Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Katie

Jak można w tych czasach nie mówić po angielsku?? Niepojęte!

Polecane posty

Gość PPPP
Przed chwilą, Gość Katie napisał:

Twoja kolezanka. A Ty? Ile znasz jezykow?

Znam bardzo dobrze - sprawdzone takze w podrózach zagranicznych - angielski. poza tym od kilku miesięcy uczę się duńskiego, bo rozważamy by może, może kiedyś, tam uciec z Piso-Polski.

dobrej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PPPP
3 minuty temu, Gość Katie napisał:

Twoja kolezanka. A Ty? Ile znasz jezykow?

Katie, a pochwal się jaką masz pracę w tym cudnym kraju, w ktorym ludzie są tak mądrzy, że mówią po angielsku! wow!!  coś niesamowitego !

dobrej nocy idę spac,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie mówią dobrze po angielsku bo nie używają tego języka na co dzień. Pomyśl chwilę hrabianko. Żeby mieć łatwość i płynność mówienia trzeba calu czas rozmawiać w tym języku bo umiejętności zanikają, zapomina się słowa i wyrazenia. W piśmie i w czytaniu trochę wolniej, bo widzisz tekst, kojarzysz, zrozumieć też zrozumiesz ale już powiedzieć gorzej. Kazdy tak ma bo nikt nie jest maszyną. W dodatku w polskich szkołach  konwersacji jest bardzo mało i wielu ludzi używa angielskiego w mowie tyle co na wakacjach.

Jesteś strasznie chamska i nie chciałabym takiej koleżanki, zrób dziewczynie przysługę i przestań się  z nią zadawać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość ojtak napisał:

Z tym się zgadzam. I można znać język biernie: pisać, czytać - a nie potrafić się komunikować, tzn. rozmawiać.

Ja tak mam z niemieckim  😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola

Jak mnie wkurza takie podejście. Przyjechałaś i wymagasz, żeby tu w Polsce wszyscy mówili po angielsku, bo twój facet - nie Polak innego nie zna. Skoro jest twoim facetem to w dobrym tonie byłoby gdyby znał chociaż w minimalnym stopniu polski, zwłaszcza jeśli ma dziewczynę Polkę i jedzie z Nią do jej kraju.

Osobiście znam wielu Niemców, Włochów oraz Francuzów, którzy spędzają wakacje w Polsce i nie mówią po angielsku, ani w żadnym innym oprócz ojczystego języku więc jak widzisz Twój ukochany angielski nie jest priorytetowym językiem dla podróżujących po świecie ludzi.

Co nam chciałaś udowodnić zakładając ten temat?, że jesteś taka zarąbista bo zasuwasz w Anglii znasz angielski i masz chłopaka nie Polaka - być może Anglika, który umie tylko angielski? Jeśli jest Anglikiem, albo obywatelem innego anglojęzycznego kraju, to żadne to osiągnięcie, bo podobnie jak wielu Polaków, którymi w tym temacie jawnie gardzisz, zna tylko język ojczysty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
5 godzin temu, Gość Katie napisał:

No tak, dobry argument: w innych krajach nie mówią to my też nie musimy... Bieda umysłowa.

Raczej zwykła toksyczność z twojej strony. Nie wymuszaj innym jak mają żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
8 godzin temu, Gość Ola napisał:

Jak mnie wkurza takie podejście. Przyjechałaś i wymagasz, żeby tu w Polsce wszyscy mówili po angielsku, bo twój facet - nie Polak innego nie zna. Skoro jest twoim facetem to w dobrym tonie byłoby gdyby znał chociaż w minimalnym stopniu polski, zwłaszcza jeśli ma dziewczynę Polkę i jedzie z Nią do jej kraju.

Osobiście znam wielu Niemców, Włochów oraz Francuzów, którzy spędzają wakacje w Polsce i nie mówią po angielsku, ani w żadnym innym oprócz ojczystego języku więc jak widzisz Twój ukochany angielski nie jest priorytetowym językiem dla podróżujących po świecie ludzi.

Co nam chciałaś udowodnić zakładając ten temat?, że jesteś taka zarąbista bo zasuwasz w Anglii znasz angielski i masz chłopaka nie Polaka - być może Anglika, który umie tylko angielski? Jeśli jest Anglikiem, albo obywatelem innego anglojęzycznego kraju, to żadne to osiągnięcie, bo podobnie jak wielu Polaków, którymi w tym temacie jawnie gardzisz, zna tylko język ojczysty.

