Mieliście kiedyś tak...

Mieliście kiedyś tak?

Nie...

W sobotę spotkałam się z obcym chłopakiem na szybki numerek. Początek pieszczoty, całowanie itp. Było super, mi się podobało, jemu się podobało. W końcu doszliśmy do sedna sprawy i akcja się rozkręciła. Po jakimś czasie, powiedział, że imprezował kilka dni i nie jest w dobrej formie i chyba nie skończymy tego. Zastanawiam się czy mogłam jakoś na to wpłynąć?

I aż musiałaś założyć konto,  żeby zadać to pytanie?

2 minuty temu, Gość gość napisał:

I aż musiałaś założyć konto,  żeby zadać to pytanie?

Przynajmniej nikt nie będzie podszywał się pod autorkę

Przed chwilą, p212 napisał:

Przynajmniej nikt nie będzie podszywał się pod autorkę

To modka nakręca sztuczny ruch. Nie pierwszy raz. Nikt tu nie zakłada konta dla zadania pytania.

Zdezorientowana, jesteś szpetna dlatego nie mógł dojść, on otrzeźwial trochę i zobaczył jak naprawdę straszysz. Nie mogłaś na to sama wpaść?