Witam Panie serdecznie. Przychodzę się poradzić was, bo na uczuciowym to

Rady nie dostanę, najwyżej obelgi. 

Chcę się oświadczyć mojej ślicznotce. I pytanie czy

1.tradycyjnie (dom, rodzina itp) 

2. Bez świadków, jak będziemy we dwoje. 

Może to głupie pytanie ale jeszcze żadnej o rękę nie prosiłem. Moi bracia mieli tradycyjne oświadczyny ale mój być może przyszły teść jest strasznie zazdrosny o córkę więc trochę się boję  

Jako kobiety, która opcja oswiadczyn bardziej by was ucieszyła? 1 czy 2?

Dziękuję. 

Nr 2 u mnie był i dziś też tak bym wybrała.

2. Zastrzegłam wcześniej mężowi ze nie ma innej opcji. Musimy być sami wtedy 

Dzięki. Szczerze to żem miał taką nadzieję że mi tak poradzicie. Zawsze to lżej. Dzięki jeszcze raz. Miłego wieczoru życzę.

Też bym wolała drugą opcję - we dwoje bez świadków. Póżniej ewentualnie można ogłosić to rodzinie na jakimś uroczystym obiedzie czy kolacji.

Podeszlabym najpierw do tescia, z dobrym koniakiem i jego zapytala. Ze niby liczysz sie z jego zdaniem i chcesz miec w nim kompana. Kiedys to ojca wybranki prosilo sie o reke.

Nie wiem na ile ona jest romantyczka. Ale wymyslilabym cos wyjatkowego. Zabrala np do restauracji a tam dostala by menu z np przystawka milosc, pierwsze danie - szacunek,drugie danie - oddanie, deser - wyjdziesz za mnie? . A potem wiadomo... 

Jak masz znajomego policjanta, straznika miejskiego, to niby ze kontrola i on mowi - musze pania zaobraczkowac , wtedy ty klekasz ;) 

2 minuty temu, Gość Gosciu napisał:

Podeszlabym najpierw do tescia, z dobrym koniakiem i jego zapytala. Ze niby liczysz sie z jego zdaniem i chcesz miec w nim kompana. Kiedys to ojca wybranki prosilo sie o reke.

Nie wiem na ile ona jest romantyczka. Ale wymyslilabym cos wyjatkowego. Zabrala np do restauracji a tam dostala by menu z np przystawka milosc, pierwsze danie - szacunek,drugie danie - oddanie, deser - wyjdziesz za mnie? . A potem wiadomo... 

Jak masz znajomego policjanta, straznika miejskiego, to niby ze kontrola i on mowi - musze pania zaobraczkowac , wtedy ty klekasz ;) 

Trochę infantylne masz podejście z tymi romantycznymi oświadczynami, nie wiem ile masz lat, ale dojrzali ludzie jak się chcą zaręczyć to nie potrzebują takiej szopki wystarczą uczucia i szczere wyznania. Natomiast sprawa z teściem faktycznie dobrze rozwiązana.

Bez swiadków. Zabrał mnie na wycieczke do innego miasta i tam się oświadczył. Chciał w restauracji, ale wyczułam że coś się święci i powiedziałam, że oświadczyny przy ludziach są dziwne, bo to zbyt intymne by inni patrzyli.

10 minut temu, Gość Gość napisał:

Trochę infantylne masz podejście z tymi romantycznymi oświadczynami, nie wiem ile masz lat, ale dojrzali ludzie jak się chcą zaręczyć to nie potrzebują takiej szopki wystarczą uczucia i szczere wyznania. Natomiast sprawa z teściem faktycznie dobrze rozwiązana.

Oswiadczyny sa raz w zyciu- z zalozenia. Ja mam taka psikusna nature, ze lubie zaskakiwac. Fajnie miec co wspominac. Oczywiscie mozna na ponuraka, ale do tych wspomniej wraca sie rzadko.

