Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość PodwójnaM

Jestem przerażona, trzecie dziecko.

Polecane posty

Gość PodwójnaM

Mam dwójkę dzieci rok po roku, w jednej ciąży chodziłam na studia w drugie na staż. Pełno obowiązków, nie było łatwo ale z pomocą męża i niani dałam radę. Teraz po czasie cieszę się, że to już duże dzieci. Przesypiające nocki, nieabsorbujące a w tym roku tez pierwszy obóz dla maluchów zaliczyły...

W listopadzie urodzi się trzecie dziecko, zupełnie nieplanowane i jestem tym przerażona. Całe życie do góry nogami a mąż się cieszy i dziękuje Bogu za wpadkę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Cieszy się bo?????

musi więcej zarabiac

on nie będzie się dziećmi zajmował tylko ty

udupi cię na kolejne lata w domu

bedziesz znowu brzydka i gruba

 nie wiem z czego tu się cieszyć 🙄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
55 minut temu, Gość PodwójnaM napisał:

Mam dwójkę dzieci rok po roku, w jednej ciąży chodziłam na studia w drugie na staż. Pełno obowiązków, nie było łatwo ale z pomocą męża i niani dałam radę. Teraz po czasie cieszę się, że to już duże dzieci. Przesypiające nocki, nieabsorbujące a w tym roku tez pierwszy obóz dla maluchów zaliczyły...

W listopadzie urodzi się trzecie dziecko, zupełnie nieplanowane i jestem tym przerażona. Całe życie do góry nogami a mąż się cieszy i dziękuje Bogu za wpadkę. 

skoro tak się cieszy to może on pójdzie na tacierzyński i poświęci swoje plany zawodowe dla opieki nad dzieckiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Na pewno Twoje życie trochę się zmieni, będą pieluszki i noce zerwane i może jeszcze jakieś niedogodności, ale ile radości 🙂 daj spokój, nie ma czym się przerażać. Sama mam już duże dzieci, nie wyobrażam sobie kolejnej ciąży i całej tej zmiany, ale gdyby tak wyszło to też cieszylabym się. To nie tragedia, wszystko się pouklada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Wiem co czujesz. My wpadliśmy z drugim, starszy ma już 10 lat. Dla mnie to byl ogromny szok,bo już mieliśmy spokojne, zorganizowane zycie. Syn jest bardzo pomocny i samodzielny, a tu od nowa. I podobnie, ja już 7 msc chodze w szoku i zdziwiona, a maz sie nacieszyc nie moze. Dupek 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna

Kochana, ciesz się, że zdrowo się rozwija. Chętnie bym się z Tobą zamieniła, bo moja jedyna dzidzia zmarła i być może jestem za stara na drugą szansę. Ale niestety nie da się zamienić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marycha
4 minuty temu, Gość Anna napisał:

Kochana, ciesz się, że zdrowo się rozwija. Chętnie bym się z Tobą zamieniła, bo moja jedyna dzidzia zmarła i być może jestem za stara na drugą szansę. Ale niestety nie da się zamienić...

adoptuj sierotkę, najlepiej z Afryki, będziesz miała małego murzynka lub murzynkę

ewentualnie adoptuj zwierzątko ze schorniska

mam nadzieje,że pomogłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna

Nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę, podły żartownisiu, że w Polsce nie da się adoptować dzieci z innych kultur, a zwłaszcza z Afryki i Chin. Niewiele jest małych, zdrowych dzieci do adopcji, większość ma problemy psychiczne, FAS i nieregulowaną sytuację prawną. I by adoptować dziecko, od lat trzeba być małżeństwem.

No i chcę swoje dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Troll z ciebie!!
16 minut temu, Gość Anna napisał:

Kochana, ciesz się, że zdrowo się rozwija. Chętnie bym się z Tobą zamieniła, bo moja jedyna dzidzia zmarła i być może jestem za stara na drugą szansę. Ale niestety nie da się zamienić...

ile Ty masz lat?? dorosła kobieta nie pisałaby tak o zmarłym dziecku, że ma dzidzie w trumience???

serio?? weż trollu nie żartuj z takich spraw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahaha
18 minut temu, Gość Anna napisał:

Nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę, podły żartownisiu, że w Polsce nie da się adoptować dzieci z innych kultur, a zwłaszcza z Afryki i Chin. Niewiele jest małych, zdrowych dzieci do adopcji, większość ma problemy psychiczne, FAS i nieregulowaną sytuację prawną. I by adoptować dziecko, od lat trzeba być małżeństwem.

