w dzisiejszym swiecie nie ma co sie starac o kobiete

nie ma potrzeby takiej

A może dlatego, że sam wybierasz najprostsze rozwiązania? :)

W tym płytkim stwierdzeniu jest dużo prawdy. Problem w tym, że zazwyczaj kobiety inwestują uczucia w relacje tam gdzie same zdobywają facetów i nie czują się do końca pewne efektu końcowego. 

Staranie się o kobietę jest nieefektywne. Efektywne jest wyluzowanie, pewność siebie, poczucie humoru i wytwarzanie wrażenia, że nie kobiety nie są Ci potrzebne do szczęścia. Wtedy do takiego delikwenta ustawiają się sznurem. W skrócie miej wylane, a będzie Ci dane. 

Znam parę par gdzie facet "wychodził" swoje, ale jest to margines. 

43 minuty temu, Gość Lorenzo01 napisał:

W tym płytkim stwierdzeniu jest dużo prawdy. Problem w tym, że zazwyczaj kobiety inwestują uczucia w relacje tam gdzie same zdobywają facetów i nie czują się do końca pewne efektu końcowego. 

Staranie się o kobietę jest nieefektywne. Efektywne jest wyluzowanie, pewność siebie, poczucie humoru i wytwarzanie wrażenia, że nie kobiety nie są Ci potrzebne do szczęścia. Wtedy do takiego delikwenta ustawiają się sznurem. W skrócie miej wylane, a będzie Ci dane. 

Znam parę par gdzie facet "wychodził" swoje, ale jest to margines. 

Bzdury. Ja jestem ladna, mądra, wykształcona i pracująca kobieta. W życiu nie mam zamiaru latać za chłopem. Bez przesady. Chciałabym dojrzałego, okolo 40.i to on ma sie o mnie starać. Ja księżniczkowata nie jestem i pogrywac nie będę, ale zabiegać o faceta również nie zamierzam. O faceta zabiegają zazwyczaj te głupie, bo wiedzą ze same się nie utrzymają. 

2 minuty temu, Gość Asdff napisał:

...mądra, ...

.i to on ma sie o mnie starać. Ja księżniczkowata nie jestem

buhahaha 

Ja odpuściłem bo za wiele razy kobiety mnie upokorzyły i zrobiły w konia.

Kurczę, nie wszystkie kobiety są takie same. Osobiście bardzo często staram się jak mogę najbardziej, gdy wchodzę w relację,  ale jak jesteśmy za dobre dla Was, to się nami nudzicie. 

1 godzinę temu, Gość Asdff napisał:

Bzdury. Ja jestem ladna, mądra, wykształcona i pracująca kobieta. W życiu nie mam zamiaru latać za chłopem. Bez przesady. Chciałabym dojrzałego, okolo 40.i to on ma sie o mnie starać. Ja księżniczkowata nie jestem i pogrywac nie będę, ale zabiegać o faceta również nie zamierzam. O faceta zabiegają zazwyczaj te głupie, bo wiedzą ze same się nie utrzymają. 

kolejna królewna z drewna

9 minut temu, Gość Gość napisał:

kolejna królewna z drewna

Chyba tu ciucmaku.

Popieram poprzedniczke.

Kobieta znajaca swoją wartość nie musi sie o nikogo starać. Mężczyznę można jedynie zachęcić, zeby chciał sie starać. Szacunek do siebie i honor to podstawa. Bez tego nie da się zbudować fajnego związku z fajnym facetem. 

P.s. Nie martw się, ty zapewne nie jestes na liście mężczyzn, o których kobiety będą się zabijać. 

34 minuty temu, Gość Kitka napisał:

jak jesteśmy za dobre dla Was, to się nami nudzicie. 

Normalny, kochający mężczyzna się nie nudzi.

2 godziny temu, Gość Asdff napisał:

Bzdury. Ja jestem ladna, mądra, wykształcona i pracująca kobieta. W życiu nie mam zamiaru latać za chłopem. Bez przesady. Chciałabym dojrzałego, okolo 40.i to on ma sie o mnie starać. Ja księżniczkowata nie jestem i pogrywac nie będę, ale zabiegać o faceta również nie zamierzam. O faceta zabiegają zazwyczaj te głupie, bo wiedzą ze same się nie utrzymają. 

W samo sedno, madre podejście 

3 godziny temu, Gość Lorenzo01 napisał:

W tym płytkim stwierdzeniu jest dużo prawdy. Problem w tym, że zazwyczaj kobiety inwestują uczucia w relacje tam gdzie same zdobywają facetów i nie czują się do końca pewne efektu końcowego. 

