Durczok w coraz większych kłopotach. Bank znalazł weksle na 2 mln franków z podrobionym podpisem eks-żony Durczoka.

"Elyty" TVN w całej okazałości... W 2009 r. Kamil Durczok wziął ogromny kredyt na zakup nieruchomości. Poręczeniem był złożony w banku tzw. weksel własny na kwotę ponad 2 mln franków szwajcarskich. Na dokumencie są podpisy Durczoka i jego eks-żony Marianny. 10 lat później bank zwrócił się do byłej już żony dziennikarza z wezwaniem do wykupu weksla z powodu nieuiszczenia należności przez kredytobiorcę. Była żona Durczoka zaprzeczyła, że złożyła swój podpis na wekslu. W sierpniu prokuratura wszczęła śledztwo w tej sprawie. Za fałszowanie papierów wartościowych grozi kara nawet 25 lat pozbawienia wolności.

Zobowiązania finansowe zaciągnięte w trakcie trwania małżeństwa przez jednego z małżonków, obciążają oboje w równym stopniu.
Co zmieni grafolog? Procedury bankowe wymagają złożenia podpisów w obecności przedstawiciela banku. Żona więc musiała stawić się w banku. A jeśli nie, to umoczony jest też pracownik banku razem z Durczokiem, który przyjął wcześniej podpisany weksel. Myślę że dla prowizji z 2 baniek twardej waluty ktoś mógłby nagiąć procedury. Wszyscy będą siedzieć!

Czyli ma dwa miliony franków długu w banku no nie żle to jest załatwiony i jeszcze proces o oszustwo.