19 minut temu, Gość Gosciu napisał:

Podeszlabym najpierw do tescia, z dobrym koniakiem i jego zapytala. Ze niby liczysz sie z jego zdaniem i chcesz miec w nim kompana. Kiedys to ojca wybranki prosilo sie o reke.

Nie wiem na ile ona jest romantyczka. Ale wymyslilabym cos wyjatkowego. Zabrala np do restauracji a tam dostala by menu z np przystawka milosc, pierwsze danie - szacunek,drugie danie - oddanie, deser - wyjdziesz za mnie? . A potem wiadomo... 

Jak masz znajomego policjanta, straznika miejskiego, to niby ze kontrola i on mowi - musze pania zaobraczkowac , wtedy ty klekasz

A co ma ojciec wybranki do gadania? XD

8 minut temu, Gość 123 napisał:

A co ma ojciec wybranki do gadania? XD

 

Cytuje " tesc jest strasznie zazdrosny" Lepiej mu sie podlizac niz narazic!

Z tesciem wstępnie rozmawiałem, tzn że wiąże z jego córką poważne plany, cóż zachwycony nie był (A bo to wdowiec i za swoimi dziećmi strasznie jest) ale obiecał że stać mi na przeszkodzie nie będzie. Chociaż na bank wolał by kogoś lepszego dla ślicznotki.

O tych zareczynach to tak myślałem, mam działkę, tam zbuduje nasz dom, ale narazie to skalniaczek zrobiłem, kwiaty posadzilem bo ona kwiatki bardzo lubi, tak ładnie nawet tam jest, maleńki domek, taka jakby lepsza szopka Slicznotka tam lubi przychodzić i często tam przesiadujemy. Pięknie góry widać, jak jest zachód słońca to dech zapiera i o tym momencie właśnie myślałem. Nie wiem czy to romantyczne?

Dodam że teść jest lekarzem a ja ino mechanik

4 minuty temu, Zakopiańczyk albo i napisał:

Z tesciem wstępnie rozmawiałem, tzn że wiąże z jego córką poważne plany, cóż zachwycony nie był (A bo to wdowiec i za swoimi dziećmi strasznie jest) ale obiecał że stać mi na przeszkodzie nie będzie. Chociaż na bank wolał by kogoś lepszego dla ślicznotki.

O tych zareczynach to tak myślałem, mam działkę, tam zbuduje nasz dom, ale narazie to skalniaczek zrobiłem, kwiaty posadzilem bo ona kwiatki bardzo lubi, tak ładnie nawet tam jest, maleńki domek, taka jakby lepsza szopka Slicznotka tam lubi przychodzić i często tam przesiadujemy. Pięknie góry widać, jak jest zachód słońca to dech zapiera i o tym momencie właśnie myślałem. Nie wiem czy to romantyczne?

Przygotuj ladne pudelko, a do niego wloz cegle. Obwiaz pudelko ladna wstazka.

- "mam prezent dla ciebie"-, daj jej pudelko, niech otworzy-" tu zbudujemy nasz dom" - ukleknij -" o ile zgodzisz sie zostac moja zona" 

Ino gumki wez, najpierw slub, dom, potem dzieci :D

Nigdy w życiu przy ludziach. To jakiś filmowy koszmar.

1 minutę temu, Gość Gosciu napisał:

Przygotuj ladne pudelko, a do niego wloz cegle. Obwiaz pudelko ladna wstazka.

- "mam prezent dla ciebie"-, daj jej pudelko, niech otworzy-" tu zbudujemy nasz dom" - ukleknij -" o ile zgodzisz sie zostac moja zona" 

Ino gumki wez, najpierw slub, dom, potem dzieci

Dzieci to za 3 lata najwcześniej  

U nas nr 2.

