Osoby uprawiajace seks sa obrzydliwe.

No.Teraz czekam na wasze hejty :)

twoja matka - kurrwa

ojciec - cwel

ty - chuujoza

No i juz pierwszy imbecyl sie pojawil :)

Aseksy dajcie sobie spokój z zakładaniem tematów. 

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Aseksy dajcie sobie spokój z zakładaniem tematów. 

A co przeszkadza ci ? Idz obciagnij swojemu mezusiowi bo pewnie juz czeka a potem lulu.

Zgadzam się. To roznosiciele chorób, syfu i zarazków.

7 minut temu, Gość spadaj napisał:

A co przeszkadza ci ? Idz obciagnij swojemu mezusiowi bo pewnie juz czeka a potem lulu.

 

hehe wieczna staropanna, tzeba bylo nie dawac byle komu wianka teraz bys nie miala urazy do seksu

Hmmm... to w takim razie Twoi rodzice i dziadkowie są obrzydliwi?

4 minuty temu, Gość Starociotka napisał:

hehe wieczna staropanna, tzeba bylo nie dawac byle komu wianka teraz bys nie miala urazy do seksu

Nie jestem Wieczorna i jestem dziewica ...ie.

Jestem Ela i mam 32 lata czekam na hejty hmm 

8 minut temu, Gość gość napisał:

Hmmm... to w takim razie Twoi rodzice i dziadkowie są obrzydliwi?

Tak. Głupi argument z tymi rodzicami.

Dla mnie też są obrzydliwi. Jak pomyślę, że muszę przebywać z nimi w jednym pomieszczeniu, siedzieć na krześle na którym oni siedzieli, jeść sztućcami, którymi jedli to zbiera mi się na wymioty. 

Nie uważam tak pod warunkiem, że jest dopelnieniem miłości. Aczkolwiek nie jestem w stanie zrozumieć osób, które traktują seks instrumentalnie. Rozumiem, że ludzie mają różne potrzeby, ale traktowanie drugiego człowieka jak przysłowiowy "kawał mięcha" jest odrażające. Osobiście sama nie lubię być postrzegana jako obiekt seksualny, czuję się wtedy upokorzona.

A dla mnie seks jest super, oczywiscie zależy z kim, są osoby z którymi nigdy nie chciałabym pojsc do lozka, a sa takie, ktore baaardzo mnie kreca, jak mój facet np

Też miałam jakiś czas obrzydzenie do seksu. Może wynikało to z tego, że byłam zgwałcona przez własnego faceta?

Ale na szczęście z czasem minęło i znowu potrwafie się z niego cieszyc, oczywiscie juz z innym facetem, ktory wiem, ze nigdy by na mnie nie wymusił seksu siłą

7 minut temu, Mizo napisał:

Nie uważam tak pod warunkiem, że jest dopelnieniem miłości. Aczkolwiek nie jestem w stanie zrozumieć osób, które traktują seks instrumentalnie. Rozumiem, że ludzie mają różne potrzeby, ale traktowanie drugiego człowieka jak przysłowiowy "kawał mięcha" jest odrażające. Osobiście sama nie lubię być postrzegana jako obiekt seksualny, czuję się wtedy upokorzona.

Dlaczego takie glupie ciipy jak ty stawiaja znak rownosci miedzy soba a cialem? Nie chcesz byc postrzegana jako obiekt seksualny, a sama traktujesz sie przedmiotowo.

zelazna logika.

1 minutę temu, Gość Starociotka napisał:

Dlaczego takie glupie ciipy jak ty stawiaja znak rownosci miedzy soba a cialem? Nie chcesz byc postrzegana jako obiekt seksualny, a sama traktujesz sie przedmiotowo.

 

zelazna logika.

A dlaczego kobieta uprawiająca seks wg Ciebie traktuje się przedmiotowo? W takim razie ona sama nie może mieć przyjemnosci z seksu?

Dlaczego przyjęło sie, ze to facet wykorzystuje i ma przyjemnośc, a kobieta nie? Przecież kobieta też może z tego korzystać jeśli seks sprawia jej przyjemnosc

Nie sa obrzydliwe, ale normalne. Seks jest naturalny, a nie jakims wynaturzeniem, to biologia wymyslila seks, a nie ludzie