Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Julia

1,5 roku, jestem wykończona

Polecane posty

Gość Gość
Dnia 18.08.2019 o 12:53, Gość Julia napisał:

Od 1,5 roku jestem mamą najcudowniejszej dziewczynki na świecie (dla każdej mamy jej dziecko naj). Kocham ją nad życie ale jestem strasznie zmęczona wstawaniem w nocy do niej po pare razy. Bywa tak, że budzi się tylko dwa razy, ale jest tak jak np dziś, że budziła się jakieś 5 razy! Mąż mimo, ze śpi obok to nie wstaje do małej bo rano jedzie do pracy, a ja zostaje w domu.

jestem już wstawaniem naprawdę zmęczona...

Mam to samo. Córką 2 lata i trzy miesiące.  Budzi się tak jak twoja. Nie wiem kiedy to minie,  za rok wracam do pracy,  chyba już nigdy się nie wyśpię  😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hdhdxh

Spokojnie minie jej. U nas zaczęła mniej się budzić w nocy jak pojawiło się młodsze rodzeństwo ale musiała spać obok w łóżeczku. Później zupełnie jej przeszlo i majac 3.5 roku w ogóle się nie budzi:-) no chyba że ma koszmary ale to na szczęście rzadkosc 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena

Hmm to może idź do pracy i wtedy z mężem na zmiany będziecie wstawać. My właśnie tak robimy. Synek ma roczek. Dzisiaj moja noc :/ ale uwielbiam swoją pracę, więc ten czas pracy to taka regeneracja trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julia
36 minut temu, Gość lena napisał:

Hmm to może idź do pracy i wtedy z mężem na zmiany będziecie wstawać. My właśnie tak robimy. Synek ma roczek. Dzisiaj moja noc :/ ale uwielbiam swoją pracę, więc ten czas pracy to taka regeneracja trochę.

Prowadzę swoją małą firmę i nie muszę być w niej cały dzień czy codziennie, raczej jestem online i doglądam. Mąż pomaga mi w usypianiu małej albo bierze w weekendy żebym odesłała rano. Nie powiem, zdarza się, że wstaje i on ale ciężko jemu skoro na rano ma do pracy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena
7 godzin temu, Gość Julia napisał:

Prowadzę swoją małą firmę i nie muszę być w niej cały dzień czy codziennie, raczej jestem online i doglądam. Mąż pomaga mi w usypianiu małej albo bierze w weekendy żebym odesłała rano. Nie powiem, zdarza się, że wstaje i on ale ciężko jemu skoro na rano ma do pracy. 

Rozumiem, że rano ma do pracy, ale dziecko to obowiązki. Mój też ma rano do pracy, pracuje 10h i co drugą noc musi. Ja pracuję 8h, też wstaję i się umówiliśmy. Dziecko to wyrzeczenie, nie będzie to trwać wiecznie, ale ten rok dwa mógłby się przemęczyć i powymieniać z tobą. Twój odpoczynek i zdrowie psychiczne też są ważne. Chociaż dwie noce w tygodniu jak nie pracujesz w dzień to mógłby się poświęcić jak mu zależy na twoim zdrowiu. Bo noc w noc taki tryb życia to tragedia i nie dziwię się zmęczeniu. U mnie pewnie też by tak było, ale od początku walczyłam i twardo obstawałam przy zmianach i w sumie od 1 miesiąca i pierwszego i drugiego dziecka mąż co drugą noc poduszka pod rękę i do pokoju dziecka idzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×