Uważam, że mężczyzna najpierw wybrankę powinien poprosić o rękę, jeśli się zgodzi wtedy jedz z nią do rodziców, poproś też ich o rękę córki. Weź jakiegoś szampana, kwiaty. Ja na miejscu rodziców wolałabym wiedzieć co moja córka na to, jeszcze bym się zgodziła, a corka by nie chciała

17 minut temu, Zakopiańczyk albo i napisał:

Z tesciem wstępnie rozmawiałem, tzn że wiąże z jego córką poważne plany, cóż zachwycony nie był (A bo to wdowiec i za swoimi dziećmi strasznie jest) ale obiecał że stać mi na przeszkodzie nie będzie. Chociaż na bank wolał by kogoś lepszego dla ślicznotki.

O tych zareczynach to tak myślałem, mam działkę, tam zbuduje nasz dom, ale narazie to skalniaczek zrobiłem, kwiaty posadzilem bo ona kwiatki bardzo lubi, tak ładnie nawet tam jest, maleńki domek, taka jakby lepsza szopka Slicznotka tam lubi przychodzić i często tam przesiadujemy. Pięknie góry widać, jak jest zachód słońca to dech zapiera i o tym momencie właśnie myślałem. Nie wiem czy to romantyczne?

To jest dobre :)

Przed chwilą, Gość Ola napisał:

To jest dobre

Podziękował

Znacie się pół roku?

21 minut temu, Zakopiańczyk albo i napisał:

Dodam że teść jest lekarzem a ja ino mechanik

I co, że mechanik. Liczy się człowiek, a nie zawód. Nic się nie martw. Dużo szczęścia Ci życzę.

3 minuty temu, Gość Ola napisał:

I co, że mechanik. Liczy się człowiek, a nie zawód. Nic się nie martw. Dużo szczęścia Ci życzę.

Dziękuję serdecznie. Pozdrawiam. Heeej!!!

MECHANIK I LEKARZ w sumie pokrewne, jeden stawia ludzi na nogi, drugi auta na kola, tylko mechanik nie pojdzie siedziec jkcos zrypie

Przed chwilą, Gość Amelinium napisał:

MECHANIK I LEKARZ w sumie pokrewne, jeden stawia ludzi na nogi, drugi auta na kola, tylko mechanik nie pojdzie siedziec jkcos zrypie

7 minut temu, Gość Gość napisał:

Znacie się pół roku?

14 miesięcy ale większość tego czasu byliśmy ino przyjaciółmi. 

2 minuty temu, Zakopiańczyk albo i napisał:

Dziękuję serdecznie. Pozdrawiam. Heeej!!!

Pół roku się znacie?

Uwazajcie co piszecie. Zakopianczyk to Wieczorna z kowbojek. Naciaga mlode dziewczyny na foty a potem wrzuca to na strony porno. Nie dawajcie jej zadnych rad.

1 minutę temu, Gość gosc napisał:

Uwazajcie co piszecie. Zakopianczyk to Wieczorna z kowbojek. Naciaga mlode dziewczyny na foty a potem wrzuca to na strony porno. Nie dawajcie jej zadnych 

Taaa

Przed chwilą, Gość gosc napisał:

Uwazajcie co piszecie. Zakopianczyk to Wieczorna z kowbojek. Naciaga mlode dziewczyny na foty a potem wrzuca to na strony porno. Nie dawajcie jej zadnych rad.

Co wy macie z tą Wieczorną? W każdym temacie o jakiejś Wieczornej. Nie widzę żeby kogoś naciągał, zapytał, dostał odpowiedzi i już. Według mnie konkretnie pisze i nie zakłada głupich tematów o niczym, jak wielu na tym forum.

2 minuty temu, Gość gosc napisał:

Uwazajcie co piszecie. Zakopianczyk to Wieczorna z kowbojek. Naciaga mlode dziewczyny na foty a potem wrzuca to na strony porno. Nie dawajcie jej zadnych rad.

Ino tu nima mlodych dziewczat :( a w sumie na porno zawsze jakas kariera- liczy sie lans