Czy powiedzieć córce, że jestem Bi?

Czy mam powiedzieć mojej córce, że jestem bi?

Jestem rozwódka i od 8 lat mieszkam sama z córką, która obecnie ma 14 lat. Po rozwodzie spotykałam się głownie z facetami, teraz raczej z kobietami, nigdy córce nie mówiłam o moich randkach po rozwodzie, a ona nie pytała. Nigdy tez nie były to jakieś poważne, bądź zażyte relacje, do czasu. Ale mój obecny związek wydaje się czymś innym.
Mimo, iż wydaje mi się, że mamy dobry kontakt nigdy nie rozmawiałyśmy o sexie ani o związkach, wiec całość pozostaje dla mnie pewną rozterka.

czy powinnam się jej przyznać i powiedzieć w prost co się dzieje, czy jednak 14 at to za wcześnie i powinnam odłożyć tą rozmowę na inny czas?

Mysle,ze twoja seksualnosc nie powinna byc teraz jej problemem. Temat homoseksualistow jest teraz zbyt rozdmuchany,a na nią moze niepotrzebnie to spasc

29 minut temu, Gość BiMama napisał:

Czy mam powiedzieć mojej córce, że jestem bi?

Jestem rozwódka i od 8 lat mieszkam sama z córką, która obecnie ma 14 lat. Po rozwodzie spotykałam się głownie z facetami, teraz raczej z kobietami, nigdy córce nie mówiłam o moich randkach po rozwodzie, a ona nie pytała. Nigdy tez nie były to jakieś poważne, bądź zażyte relacje, do czasu. Ale mój obecny związek wydaje się czymś innym.
Mimo, iż wydaje mi się, że mamy dobry kontakt nigdy nie rozmawiałyśmy o sexie ani o związkach, wiec całość pozostaje dla mnie pewną rozterka.

czy powinnam się jej przyznać i powiedzieć w prost co się dzieje, czy jednak 14 at to za wcześnie i powinnam odłożyć tą rozmowę na inny czas?

Gdybym była twoja córka cieszylabym się ze jesteś ze mną szczera i masz odwagę być sobą. 

7 minut temu, Gość Ania napisał:

Gdybym była twoja córka cieszylabym się ze jesteś ze mną szczera i masz odwagę być sobą. 

pod warunkiem,ze bylabys dorosla, dojrzala emocjonalnie. 14 lat to dziecko,ktore pewnie jakas wiedze o seksie ma,ale wydaje mi sie,ze jest zbyt niedojrzala by byc wciągnieta w zycie intymne matki ZWLASZCZA,ze jest dosc kontrowersyjne.  W sumie mam 33 lata i nie chcialabym z mama przechodzić rozmowy na temat jej normalnego zycia erotycznego,bo robi to w taki sposob,ze mnie zżyma :D

55 minut temu, Gość gosc napisał:

Mysle,ze twoja seksualnosc nie powinna byc teraz jej problemem. Temat homoseksualistow jest teraz zbyt rozdmuchany,a na nią moze niepotrzebnie to spasc

Boje się,że pomimo mojej bierności w rozmowie na ten temat i tak będzie musiała się z tym zmierzyć. A w imię dobrych relacji wole, zęby wyszło to ode mnie.

30 minut temu, Gość Ania napisał:

Gdybym była twoja córka cieszylabym się ze jesteś ze mną szczera i masz odwagę być sobą. 

I właśnie w imię dobrych relacji myślę, że powinnam jej to wyznać. Zawsze stawiałam na szczerość i zachęcałam ją do szczerości nawet na zasadzie kumpelskiej rozmowy i myślę, ze ona oczekiwałaby tego samego.

14-latka pewnie wie tyle samo o seksie co i mama.  Ja z moja corka zawsze bylam szczera odpowiednio do wieku.  Troche wiecej na ten temat zaczelysmy rozmawiac w wieku 10-11 lat poniewaz te dzisiejsze dzieciaki z dostepem do internetu wiedza wiecej ode mnie.  Obecnie juz jest po 20-stce i jezeli juz to pytam ogolnikowo czy jest zadowolona z pozycia seksualnego ze swoim chlopakiem, nie wchodzimy w szczegoly.  Nic nie ukrywa rowniez- opowiadala mi o kolezankach w wieku 14 wlasnie lat, ktore juz uprawialy seks w jej szkole.  Takze moim zdaniem 14-latki dzisiaj maja wiedza seksualna nawet jezeli tylko w praktyce.  Wiedza o homoseksualizmie i w niektorych przypadkach przeciez chlopcy przezywaja sie pedalami.  Takze o ile corka nie jest jakas szczegolnie niesmiala i nieogarnieta to jak najbardziej porozmawialabym z nia o tym chocby po to, zeby z ust osoby starszej wyrabiala sobie opinie na temat homoseksualizmu, a nie z przezwisk rowiesnikow.  W ogole powiedzialabym, ze to najwyzszy czas powiedziec dziecku jak w praktyce wyglada gdy sie ma seks w tym sensie, ze mozna popsuc sobie reputacje i dodatkowo jezeli zle sie trafi to jeszcze samoocena moze spasc i miec rozne inne problemy.  

