Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość thalia89

Pociąg fizyczny a problematyczny facet

Polecane posty

Gość thalia89

Jeśli o seks, to nie jestem specjalnie doświadczona, choć swoje lata już mam. Trudno mi znaleźć faceta, który budzi pociąg fizyczny.  Jestem bardzo wyczulona na zapach facetów i bardzo często już na samym początku spotkania mam ochotę uciekać, gdzie pieprz rośnie, bo ten zapach mi nie odpowiada.  Zdaję sobie sprawę, że moim pożądaniem steruje biologia i feromony. Prawdopodobnie ci faceci mają zbyt podobne geny do moich.  W rezultacie natura mnie ostrzega, że mielibyśmy chore dzieci.  Ten mechanizm rozumiem z racji swojego wykształcenia. Niemniej jak już znajdę faceta, który budzi moje pożądanie, bo ładnie pachnie, to mam nieustannie ochotę na seks z nim. Tak było też z poznaniem pana Iks. Od początku znajomości towarzyszyło mi silne pożądanie. Niemniej zdążyłam go całkiem dobrze poznać, zanim trafiliśmy do łóżka. To bardzo fajny facet, mogłabym z nim być na stałe. Niemniej on jest bardzo specyficzny. To DDA, jego rodzice pili, przez co często odwala krzywe akcje.   On się panicznie boi, że jak się spotkamy, to rzucę się na niego. Wykorzystam i się nim znudzę. Na dodatek ma straszne zastrzeżenia co do swojej sprawności, bo był prawiczkiem, gdy szliśmy pierwszy raz do łóżka. Cały czas uważa, że było mi z nim beznadziejnie, przeprasza za to, że seks trwa krótko. Mnie tymczasem te szybkie akcje bardzo kręcą. Jest mi z nim w łóżku rewelacyjnie, ale nie da się przetłumaczyć, on i tak uważa, że jest tragiczny, a ja go pocieszam z litości. Zdaję sobie sprawę, że troszkę sama zapracowałam sobie na jego obecne obawy, że chodzi mi tylko o seks. Po prostu jest mi z nim tak fajnie i tak mocno mnie do niego ciągnie, że ostatnio ciągle proponowałam, żeby wpadł do mnie na noc.  Nie sądziłam jednak, że on tak źle to odbierze, bo jednak większość facetów uważa, że to fajnie, gdy kobieta wychodzi z inicjatywą.  W rezultacie, gdy ostatnio chciałam wyjść z nim wieczorem na spacer, to stwierdził, że nie, bo pewnie chcę tylko seksu w plenerze.  A mnie naprawdę chodziło tylko o normalne spotkanie. Jak do niego dotrzeć? Nie chcę z niego rezygnować, bo mi na nim zależy, a poza tym czuję taki pociąg fizyczny, jak jeszcze nigdy. On jest raptem moim drugim facetem.  Nadaje się na męża i ojca.  Jak z nim rozmawiać, gdy on stwierdza, że pewnie inny facet mu mnie odbije, bo jestem atrakcyjną kobietą, a on jest słabym kochankiem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Szczęściarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thalia89

Tylko jak z nim rozmawiać? Jak mu mówię, że jest fajnie, to nie wierzy, pocieszam go. On się potrafi z tego powodu popłakać. To dobry facet. Na razie chcę go gdzieś wyciągnąć, by nie myślał, że chodzi mi tylko o seks. Może być zlot samochodowy, który jest o godzinie 10 w centrum miasta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×