Eee... Angielski jest bez cienia wątpliwości priorytetowym językiem dla ludzi podróżujących po świecie. Ja sama mieszkam w bardzo małym azjatyckim kraju, w którym mieszka ponad 200 różnych narodowości (!), a angielski nie jest językiem urzędowym. W jakim języku wszyscy się dogadują? Podpowiem- nie po włosku. 

Byłam w ponad pięćdziesięciu krajach- w każdym z nich, KAZDYM- podstawowym językiem w którym można się porozumieć jest (poza ojczystym) angielski. 

Bez wątpienia najlepiej byłoby znać język ojczysty każdego miejsca na swiecie do którego się wybieramy, ale jest to prawie niemożliwe, więc najlepsza opcja jest angielski. Twoja historia o Włochach i Niemcach jest absurdalna. Włoch, niemiec, czy francuz, jadąc do Polski czy innego kraju, ma jakąś szansę spotkać kogoś mówiącego w ich języku, bo są to relatywnie popularne języki. Oczywiście gdyby mówili po angielsku, ta szansa byłaby znacznie wyższa, ale i tak jest wysoka w porównaniu do Polaka.

 

Niemniej jednak, wypowiedź autorki też jest glupia- jeśli nie chciałaś być tłumaczem to trzeba było dowiedzieć się wcześniej- czy Twoi znajomi mówią po angielsku, bo wcale nie muszą. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nsnns

Autorka oderwała się na dwa tygodnie od zmywaka w jukej i już jej na mózg padło. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nazwawww
12 godzin temu, Gość Katie napisał:

Przyjechałam ostatnio do Polski odwiedzić rodzinę i znajomych. Razem że mną przyjechał mój narzeczony, nie Polak. 

Któregoś dnia zaprosiła nas moja najlepsza koleżanka z liceum, która mieszka teraz że swoim chłopakiem i z dzieckiem. Cała nasza dorosła czwórka jest po 30-ce. Ogólnie wieczór do niczego, bo cały czas musiałam robić za tłumacza. Ona po angielsku ledwo co potrafiła kilka zdań skleić, a jej facet nic! Nie wiem jak to jest możliwe w tych czasach. Zaproponowałam nawet niemiecki, ale też nie znał. Odechciało mi się z nimi kontaktów w przyszłości...

Autorko nie zesrraj się 

Ty pewnie mówisz łamany angielskim że swoim strasznym polskim mocnym akcentem 

Hahha

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13 godzin temu, Gość Katie napisał:

Przyjechałam ostatnio do Polski odwiedzić rodzinę i znajomych. Razem że mną przyjechał mój narzeczony, nie Polak. 

Któregoś dnia zaprosiła nas moja najlepsza koleżanka z liceum, która mieszka teraz że swoim chłopakiem i z dzieckiem. Cała nasza dorosła czwórka jest po 30-ce. Ogólnie wieczór do niczego, bo cały czas musiałam robić za tłumacza. Ona po angielsku ledwo co potrafiła kilka zdań skleić, a jej facet nic! Nie wiem jak to jest możliwe w tych czasach. Zaproponowałam nawet niemiecki, ale też nie znał. Odechciało mi się z nimi kontaktów w przyszłości...

przywiozłaś ciapatego do Polski i dziwisz się, że został zbojkotowany? litości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiosna
13 godzin temu, brokentiger87 napisał:

 - nie bali się mimo to zaprosić native'a 

- mówili tyle, ile potrafili, byli otwarci

- chcieli go poznać nawet, jeśli musiało to być niezręczne z Tobą jako łumaczem

- nic jednak nie ochroniło tej miłej pary przed zostaniem ob.;j;e;c;hanym na anonimowym forum przez światową damę z sawła wiwrem, która wraz ze swoim fagasem u nich za darmo żarła i piła cały wieczór

Pomyślałam to samo👏👏 200% racji!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffffff
10 godzin temu, Gość Gość napisał:

Nie mówią dobrze po angielsku bo nie używają tego języka na co dzień. Pomyśl chwilę hrabianko. Żeby mieć łatwość i płynność mówienia trzeba calu czas rozmawiać w tym języku bo umiejętności zanikają, zapomina się słowa i wyrazenia