No i chcę swoje dziecko.

to zaadoptuj tego murzynka będzie już na zawsze twój i tylko twój hahaha

tylko najpierw szkołę skoncz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna

Pisz co chcesz. Ale wiedz, że wyśmiewasz się z osoby, która naprawdę straciła dziecko. Ja Ci wybaczam, a nic, co powiesz, nie jest w stanie zwiększyć mojej rozpaczy. Tylko chciałabym, żebyś się zastanowiła. 

Jedni mówią Fasolka, inni Aniołek, jeszcze inni, że to tylko zlepek komórek, gdyż nie biło mu serduszko. Nieważne, że nie znałam jego płci i nie mogę nadać imienia. I tak je kochałam.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna

I nie chcę adoptować dziecka, nie jestem na to gotowa, nie teraz, gdy widziałam mego ukochanego w roli taty. Niełatwo jest pokochać obcą osobę, z którą nie łączą Cię więzy krwi, zwłaszcza, gdy ma już kilka latek, masę problemów do przepracowania, chorób, traum i często niełatwy charakterek. Choć wielu niesamowitym ludziom się to udaje. Ja nie jestem gotowa zrezygnować z przedłużenia własnego rodu, a w dziecku chciałabym widzieć choć odbicie mojej drugiej połówki. Chciałabym przeżyć też czas ciąży gdyż buduje on niesamowitą więź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinga

Złe miejsce na szukanie wsparcia znalazłaś. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LUMAI
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Wiem co czujesz. My wpadliśmy z drugim, starszy ma już 10 lat. Dla mnie to byl ogromny szok,bo już mieliśmy spokojne, zorganizowane zycie

Też wpadliśmy z mężem, jak nasze dziecko miało prawie 10 lat, no, 9 i pół. decyzja zapadła szybko, maż uszanował moje zdanie chociaz on się lekko wahał, ale tylko troszeczkę. mam na tyle dobrze, że mieszkam w kraju, gdzie szanuje się prawa kobiety i miałam aborcję farmakologiczną. A niecały rok później podwiązałam jajowody, za darmo, nie prywatnie.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
8 godzin temu, Gość LUMAI napisał:

Też wpadliśmy z mężem, jak nasze dziecko miało prawie 10 lat, no, 9 i pół. decyzja zapadła szybko, maż uszanował moje zdanie chociaz on się lekko wahał, ale tylko troszeczkę. mam na tyle dobrze, że mieszkam w kraju, gdzie szanuje się prawa kobiety i miałam aborcję farmakologiczną. A niecały rok później podwiązałam jajowody, za darmo, nie prywatnie.

 

ja nie jestem zwolenniczką aborcji,wiec tego pod uwage nie bralismy. Tez nie mieszkamy w Polsce, wpadłam krotko po wymianie wkladki domacicznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćiu1

zaliczylismy wpadke jak starsza miala 13 lat, swiat mi runąl, ciaza zagrozona, 7miesiecy plackiem. poród tragedia, dziecko 4 kg. ale szybka decyzja i mamy trzeciego malucha, rtok po roku, by nie miec dwóch jedynaków. Umowe o prace mam stała, finansowo nie najgozej, wiec w sumie ... 

buduje swój swiat od nowa z trójka dzieci. powolutku i do przodu. Bedzie dobrze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Życzliwa kobieta

