36lat i nigdy niemialam faceta.

Nie wiem w sumie dlaczego nie mialam nigdy faceta.Jak juz poznawalam jakiegos ,to albo pozadliwie na mnie patrzyli ,albo na seks namawiali ,lub tylko pogadali pare razy i koniec.Wiec wkoncu wyruchalam sie w zabezpieczeniu ,tyle ile chcialam i na koncu postaralam sie o dziecko z bezdomnym zulem i jestem sama z dzieckiem. I zebym miala alimenty ,zaciagnelam tego glupka do oltarza do slubu.A on kilka dni po slubie wniosl o rozwod, no i dobrze bo i tak byl beznadziejny .A do seksu to sie zawsze ktos znajdzie ,ale nie do zycia. Wlasciwie to poznawalam samych takich ,zebym musiala wszystkie ciaze usuwac ,lub w ogole w nia nie zachodzic, a dziecko zawsze chcialam miec.Chlopy to jelenie...