że będziesz sam

na twoim miejscu ja bym się uczył gotować i później ją zachęcał (jeśli by chciała) by też się uczyła

10 minut temu, Gość Jarek napisał:

Mam 19 lat. Pojde za glosem serca a nie rodziny.

Bravo Ty!

Teraz mamy równouprawnienie i kobieta ma prawo po pracy odpocząć z gazetą albo na Kafeterii, podczas gdy mąż przygotuje obiad, upiecze ciasto i posprząta.

5 minut temu, Gość Kiss napisał:

Teraz mamy równouprawnienie i kobieta ma prawo po pracy odpocząć z gazetą albo na Kafeterii, podczas gdy mąż przygotuje obiad, upiecze ciasto i posprząta.

Ugotowac = tak, posprzatac = tak, jak najbardziej, wyprasowac = tak, upiec = Nie, nie bedzie to smaczne, nie potrafie, przykro mi. Moge pojechac do cukierni po jakies ciastko ale piec nie potrafie. Przepraszam. Jestem strasznym mezczyzna. 

i sam zarobi na produkty i media. na mieszkanie i pelne wyposazenie kuchni w akcesoria,naczynia,sprzety,etc

Wcale nie wyjdzie taniej niz w barze mlecznym

Wspolczesnia kobieta - oglada seriale, nie pierze, nie gotuje, nie sprzata, nie zajmuje sie dziecmi, narzeka, wydaje za duzo pieniedzy, zawsze jej czegos malo, wredna dla wszystkich wokol swojego otoczenia.

Prosze podpisac petycje o zmiane definicji kobiety w encykopedii. To musi miec miejsce.    

1 godzinę temu, Gość Jarek napisał:

Prosze nie atakujcie mnie. Ja tylko napisalem z jakimi sie spieram rozterkami i probuje zrozumiec kto tu ma racje, mamusia i siostra, czy ja. Ja chce z nia byc ale ta presja mnie denerwuje, po prostu chcialem poznac opinie innych co byli w podobnej sytuacji. One chca zebym ja rzucil, ojciec sie nie wtraca i one ciagle tylko narzekaja na nia. 

Ale ja z nia chodze i w sumie gotowania mozna sie nauczyc, prawda? Moze faktycznie jest to cos czego oboje moglibysmy sie nauczyc. Ja chce miec swoj dom, moje zycie nie zycie mamusi i siostrzyczki.

Ja pierniczę... ale ty durny jesteś.. no przepraszam, ale prawdę ci piszę. Weź odetnij pępowinkę chłopczyku i przestań się dawać mamusi (mamuńci?) i siostrzyczce manipulować. Co ta twoja dziewczyna w tobie widzi to nie wiem, ale pewnie młoda i głupia i jeszcze nie wie, co jest w życiu ważne. Bardzo dobrze, że takiemu prostakowi jak ty nie robi obiadków, mam szczerą nadzieję, że ciebie w końcu kopnie w tyłek i pewnie pójdziesz do mamci się wypłakać
I żeby nie było ja gotuję i piekę i wszyscy sobie chwalą. Ale dla takiego smarka jak ty, to w życiu bym niczego nie ugotowała. Zwykły nieporadny, rozpuszczony, roszczeniowy pasożyt z ciebie. Daj dziewczynie spokój, znajdzie wartościowego MĘŻCZYZNĘ a nie podlotka

18 minut temu, Gość kobietom chyba zawsze źle napisał:

Ja pierniczę... ale ty durny jesteś.. no przepraszam, ale prawdę ci piszę. Weź odetnij pępowinkę chłopczyku i przestań się dawać mamusi (mamuńci?) i siostrzyczce manipulować. Co ta twoja dziewczyna w tobie widzi to nie wiem, ale pewnie młoda i głupia i jeszcze nie wie, co jest w życiu ważne. Bardzo dobrze, że takiemu prostakowi jak ty nie robi obiadków, mam szczerą nadzieję, że ciebie w końcu kopnie w tyłek i pewnie pójdziesz do mamci się wypłakać
I żeby nie było ja gotuję i piekę i wszyscy sobie chwalą. Ale dla takiego smarka jak ty, to w życiu bym niczego nie ugotowała. Zwykły nieporadny, rozpuszczony, roszczeniowy pasożyt z ciebie. Daj dziewczynie spokój, znajdzie wartościowego MĘŻCZYZNĘ a nie podlotka

Autor napisal zeby go nie atakowac a ty go zaatakowalas sila bomby atomowej. Przeciez od razu widac ze ma chlopak rozterki a od kontrolujacej "mamusi" i "siostrzyczki" trudno sie uwolnic, zwlaszcza w Polsce gdzie rodzina zawsze Ci na kark dyszy. On wyraznie powiedzial, ze nie bedzie tych bredni sluchal to czemu po nim jedziesz? Jestes kobieta kuguarem?

48 minut temu, Gość Kiss napisał:

Teraz mamy równouprawnienie i kobieta ma prawo po pracy odpocząć z gazetą albo na Kafeterii, podczas gdy mąż przygotuje obiad, upiecze ciasto i posprząta.

jak rowniez to, ze kobieta zarobi tyle samo co mezczyzna

tyle zeby wystarczylo na utrzymanie domu, swoje zachcianki

nie zapominajac rowniez o meza zachciankach  

25 minut temu, Gość kobietom chyba zawsze źle napisał:

Ja pierniczę... ale ty durny jesteś.. no przepraszam, ale prawdę ci piszę. Weź odetnij pępowinkę chłopczyku i przestań się dawać mamusi (mamuńci?) i siostrzyczce manipulować. Co ta twoja dziewczyna w tobie widzi to nie wiem, ale pewnie młoda i głupia i jeszcze nie wie, co jest w życiu ważne. Bardzo dobrze, że takiemu prostakowi jak ty nie robi obiadków, mam szczerą nadzieję, że ciebie w końcu kopnie w tyłek i pewnie pójdziesz do mamci się wypłakać
I żeby nie było ja gotuję i piekę i wszyscy sobie chwalą. Ale dla takiego smarka jak ty, to w życiu bym niczego nie ugotowała. Zwykły nieporadny, rozpuszczony, roszczeniowy pasożyt z ciebie. Daj dziewczynie spokój, znajdzie wartościowego MĘŻCZYZNĘ a nie podlotka

podpisuje sie pod tym.