Wiem, ze niektorzy rodzice bronia sie przed wiedza, ze ich dzieci wychowujac sie w dzisiejszym spoleczenstwie wiedza pewnie tyle samo jak nie wiecej o seksie co oni- oczywiscie tylko o czesci biologicznej poniewaz nikt nie rozmawia z nimi o emocjach, uczuciach i psychice.  Wiem poniewaz rodzice kuzynek corki tez tacy byli zacofani i ich corka przyszla do mnie z pytaniami.  TO jest dopiero problem poniewaz nie chcialam powiedziec nic co redzice dezaprobowali, ale przeciez nie moglam jej przy corce bajek opowiadac skoro wczesniej juz powiedzialam jej prawde.  Takze rozmawiaj.  Jezeli ty nie porozmawiasz to kto inny wyrobi twojej corce opinie na ten temat i moze ci sie nie spodobac.

W dobie kolorowych chcesz uczynić swoją córkę kolorową?

A może Ty jesteś pedzią i chcesz z nią?

A w jakim celu chcesz jej o tym mówić? Nie widze takiej potrzeby. Chyba, ze nie wiem spotykasz sie na poważnie z kimś. Tak to nie wiem w jakim celu chcesz chwalić sie 14 letniemu dziecku co robisz w łóżku i z kim, głupota. A później płaczecie, ze teraz dzieci są takie zdemoralizowane, Jak jakaś mamuśka wpada na pomysł, żeby podzielić się z dzieckiem, ze sypią z kobietami. Jest takie coś im mniej wiesz tym lepiej śpisz. Jakby moja mama powiedziała mi w wieku 14 lat, ze jest bi to bym chyba padla. 

I przede wszystkim ty nie jesteś jej koleżanka, a matka. I na boga to 14 letnie dziecko, a ty chcesz jej głupoty cisnąć do głowy, bo jesteś szczera i chcesz jej coś wyzwawac idź do lekarza serio. 

Takie rzeczy to jak już mówi się partnerówi, ew przyszłemu partnerówi, a nie dziecku. 

11 minut temu, Gość Frek napisał:

W dobie kolorowych chcesz uczynić swoją córkę kolorową?

A może Ty jesteś pedzią i chcesz z nią?

a wiesz,ze to nie jest zarazliwe?:D mi trudno ustosunkowac sie do tego,ale ja np bym wolala nie wiedziec,ze moja mama lubi bdsm np, zeby sobie tego nie wyobrazac. Mysle,ze dopoki nie masz stalej partnerki z ktora planujesz zamieszkac, to nie ma sensu wtajemniczac corki w swoje zycie intymne. Jesli pojawi sie taka osoba, to powoli bedzie mozna o tym mowic. Zreszta tak jak w przypadku osob hetero, przeciez nie mowisz dziecko przed kazda randka co zamierzasz robic? :D

Zarazliwe może nie, ale problemy z psychika sa genetyczne. A osoby homo mają coś nie tak z psychika. 

3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Zarazliwe może nie, ale problemy z psychika sa genetyczne. A osoby homo mają coś nie tak z psychika. 

Wole miec w sasiedztwie /pracy / rodzinie homoseksualistow niz heteroseksualnych homofobow.  Najgorsze z was dwulicowe gnoje.  Faceci ktorzy wyzywaja homo od pedalow to najczesciej skur*iele i mizogini, ktorzy pierwsi zdradzaja żone.

Tfu. ..nienawidze homofobow!  I mòwi to heteroseksualna kobieta. 

Dużo ludzi odpowiada: "matko bosa nie mów nic bo zwichrujesz jej psychikę" w myśl zasady "nie powiedziane znaczy nie wydarzy się".

Ale dziękuje zarówno tym komentującym jak i Anii czy innym osobom, które objęły inne stanowisko.

