Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gosc

Ile wcześniej zapowiadacie wizyty u teściowej i na odwrót?

Polecane posty

Gość gosc

Wkurzyła mnie dzisiaj moja teściowa, mieszkamy w tym samym mieście, mąż ma teraz urlop. Ona ma dzisiaj wizytę u fryzjera niedaleko naszego osiedla, zadzwoniła czy może wpaść 2h wcześniej. My z mężem mieliśmy dzisiaj jechać i załatwiać sprawy z mężem na mieście ale ja wymiotowalam w nocy więc zostaliśmy w domu, jest trochę bałaganu bo nie miałam siły sprzątać. Czy uważacie że powinna się zapowiadac wcześniej niż 2h przed? Ja z nią nie mam dobrych relacji, jest to osoba apodyktyczna, wszystko by chciała o nas wiedzieć i ustawiać wszystkich. Ledwo co się wprowadziliśmy do domu kiedyś a ona nam wytknela że mamy nieposprzatane. Mamy małe dziecko 8miesiecy, jak ja siedzę sama w domu z małą to nigdy się nie wpraszala 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Przynajmniej tydzień wcześniej umawiamy się ze wszystkimi nie tylko z teściową . Czasami mamy jakiś spontaniczny wypad z dziećmi i znajomymi ale na wycieczkę a nie na siedzenie w domu . Czasami też spontanicznie zaproszę koleżankę na kawę czy sąsiadkę ale jak czuje się pewnie że mam w domu czysto . Teściowa zapytała czy może wpaść więc możesz odmówić .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Nie, nie powinna. Ale mam nadzieję że mowiliscie nie. 

Jak dla mnie to powinno być tak że chociaż dzień przed. Ja też nie mam dobrych relacji z moją ale uświadomiłam że nie życzę sobie takich najazdow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Wkurzyla mnie dzisiaj, przecież o wizycie u fryzjera wiedziała na pewno  dużo wcześniej. Maz odebrał i powiedział że tak a ja się Wkurzylam i powiedziałam że ma oddzwonić i powiedzieć nie bo się źle czułam w nocy i jeszcze mi nie przeszło 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bbs

My mieszkamy za granica i obydwoje pracujemy a Wiedzma i tak potrafi napisac kilka godzin wcześniej ze już jest spakowana i jedzie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emi 30

A moja tesciowa moze sie zapowiedziec nawet 15 min wczesniej;) nie zawsze mam w domu posprzatane (wiem ze ona bardzo lubi porzadek) ale nie mam tez wielkieho chlewu, 15 min wystarczy zeby wprowadzic prowizoryczny porzadek;) co innego jesli ja akurat mam nieumyte wlosy itd. Mam dwojke malych dzieci z ktorymi jestem w domu - mlodszy wlasnie idzie do przedszkola, starszy teoretycznie chodzi juz rok ale z powodu niedoboru odpornosci (powiklania poporodowe) czesciej bywa w domu. A Tesciowa czesto odwiedza dzieci, na jakies grubsze odwiedziny typu urodziny, imoeniny zapowiadamy sie troche wczesniej. Ale wiadomo, i tak sie spodziewamy siebie bo jest to oczywista okazja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Teściowa mieszka na drugim końcu kraju, do tego pracuje. Żeby więc zgrać grafiki to umawiamy się miesiąc/dwa miesiące wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość 123

U nas nikt nie musi zapowiadać wizyt, nasz dom jest zawsze otwarty dla gości. Bałaganem się nie przejmuj, dom to nie muzeum, a na pewno chlewu wielkiego nie masz. 