Staranie się o kobietę jest nieefektywne. Efektywne jest wyluzowanie, pewność siebie, poczucie humoru i wytwarzanie wrażenia, że nie kobiety nie są Ci potrzebne do szczęścia. Wtedy do takiego delikwenta ustawiają się sznurem. W skrócie miej wylane, a będzie Ci dane. 

Znam parę par gdzie facet "wychodził" swoje, ale jest to margines. 

Tutaj trafiłeś w punkt. Każda jedna zaprzeczy Twoim słowom, bo nawet same sobie tego nie uświadamiają. Kobieta najbardziej zainteresowana jest wtedy, gdy sama jest niepewna.

Kobiety niestety (wbrew temu co same sądzą) są tak skonstruowane, że pociągają je te najgłupsze i niekoniecznie dobre emocje. Mam na myśli - niepewność, smutek, zazdrość itp. To je przyciąga. Nie mówię, że to jest dobre ale niestety taka jest prawda. 

29 minut temu, Gość Gość napisał:

kolejna królewna z drewna

Oo znowu odezwał się zakompleksiony prawik który nie potrafi odezwac się do kobiety i uważa ze one powinny same latać za facetami, a gdy facetowi się nie narzucasz i nie wlazisz w d...e to jesteś królewna z drewna ✌ ha ha ha

2 godziny temu, Gość Asdff napisał:

Bzdury. Ja jestem ladna, mądra, wykształcona i pracująca kobieta. W życiu nie mam zamiaru latać za chłopem. Bez przesady. Chciałabym dojrzałego, okolo 40.i to on ma sie o mnie starać. Ja księżniczkowata nie jestem i pogrywac nie będę, ale zabiegać o faceta również nie zamierzam. O faceta zabiegają zazwyczaj te głupie, bo wiedzą ze same się nie utrzymają. 

Akurat Ty nie trafiłaś w sedno zupełnie. Oboje macie się starać. W dalszej części wypowiedzi sprowadziłaś relacje międzyludzką do pieniędzy i zarobków. Nie jesteś chyba taka mądra za jaką się uważasz. 

11 minut temu, Gość vvv napisał:

 

Nawet maslak wie że to facet o kobietę zabiega a wy nadal macie wątpliwości i źle rozumiecie równouprawnienie. Ciekawe czy corkom takie farmazony będziecie wciskać własnym.

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Nawet maslak wie że to facet o kobietę zabiega a wy nadal macie wątpliwości i źle rozumiecie równouprawnienie. Ciekawe czy corkom takie farmazony będziecie wciskać własnym.

No i ja zabiegam, tylko żadna nie docenia tych starań.

Przed chwilą, Gość vvv napisał:

No i ja zabiegam, tylko żadna nie docenia tych starań.

Jeśli żadna cie nie chce to dlaczego ma doceniać? Jesteś tak niekumaty że aż mi Cię szkoda.

45 minut temu, Gość Gość napisał:

Jeśli żadna cie nie chce to dlaczego ma doceniać? Jesteś tak niekumaty że aż mi Cię szkoda.

Niekumata jesteś ty. Najpierw piszesz, że mamy zabiegać o kobiety (i niby tego nie wiemy), a kiedy ci napisałem, że to robimy, to wymyślasz coś innego, piszesz nie na temat, byle wyszło na twoje.

Wiem, że mnie nie chce, bo chce tego, który ma ją gdzieś.

JA SIE NIE STARAM A RUUCHAM

1 minutę temu, Gość vvv napisał:

Niekumata jesteś ty. Najpierw piszesz, że mamy zabiegać o kobiety (i niby tego nie wiemy), a kiedy ci napisałem, że to robimy, to wymyślasz coś innego, piszesz nie na temat, byle wyszło na twoje.

Wiem, że mnie nie chce, bo chce tego, który ma ją gdzieś.

Bo tu nie chodzi o zabieganie o każda ale o taka która jest tobą zainteresowana. To każdy wie. Niektórzy z was wmawiają sobie że jest zainteresowana gdy wszystko wskazuje na to że ma was w dupie. Czaisz? I skąd ta pewność że każda która cie nie chce woli tego który z kolei nie chce jej? 

1 minutę temu, Gość vvv napisał:

Niekumata jesteś ty. Najpierw piszesz, że mamy zabiegać o kobiety (i niby tego nie wiemy), a kiedy ci napisałem, że to robimy, to wymyślasz coś innego, piszesz nie na temat, byle wyszło na twoje.

Wiem, że mnie nie chce, bo chce tego, który ma ją gdzieś.