Decyzje już podjęłam.

Twoja córka ma 14 lat i nie rozmawiałaś z nią jeszcze na temat seksualności i tego, co z nią związane??

13 minut temu, Gość Gosc napisał:

Zarazliwe może nie, ale problemy z psychika sa genetyczne. A osoby homo mają coś nie tak z psychika. 

A dlaczego wg Ciebie to jakiś problem? CZYJ problem? Wg mnie problem mają osoby tysiące w toksycznym związku. To jest och problem..osoby z niską samoocena. To jest och problem. Ą nie homoseksualiści. Oni są szczęśliwi z tym. A to Twoj problem

przecież 14 lat to jeszcze dziecko a nie partnerka do rozmowy na temat twojego seksu czy związków, uważam że twoje randki czy twoje związki to twoja sprawa, nie mów córce że jesteś w związku z kobietą.

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

A dlaczego wg Ciebie to jakiś problem? CZYJ problem? Wg mnie problem mają osoby tysiące w toksycznym związku. To jest och problem..osoby z niską samoocena. To jest och problem. Ą nie homoseksualiści. Oni są szczęśliwi z tym. A to Twoj problem

Sorry za literowki, dziecko bawiło mi sie telefonem i nie mam A tylko Ą i nie och a ich

6 minut temu, Gość Żałosne napisał:

Wole miec w sasiedztwie /pracy / rodzinie homoseksualistow niz heteroseksualnych homofobow.  Najgorsze z was dwulicowe gnoje.  Faceci ktorzy wyzywaja homo od pedalow to najczesciej skur*iele i mizogini, ktorzy pierwsi zdradzaja żone.

Tfu. ..nienawidze homofobow!  I mòwi to heteroseksualna kobieta. 

Nie mowie, ze faceci homoseksualni to pedały, lecz że sa homo, a to różnica, więc się nie rozpedzaj sie, nie każdy to sk ur wi el i widzisz twoje anty hetero i nienawisc do tego, ze człowiek może mieć inne zdanie prowadzi do wyzwania od homofobow i sku rw i eli pomimo iż ja nie użyłam słowa pedał, ani innego obrazliwego słowa, ty owszem, więc widać kto jest bardziej agresywny . Człowiek jest stworzony po to aby tworzyć parę "kobieta-mezczyzna",  a nie kobieta-kobieta mężczyzna-mezczyzna, jeśli tak jest to z jego psychika nie jest w porządku. To tak jakby akceptować inne choroby psychiczne, bo przecież jesteśmy tolerancyji, to dlaczego nie akceptujesz? Osoba która jest trans też ma zaburzenia psychiczne często hormonalne sa wysmiewani za swój wygląd dlatego chcą być kimś innym.

5 minut temu, Gość Gosc napisał:

Twoja córka ma 14 lat i nie rozmawiałaś z nią jeszcze na temat seksualności i tego, co z nią związane??

za to będzie z nią rozmawiać o swojej seksualności haha 

Nie niszcz dziecku życia!!!!! 

3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Nie mowie, ze faceci homoseksualni to pedały, lecz że sa homo, a to różnica, więc się nie rozpedzaj sie, nie każdy to sk ur wi el i widzisz twoje anty hetero i nienawisc do tego, ze człowiek może mieć inne zdanie prowadzi do wyzwania od homofobow i sku rw i eli pomimo iż ja nie użyłam słowa pedał, ani innego obrazliwego słowa, ty owszem, więc widać kto jest bardziej agresywny . Człowiek jest stworzony po to aby tworzyć parę "kobieta-mezczyzna",  a nie kobieta-kobieta mężczyzna-mezczyzna, jeśli tak jest to z jego psychika nie jest w porządku. To tak jakby akceptować inne choroby psychiczne, bo przecież jesteśmy tolerancyji, to dlaczego nie akceptujesz? Osoba która jest trans też ma zaburzenia psychiczne często hormonalne sa wysmiewani za swój wygląd dlatego chcą być kimś innym.

Kto nie akceptuje i wyśmiewa?

