Niemotą

„Gdy pojawiłaś się

Kolory nagle zmienił świat
Pojaśniał każdy dzień

Znów zrozumiałem, że
Dla kogoś warto starać się
Że przy kimś warto być

Ty, ocaliłaś mnie
Przestałem się bać
Zacząłem znów żyć

Ja, ja zawiodłem Cię
Sprawiłem Ci ból
Tak bardzo mi wstyd
Przepraszam za łzy

Dziś mam do siebie żal
Że nie umiałem sprawić byś
Bezpieczna czuła się

Ty, ocaliłaś mnie
Przestałem się bać
Zacząłem znów żyć

Ja, ja zawiodłem Cię
Sprawiłem Ci ból
Tak bardzo mi wstyd
Przepraszam za łzy

Wciąż jednak wiarę mam
Że warto sobie szansę dać
Sprobować jeszcze raz...”

Byłaś dla mnie ważna, a ja nie umiałem o tym mówić. Przepraszam.

hehe

CHUUUJOWE NA DRZWIACH W PUBLICZNYM KIBLU SE NAPISZ TO

Piękne, sam to pisałeś

Wzruszyłam się..szczere i takie możliwe...

Kto to pisał? 

Poproszę pierwsza literę imienia? 

Autorze

Uważasz, że jedno "przepraszam" wszystko naprawi? Człowieku, nie startuj już do tej osoby.

Mnie autor by tym wzruszył i bym mu wybaczyla

A ja nie. Dlatego, że w życiu trzeba być odpowiedzialnym. Nie wolno nikogo wstrętnie ranić a potem skamlać o przebaczenie. TO JEST ŚWIADECTWO NIEDOJRZAŁOŚCI CZŁOWIEKA. Niech ten pan trzyma z tymi kobietami, z którymi świetnie się ma i ich NIE JAKOŚ NIE ZRANIŁ. 

Tyle w temacie.

Ja nie oceniam autora,bo może też czuł się poraniony w tej znajomości i dlatego tak się zachowywał. Każdy ma jakieś zranienia w życiu, co mają wpływ na nasze zachowania.Czasem wina jest po obu stronach. Ale slowa piękne.Ja też bywalam niemota w życiu, więc rozumiem i nie potepiam...

Przed chwilą, Gość Dorota napisał:

Ja nie oceniam autora,bo może też czuł się poraniony w tej znajomości i dlatego tak się zachowywał. Każdy ma jakieś zranienia w życiu, co mają wpływ na nasze zachowania.Czasem wina jest po obu stronach. Ale slowa piękne.Ja też bywalam niemota w życiu, więc rozumiem i nie potepiam...

 A ja kocham wszystkie Dorotki, najbardziej tą najbardziej kochliwą (wszystkie jesteście kochliwe :* ) z Kar**cza ;) Dorciu ach te twoje fantastyczne orgazmy :*  :*  :*

20 minut temu, Gość Dorota napisał:

Ja nie oceniam autora,bo może też czuł się poraniony w tej znajomości i dlatego tak się zachowywał. Każdy ma jakieś zranienia w życiu, co mają wpływ na nasze zachowania.Czasem wina jest po obu stronach. Ale slowa piękne.Ja też bywalam niemota w życiu, więc rozumiem i nie potepiam...

g. prawda 

prawdziwa miłość nikogo nie skrzywdzi!

przestańcie się zasłaniać miłością i leczyć wasze ułomności chorymi tłumaczeniami 

Nie było tam miłości i już..

Orgazmy były udawane

Za słaby jesteś 

29 minut temu, Gość gość napisał:

g. prawda 

prawdziwa miłość nikogo nie skrzywdzi!

przestańcie się zasłaniać miłością i leczyć wasze ułomności chorymi tłumaczeniami 

Nie było tam miłości i już..

W prawdziwej, szczerej miłości jest miejsce na cały wachlarz emocji.Kto kocha naprawdę ten wie,co to cierpliwość, wie,że każdy ma wady i zalety i wie,że każdy ma gorsze i lepsze momenty w życiu. I kocha się wtedy całościowo daną osobę, z ulomnosciami też..

1 godzinę temu, Gość Dorota napisał:

Orgazmy były udawane

1 godzinę temu, Gość Dorota napisał:

Za słaby jesteś 

Nic trudnego sprawdzić w realu, problem jest taki że wy nie jesteście Dorotkami.