Przed laty też nam się "przydarzyło" trzecie dziecko. Dwie córki już trochę podchowane, a tu bęc. Na dodatek wcześniej robiłam prześwietlenie płuc, bo postanowiłam zadbać o zdrowie. Byłam u ginekologa, który stwierdził, ze zaczęło się u mnie klimakterium. Zapisał nawet jakieś specyfiki, ale na szczęście nie zaczęłam tego brać.  Zrobiłam testy z krwi ale były niejednoznaczne. W końcu jednak okazało się to, co się miało okazać. Poinformowałam męża, myślałam, że będzie zły, że nie będzie chciał trzeciego potomka, a tu miłe zaskoczenie. Powiedział, ze skoro mamy dwoje dzieci, to i trzecie damy radę wychować. Jednak moja psychika wariowała. Wydawało mi się, ze wszyscy na mnie patrzą, że już wiedzą, że się śmieją ze mnie. Miałam olbrzymie wątpliwości, czy urodzę zdrowe dziecko, no bo to prześwietlenie płuc i zęba na dodatek. Wszędzie , gdzie poszłam widziałam upośledzone dzieci. Włączyłam telewizor i to samo. Co chwilę ryczałam. Każdy powód był dobry. W tym czasie koleżanka poradziła mi, żebym poszła do lekarza tego, do którego ona chodziła. Po zrobieniu USG okazało się, że dziecko zdrowe i do tego chłopak. Oczywiście, to ostatnie zachowałam dla siebie. Poród był mega szybki i szczęśliwy, czego życzę kazdej kobiecie. Mąż z radości postawił kolegom w pracy skrzynkę wódki. Z trójką dzieci skończyłam studia i podyplomówki. Oczywiście pomagała rodzina,  dzieci rozwijały się prawidłowo, uczyły się dobrze, zawsze były samodzielne. A syn niedługo skończy 26 lat. Jest już lekarzem.

Więc się nie zamartwiaj. Trzecie dziecko chowa się dużo lżej, bo rodzice mają już spore doświadczenie. Życzę Ci szczęśliwego rozwiązania i więcej wiary w to, że razem z mężem dacie sobie radę. Zobaczysz, za kilka lat, będziesz miała pociechę i z tego najmłodszego dziecka. Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ja wpadlam podczas choroby, miałam mieć zabieg, poszlam, lekarz zrobil kontrolne usg i zamiast na salę operacyjną trafiłam do domu z rozpoznaniem ciąży. Paskudna ciąża, leżenie plackiem i złe wyniki do końca, wymioty do porodu, skoki cisnienia, spadek wagi, szpital raz po raz, zagrożenie porodem przedwczesnym. Ostatecznie zdorwa córka, chociaż wcześniak. Do tego po chorobie ani śladu. Dziś mam już uczennice, rozwija się dobrze, starsza córka dorosła, wszystko się poukladalo. Nie wszystko w życiu da się zaplanować, czasami los zdecyduje za nas i to całkiem mądrze. Autorko, trzymam kciuki za szczęśliwy finał Twojej historii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goosc

A u nas zaplanowane 3 dziecko, obecnie 7 tydzień, przeraża mnie ciut różnica wieku, jak urodze dzieci będą miały 14 i 11 lat. To już nastolatki w swoim świecie, mąż już teraz proponuję zaraz kolejne aby 3cie nie było chowane jak jedynak. Dzieci marza jeszcze o rodzeństwo ale powiemy dopiero po 12 tyg. Mamy stałe prace, warunki mieszkaniowe, wierzę że będzie dobrze 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama42

Ja rok temu urodziłam piąte dziecko planowane, a ty autorko trzecim się zamartiwasz? Chciałabym szóste, ale jestem po 5 cesarkach więc lekarz kategorycznie mi zabrania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomek.wys
Dnia 17.08.2019 o 14:48, Gość PodwójnaM napisał:

Mam dwójkę dzieci rok po roku, w jednej ciąży chodziłam na studia w drugie na staż. Pełno obowiązków, nie było łatwo ale z pomocą męża i niani dałam radę. Teraz po czasie cieszę się, że to już duże dzieci. Przesypiające nocki, nieabsorbujące a w tym roku tez pierwszy obóz dla maluchów zaliczyły...

W listopadzie urodzi się trzecie dziecko, zupełnie nieplanowane i jestem tym przerażona. Całe życie do góry nogami a mąż się cieszy i dziękuje Bogu za wpadkę. 

będzie dobrze - mówi to tata trójki małych dzieci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×