Bo to tępe dzidy one chcą żeby przystojniaki o nich zabiegały, tacy którzy maja już szans,e, a skoro maja szanse to po co zabiegać? Żeby połechtać głupiej babie ego, dlatego nie warto zabiegać i tyle. One się tym karnią, a jak się nasyca to sięgają po większych przystojniaków az natrafia na kolesia który nie będzie się o nie starał.

fak lodżik

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Bo tu nie chodzi o zabieganie o każda ale o taka która jest tobą zainteresowana. To każdy wie. Niektórzy z was wmawiają sobie że jest zainteresowana gdy wszystko wskazuje na to że ma was w dupie. Czaisz? I skąd ta pewność że każda która cie nie chce woli tego który z kolei nie chce jej? 

Niektórzy zako...ą się z czasem. Poznają daną osobę, zaprzyjaźniają się, a potem pojawia się uczucie.

Wy tak macie. Pragniecie tego, czego nie możecie mieć. Może i są wyjątki, ale większość kobiet właśnie taka jest.

Przed chwilą, Gość vvv napisał:

Niektórzy zako...ą się z czasem. Poznają daną osobę, zaprzyjaźniają się, a potem pojawia się uczucie.

Wy tak macie. Pragniecie tego, czego nie możecie mieć. Może i są wyjątki, ale większość kobiet właśnie taka jest.

To są jakieś teorie starego präwiczka. Ja nie pisze o zakochaniu a o zwykłym zainteresowaniu. Każdy normalny facet szczuje czy ma szanse czy nie. 

4 godziny temu, Gość gosc napisał:

nie ma potrzeby takiej

Póki nie jesteśmy nieśmiertelni to nadal jest taka potrzeba, a wręcz konieczność.

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

To są jakieś teorie starego präwiczka. Ja nie pisze o zakochaniu a o zwykłym zainteresowaniu. Każdy normalny facet szczuje czy ma szanse czy nie. 

Zainteresowanie przyjaźnią? Przecież nie podrywam każdej napotkanej kobiety, bo muszę ją bliżej poznać.

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Każdy normalny facet szczuje czy ma szanse czy nie. 

Nie do końca, wy ciagle tu biadolicie ze facet ślepy znaków nie widzi. A dodać do tego należy fakt ze baba flirt traktuje jak sport, wiec nie pierhdol tu ze to jest jasne, bo zdanie zmieniacie równie często co tampony w okres

1 minutę temu, Gość vvv napisał:

Zainteresowanie przyjaźnią? Przecież nie podrywam każdej napotkanej kobiety, bo muszę ją bliżej poznać.

Nie. Zainteresowanie jako facetem. Ty musisz być za bo kompletnie nic nie kumasz. Jak mantrę potwarzasz że jesteś mało atrakcyjny a więc wartościowy i każdego lepszego od siebie nazywasz bed bojem. I ta aluzja że kobiety to tępe baby bo nie chcą ciebie. No błagam.

Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Nie do końca, wy ciagle tu biadolicie ze facet ślepy znaków nie widzi. A dodać do tego należy fakt ze baba flirt traktuje jak sport, wiec nie pierhdol tu ze to jest jasne, bo zdanie zmieniacie równie często co tampony w okres

Krzywdzące uogólnienia.

Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Nie do końca, wy ciagle tu biadolicie ze facet ślepy znaków nie widzi. A dodać do tego należy fakt ze baba flirt traktuje jak sport, wiec nie pierhdol tu ze to jest jasne, bo zdanie zmieniacie równie często co tampony w okres

To do kogo startujecie to już nie nasz biznes ani problem.

4 godziny temu, Gość Lorenzo01 napisał:

W tym płytkim stwierdzeniu jest dużo prawdy. Problem w tym, że zazwyczaj kobiety inwestują uczucia w relacje tam gdzie same zdobywają facetów i nie czują się do końca pewne efektu końcowego. 

Staranie się o kobietę jest nieefektywne. Efektywne jest wyluzowanie, pewność siebie, poczucie humoru i wytwarzanie wrażenia, że nie kobiety nie są Ci potrzebne do szczęścia. Wtedy do takiego delikwenta ustawiają się sznurem. W skrócie miej wylane, a będzie Ci dane. 

Znam parę par gdzie facet "wychodził" swoje, ale jest to margines. 

Raczej nie margines bo jak facet udaje fafarafa takiego gogusia co to nie on to mnie taki typ odrzuca , większość kobiet kręcą faceci przystojni ale jednocześnie zainteresowani potrzebami kobiety