Jak radzicie sobie z samotnością?

Ja czuję się samotna gdy za dużo myślę o moich miłościach. Nie mam styczności z chłopakami w tym sensie i mi smutno jest wtedy :( jak sobie z tym radzicie?? 

Kiedyś miałem misje się przebudzić und uważałem że pomnażanie cierpienia nie jest tym co czyni adept magii. Ateraz odczuwam chęć na nowe znajomości w sumie co mi tam niech stracę

mam 40 lat nigdy nie byłam z nikim w związku intymnym czuję jedynie...ból żołądka od 3 lat

1 minutę temu, Gość vvv napisał:

mam 40 lat nigdy nie byłam z nikim w związku intymnym czuję jedynie...ból żołądka od 3 lat

Idz sie zbadaj bo to może być rak. 

24 minuty temu, Gość Lakand napisał:

Ja czuję się samotna gdy za dużo myślę o moich miłościach. Nie mam styczności z chłopakami w tym sensie i mi smutno jest wtedy :( jak sobie z tym radzicie?? 

Akceptujemy ją, po czasie lubimy ją. Spójrz na to z innej strony, możesz robić co zechcesz, choćby to miało być leżenie w łóżku i oglądanie Netfixa cały dzień.

11 minut temu, Gość 876 napisał:

Akceptujemy ją, po czasie lubimy ją. Spójrz na to z innej strony, możesz robić co zechcesz, choćby to miało być leżenie w łóżku i oglądanie Netfixa cały dzień.

Zgadzam się. Przechodzisz wszystkie etapy jak po traumie. 

Ja tak żałuję, że miałam kompleksy i przez to zaprzepaściłam szanse na Miłość :((

ale chodzi tylko o samotnosc w milosci czy ogolna?

Chyba w miłości. Chociax wydaje ona się przez to ogólna, ale mam rodzinę, przyjaciół.. A cały czas brak mi tej jednej osoby do której można się przytulić 

Samotność jest okropna, trudne do opisania, ale to ból duszy, potem ból ciała, na dobre nie wychodzi, przykre jest takie życie, ciągle samemu. 

Krótko mówiąc nie radzę sobie. Ale po samo.bóczej śmierci będę nawiedzać wszystkich którzy mnie do tego doprowadzili i zniszczę im życie tak jak oni mnie. 

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Krótko mówiąc nie radzę sobie. Ale po samo.bóczej śmierci będę nawiedzać wszystkich którzy mnie do tego doprowadzili i zniszczę im życie tak jak oni mnie. 

Czemu masz samotne życie i gdzie? jak to się stało? W sumie to tyle ludzi naokoło a my dalej czujemy się sami, to dziwne zjawisko.

8 minut temu, Gość tennas napisał:

Czemu masz samotne życie i gdzie? jak to się stało? W sumie to tyle ludzi naokoło a my dalej czujemy się sami, to dziwne zjawisko.

Dylemat jeża - chcę się zbliżyć do innych, ale sam boi się zranić i ranić innych.

Nie noo kupa psychicznych dzisiaj sie tu zgromadzila o kurffa !

12 godzin temu, Gość vvv napisał:

mam 40 lat nigdy nie byłam z nikim w związku intymnym czuję jedynie...ból żołądka od 3 lat

Nie no sami widzicie dzisiaj jest tu KUPA PSYCHILI  ja pir rtole  !!!

Dnia 21.08.2019 o 07:36, Gość Pasi-konik napisał:

Nie no sami widzicie dzisiaj jest tu KUPA PSYCHILI  ja pir rtole  !!!

Wystarczy że kogoś w realnym zyciu otaczają takie agresywne prostackie goowna jak ty, bez nadziei na zmianę tego stanu rzeczy, żeby się czuć samotnym w tłumie, a nawet mysleć o śmierci. 

Problem że samotni chcą być samowystarczalni, są nieco wycofani społecznie, mają opory przed inicjacją rozmowy, więc innych nie zagadują, mają trudności z głębszą relacją.

Ja czytam książki lub jeżdżę na rowerze i pogodziłem się z faktem że nie znajdę kobiety życia.