Kochana jak najbardziej porozmawiaj z nia 14 lat to juz nie takie dziecko. I nie sluchaj tych nic nie wartych homofobicznych komentarzy. Powodzenia 

1 minutę temu, Gość Ana napisał:

Kochana jak najbardziej porozmawiaj z nia 14 lat to juz nie takie dziecko. I nie sluchaj tych nic nie wartych homofobicznych komentarzy. Powodzenia 

"to już nie jest takie dziecko", a później tematy "moje dziecko uprawia seks" i mamuśki zdziwione, albo ze chodzą w krótkich szortach to na co narzekacie skoro 14 lat to nie takie dziecko, szkoda gadac 

Wedlug mnie reracja matka-corka jest bezcenna i powinno sie ja pielegnowac. 14 lat to juz nie dziecko tylko mloda kobieta, skoro mieszkacie tyljo we dwie i na codzien jestescie tyljo same dla siebie to powinnysie sie traktowac bardziej partnersko.

Innymi slowy: pogadaj z nia! Bez sciemy, od serca. To juz mloda kobieta i potrzebuje szczerosci i wsparcia 

Dziwi mnie takie pruderyjne podejście niektórych z was. Przecież nie będzie jej zdradzała szczegółów z igraszek seksualnych tylko powie z kim się spotyka i ewentualnie do kogo żywi uczucie. To świetne z jej strony ze chce być taka szczera z córka 

54 minuty temu, Gość Gosc napisał:

"to już nie jest takie dziecko", a później tematy "moje dziecko uprawia seks" i mamuśki zdziwione, albo ze chodzą w krótkich szortach to na co narzekacie skoro 14 lat to nie takie dziecko, szkoda gadac 

Z mojego doswiadczenia wynika, ze dzieci, ktore rozmawiaja z rodzicami na temat seksu i nie chodzi o pozycje seksualne tylko o emocje i ramifikacje z tym zwiazane sa wlasnie tymi, ktore czekaja, az spotkaja kogos fajnego i beda sie kochali zanim cokolowiek zrobia.  

Wlasnie te, ktorych rodzice nic nie mowia i wszystkiego dowiaduja sie same od rowiesnikow (emocjonalnie niedojrzalych mlodocianych) lub z internetu maja wypaczone pojecie o seksie i uprawiaja go z powodow praktycznie wszystkich oprocz milosci i miedzy innymi dlatego duzo wczesniej.  

14-latka to nie takie dziecko i zeby za szybko nie dorosla trzeba ja uswiadomic o pewnych sprawach.

10 minut temu, Gość Madziala napisał:

Dziwi mnie takie pruderyjne podejście niektórych z was. Przecież nie będzie jej zdradzała szczegółów z igraszek seksualnych tylko powie z kim się spotyka i ewentualnie do kogo żywi uczucie. To świetne z jej strony ze chce być taka szczera z córka 

Tego nawet nie mozna okreslic pruderyjne.  Osoby, ktore tu sie wypowiadaja mowiac, ze bedzie rozmowa o seksie to sa wlasnie te z wypaczonymi, chorymi umyslami.  

Normalne kobiety z corkami rozmawiaja o uczuciach, o konsekwencjach, o odbiorze srodowiska o poczuciu wlasnej wartosci i szacunku do samej siebie.  Tylko te chore mozgi widza to jako rozmowe o seksie jak widzianym w filmach porno.  Normalna osoba rozmawia o seksie w kontekscie zycia i wlasciwie o tym sie rozmawia.  Tylko bardzo chore i zboczone jednostki rozmawiaja o pozycjach seksualnych i zachowaniach w sypialni w takich sytuacjach.

O boże. Ale autorka może być w związku z kobietą przecież. Dziecko ma w sumie odchowane. Żadnych problemów psychicznych nie mają dzieci przez to, że są wychowywane przez rodziców jednej płci. Te problemy pojawiają się przez durne społeczeństwo, które nie potrafi akceptować odmienności. 

9 godzin temu, Gość gosc napisał:

Z mojego doswiadczenia wynika, ze dzieci, ktore rozmawiaja z rodzicami na temat seksu i nie chodzi o pozycje seksualne tylko o emocje i ramifikacje z tym zwiazane sa wlasnie tymi, ktore czekaja, az spotkaja kogos fajnego i beda sie kochali zanim cokolowiek zrobia.  

Wlasnie te, ktorych rodzice nic nie mowia i wszystkiego dowiaduja sie same od rowiesnikow (emocjonalnie niedojrzalych mlodocianych) lub z internetu maja wypaczone pojecie o seksie i uprawiaja go z powodow praktycznie wszystkich oprocz milosci i miedzy innymi dlatego duzo wczesniej.  

14-latka to nie takie dziecko i zeby za szybko nie dorosla trzeba ja uswiadomic o pewnych sprawach.

W punkt. O to mi wlasnie chodziło