Tak wlasnie jest. ja mieszkam w Wielkiej brytanii od ponad 10 lat,  pracuje w biurze, meza i syna mam Polakow, angielski mam swietny, ale np jak sie zestresuje, to potrafie zapomniec prostego slowa, tak dziala nasz ludzki mozg. albo jak jestem w Polsce na 10-14 ndi, to potem pop powrocie do siebie,  peirwsze kilka godzin przestawiam mozg na angielski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GościÓwa

Ja nie mówię po angielsku, bo prostu mi to nie potrzebne. Rosyjski w mówie, piśmie cudo. Jestem tłumaczem biznesowym w dużej firmie. Pieniądze świetne, czego do szczęścia brak? Angielskiego? Nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11 godzin temu, Gość gogo napisał:

A turystycznie? całe życie tylko tak w ojczyźnie siedzieć? nie musi to byc od razu emigracja.

A to jakiś przymus ta turystyka? Jedziesz z biura podróży na wczasy z wyżywieniem i język tak naprawdę nie jest ci potrzebny. Żeby kupić owoc na targu, czy ...enkę, wystarczy widzieć cenę. Z rąsi do rąsi i nic cię więcej nie interesuje. Są tacy co w ogóle mają w 4 literach całą zagraniczną turystykę. Tak nawiasem, to naucz się poprawnej pisowni w ojczystym języku, a dopiero potem się pluj o nieznajomość obcego u drugiego człowieka. Ja się uczę języka obcego dla własnej satysfakcji, a nie po to, żeby szpanować przez ludźmi i wypominać im co nie co.

13 godzin temu, Gość Inga napisał:

PL to zaścianek Europy Wschodniej. W obcym języku Polaczki ani me ani be i są przekonani, że ten polski ptasiokrzyk-krzyk jest piękny. Jeżyk polski brzmi obrzydliwie dla każdego obcokrajowca nie mówiąc już o średniowiecznej mentalności Polaków. 

Polska nie leży w Europie wschodniej, tylko centralnej jak już. A nie wiesz co mnie to obchodzi jak mój język brzmi dla jakiegoś obcokrajowca? Niech sobie brzmi jak chce. I żaden ptasiokrzyk, tylko szeleszczące liście na drzewie. Sama nie wiesz jak twój ojczysty język brzmi trollu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Nazwawww napisał:

Autorko nie zesrraj się 

Ty pewnie mówisz łamany angielskim że swoim strasznym polskim mocnym akcentem 

Hahha

 

Raczej przesadnym hamerykańskim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiosna

Ok. Angielski jest potrzebny, ale tym co pracują z nim, jeżdżą po świecie, mają jakiekolwiek z nim związek. Fakt, jest to jezyk ktorym posluguje sie świat, z malymi wyjątkami, np.Chinami, gdzie Chinczycy tylko krzaczki (mąż był kilka miesięcy w delegacji).  Ja jeżdżę więc umiem się dogadać, ale mój brat z żoną nie jeżdżą, w pracy też im niepotrzebny więc po co mają się uczyć czy nawet próbować rozumieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 godziny temu, Gość Nsnns napisał:

Autorka oderwała się na dwa tygodnie od zmywaka w jukej i już jej na mózg padło. 

Dokładnie :) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
17 godzin temu, Gość Katie napisał:

Przyjechałam ostatnio do Polski odwiedzić rodzinę i znajomych. Razem że mną przyjechał mój narzeczony, nie Polak. 

Któregoś dnia zaprosiła nas moja najlepsza koleżanka z liceum, która mieszka teraz że swoim chłopakiem i z dzieckiem. Cała nasza dorosła czwórka jest po 30-ce. Ogólnie wieczór do niczego, bo cały czas musiałam robić za tłumacza. Ona po angielsku ledwo co potrafiła kilka zdań skleić, a jej facet nic! Nie wiem jak to jest możliwe w tych czasach. Zaproponowałam nawet niemiecki, ale też nie znał. Odechciało mi się z nimi kontaktów w przyszłości...

Co w tym takiego dziwnego ?

Ludzie po 30 nie uczyli sie przeciez angielskiego wszkole 🙂

Jesli juz to prywatnie.

Ty uczylas sie w szkole czy poznalas po wyjedzie ?

A twoj chlopak to oprocz angielskiego znal jakis jezyk ? ten niemiecki ze szkoly toznalas ty, tak ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiaS

W dzisiejszych czasach jednak angielski to podstawa i warto go znać;) Ja akurat uczyłam sie tego języka w szkole ale później, gdy nie używałam na co dzień to sporo pozapominałam. Dlatego teraz, od niedawna zapisałam się na kurs online do tutlo, gdzie mogę odświeżyć wiedzę i poćwiczyć rozmowę, żeby czuć się pewniej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katie

 Pozwolę sobie odpowiedzieć wszystkim hurtowo:

1. Jak już wspomniałam mój facet nie jest ciapaty, ale jeśli upieranie sie przy tym pomaga komuś leczyć kompleksy to proszę bardzo 🙂

2. Nie mieszkamy w JuKej tylko w Holandii. Pracuje w amerykańskiej firmie, jest specjalistą ds. logistyki.

3. Mówię płynnie po angielsku i niemiecku. Poza tym holenderski w stopniu średniozaawansowanym i cały czas się doszkalam. Mój partner mówi w sześciu językach. Nie jest ani Holendrem ani nie pochodzi z żadnego kraju anglojezycznego. 

4. Mam 32 lata i miałam normalnie angielski w szkole,  tak samo jak moja koleżanka i jej facet dlatego tym bardziej mnie dziwi, że, zwłaszcza on, ani be ani me w tym języku.

Jeszcze jakieś pytania? 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Snbx
Przed chwilą, Gość Katie napisał:

 Pozwolę sobie odpowiedzieć wszystkim hurtowo:

1. Jak już wspomniałam mój facet nie jest ciapaty, ale jeśli upieranie sie przy tym pomaga komuś leczyć kompleksy to proszę bardzo 🙂

2. Nie mieszkamy w JuKej tylko w Holandii. Pracuje w amerykańskiej firmie, jest specjalistą ds. logistyki.

3. Mówię płynnie po angielsku i niemiecku. Poza tym holenderski w stopniu średniozaawansowanym i cały czas się doszkalam. Mój partner mówi w sześciu językach. Nie jest ani Holendrem ani nie pochodzi z żadnego kraju anglojezycznego. 

4. Mam 32 lata i miałam normalnie angielski w szkole,  tak samo jak moja koleżanka i jej facet dlatego tym bardziej mnie dziwi, że, zwłaszcza on, ani be ani me w tym języku.

Jeszcze jakieś pytania? 🙂

1.Moj facet jest synem króla nafty 

2.Mieszkam w Dubaju 

3.mowie płynnie we wszystkich językach świata 

4.mam 29 lat 

jeszcze jakieś pytania? 

Hahaha napisac sobie możesz wszystko ty wydymana ciapacka prostytuto. Widać po tym co piszesz do jakiej warstwy społecznej należysz chocbys niewiem co tu napisała 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
59 minut temu, Gość gosc napisał:

Co w tym takiego dziwnego ?

Ludzie po 30 nie uczyli sie przeciez angielskiego wszkole 🙂

Mylisz się. Mam 42 lata i jestem pierwszym, albo drugim rocznikiem, który uczył się j. angielskiego, lub niemieckiego w szkole średniej. Rocznik 1980 miał już angielski, lub niemiecki w podstawówce. Gdybyś napisała ludzie po 40stce, to się zgodzę, ale nie po 30stce. 

17 minut temu, Gość Katie napisał:

4. Mam 32 lata i miałam normalnie angielski w szkole,  tak samo jak moja koleżanka i jej facet dlatego tym bardziej mnie dziwi, że, zwłaszcza on, ani be ani me w tym języku.

Jeszcze jakieś pytania? 🙂

No  co z tego, że oni, ani me, ani be w tym języku? To, że ktoś miał ten język w szkole, nie oznacza, że cokolwiek z tego pamięta, nie oznacza, że ten język mu wchodził do głowy jak niektórym wóda do gardła etc. Jak twój facio taki lingwista, to niech się nauczy twojego ojczystego języka, żeby mógł kiedyś swojej teściowej napyskować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania81
1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

Co w tym takiego dziwnego ?

Ludzie po 30 nie uczyli sie przeciez angielskiego wszkole 🙂

Jesli juz to prywatnie.

Ty uczylas sie w szkole czy poznalas po wyjedzie ?

A twoj chlopak to oprocz angielskiego znal jakis jezyk ? ten niemiecki ze szkoly toznalas ty, tak ?

Co? ja mam 38 lat i mialam angielski w liceum. moja siostra , starsza o 3 lata,  rowniez. i to bylo w miescie niecale 100,000 ludzi, nie w Warszawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

Co w tym takiego dziwnego ?

Ludzie po 30 nie uczyli sie przeciez angielskiego wszkole 🙂

Jesli juz to prywatnie.

Co za bzdury. Jestem rocznik 1976, do liceum chodziłam w latach 1991-1995. Miałam obowiązkowo rosyjski, a do wyboru angielski lub niemiecki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
11 minut temu, Gość Ania81 napisał:

Co? ja mam 38 lat i mialam angielski w liceum. moja siostra , starsza o 3 lata,  rowniez. i to bylo w miescie niecale 100,000 ludzi, nie w Warszawie.

A widzisz, a moja corka rocznik 92 ,miala angielski chyba od 5 lub 6 klasy ? I to tylko gramatyke. W Trojmiescie ;)

Starsi niekoniecznie mieli stycznosc z tym jezykiem w szkole i to w podstawowce , jak jest obecnie. :)

 

Zreszta angielski jako  jezyk " swiatowy " jest przeceniany..Chociazby Rosja, Chiny czy Ameryka Poludniowa czy Lacinska.. Angielski jest jezykiem drugim,jak nie dalszym.

Po co przecietnemu mieszkancowi tych krajow angielski ?

Wazniejsze by znal bardzo dobrze swoj rodzinny jezyk i nie byl wtornym analfabeta,czy by nie stracil calkowicie swojego narodowego jezyka jak to ma miejsce w np. Irlandii.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
8 minut temu, Gość gość napisał:

Co za bzdury. Jestem rocznik 1976, do liceum chodziłam w latach 1991-1995. Miałam obowiązkowo rosyjski, a do wyboru angielski lub niemiecki.

Zadne bzdury.Sama napisalas , ze obowiazkowym byl rosyjski, a nie angielski.

On byl do wyboru. Moglas wybrac niemiecki.. I znalabys wtedy angielski ? Nie 🙂

A w ilu szkolach nie bylo nauczycieli j.angielskiego, bo z wiadomych wzgledow byl niepopularny w tamtych czasach ?

Ja sama mialam cale zycie obowiazkowy rosyjski,po lekcjach mozna bylo sie uczyc kto chcial niemieckiego lub francuskiego 😉

Z angielskim mialam stycznosc dopiero na studiach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MnieJuzMinely

No pewno ze mozna !

Mieszkam poza Polska, pracuje w IT i po angielsku mowic nie umiem 😛 

Umiem przeczyta/napisac prostego maila, przeczytac dokumentacje techniczna, ale konwersacji nie poprowadze. 

Znam za ro doskonale jezyk kkraju w ktorym mieszkam plus niemiecki i hiszpanski... i to mi calkowicie wystarcza 😛 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Gość gosc napisał:

Co w tym takiego dziwnego ?

Ludzie po 30 nie uczyli sie przeciez angielskiego wszkole 🙂

Jesli juz to prywatnie.

Ty uczylas sie w szkole czy poznalas po wyjedzie ?

A twoj chlopak to oprocz angielskiego znal jakis jezyk ? ten niemiecki ze szkoly toznalas ty, tak ?

Jestem po 30 i od szkoły podstawowej, od klasy 4, mieliśmy dwa języki obce, angielski i niemiecki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 godziny temu, Gość Ania81 napisał:

Co? ja mam 38 lat i mialam angielski w liceum. moja siostra , starsza o 3 lata,  rowniez. i to bylo w miescie niecale 100,000 ludzi, nie w Warszawie.

no i? to nie znaczy, że jest jakiś przymus pamiętać go opanować a następnie używania przez całe życie jak cosinusów z matmy czy też tabliczki Mendelejewa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jsjdjxh

To niefajnie Twojej strony tak obgadywac. Równie dobrze ktoś może powiedzieć że no kurde co za tuman nie wie jak rozwiązać całkę. Niektórzy mówią po angielsku inni po francusku a jeszcze inni mają fizykę kwantowa w małym paluszku. Już pomijam to że pewnie jakbyś nie wyjechala za granicę to byś nie znała angielskiego. Sama w szkole miałam problemy z tym jezykiem i wiem że człowiek dopóki nie zacznie rozmawiać ma marne szanse na nauczenie się go. Teraz pracuje w międzynarodowym środowisku i jest to dla mnie codzienność ale kiedyś to była zmora. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×