Ja z moja teściowa nie mam kontaktu, ale reszta rodziny męża wpada kiedy chce. 😊 Więcej luzu i uśmiechu życzę 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goscn

Ja ustaliłam z dziećmi żeby dzwonili gdy chcą przyjechać minimum dwa dni wcześniej. Ja gdy jadę do nich z wizytą też dzwonię, no chyba że jadę z wizytacja wtedy to bez zapowiedzi 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie mam problemu jeśli ktoś do nas wpadnie nawet bez zapowiedzi, ale u nas nikt nikogo sie nie czepia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

I teściowa się obraziła że jej nie wpuscilismy 😕 mąż jeszcze do niej dzwonił że może przyjść ale pójdą na spacer z dzieckiem bo ja się źle czuje ale focha walnela jakiegoś. Z tą baba nie da się dogadać nie rozumie że człowiek ma inne plany w tym dniu albo się źle czuje 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Grafik wizyt rozpisany z rocznym wyprzedzeniem 😉 Dajcie spokój, jak ktoś wpada niezapowiedziany to nie może oczekiwać że dom będzie na błysk. W domu się mieszka a nie sprząta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nono
10 minut temu, Gość gosc napisał:

I teściowa się obraziła że jej nie wpuscilismy 😕 mąż jeszcze do niej dzwonił że może przyjść ale pójdą na spacer z dzieckiem bo ja się źle czuje ale focha walnela jakiegoś. Z tą baba nie da się dogadać nie rozumie że człowiek ma inne plany w tym dniu albo się źle czuje 

Moi teściowe też strzelają focha jak się im odmówi wizyty lub musi być zmiana planów że względu na malutkie dziecko lub złe samopoczucie. Najchętniej by się widywali z dzieckiem co dwa dni i wszędzie razem wyjeżdżali na kupie. Właśnie się zastanawiam jak to ładnie ukrócić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

przeważnie dzwonimy wcześniej, ale zdarza się z pół godziny przed żeby sprawdzić czy ktoś jest w domu. Jakoś nie ma nikt u nas z tym problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kokoo
20 minut temu, Gość gosc napisał:

I teściowa się obraziła że jej nie wpuscilismy 😕 mąż jeszcze do niej dzwonił że może przyjść ale pójdą na spacer z dzieckiem bo ja się źle czuje ale focha walnela jakiegoś. Z tą baba nie da się dogadać nie rozumie że człowiek ma inne plany w tym dniu albo się źle czuje 

Ale kobiety są hipokrytkami. Swoje matki zawsze wpuszczaja, a tesciowych nie. A mąż ma takie samo prawo zaprosić swoja matkę jak kobieta swoją. Mężowie często narzekają że "mamusia" przesiaduje a żona nie widzi w tym problemu. Skądś są te słynne kawały... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Tyle że moja matka ma w sobie kulturę. Nie wchodzi jak do siebie i nie chce rządzić wszystkimi dookoła, nie mówiąc już o tym że zachowuje się wobec mnie chamsko 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

My musimy zapowiadać się conajmniej 2 tygodnie wcześniej, ona często po prostu puka nam do drzwi( mieszkamy w innych miastach).Za to jak chce zorganizować święta u siebie to już pół roku wcześniej trzeba się umówić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A u nas spontanicznie, z 15 min przed wejściem teściowa do mnie dzwoni i spoko. My do teściów w ogóle bez zapowiedzi idziemy 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ffhkvc

Moja teściowa to się pcha do mnie drzwiami i oknami. Najchętniej to by codziennie przychodziła. W dodatku ma to do siebie, że jak rano przyjdzie, to idzie dopiero późnym wieczorem. Do tego jest szaloną osobą i ciężko z nią wytrzymać, długo by pisać. Ogólnie to myślała, że będzie mną pomiatac, ale nie daję się. Jestem miła i wiele przemilcze, ale jak zaczyna sobie za dużo pozwalac, to jej też mówię wprost co myślę i to trochę ją szokuje, bo myślała że jestem osobą cichą, spokojną, to będzie mną rządzić. Cały czas mi daje rady i poucza w kwestii opieki nad niemowlakiem.. Te rady to oczywiście czapeczka w cieniu w skwar i nie noś, bo się przyzwyczai itd., nie chce umyć rąk przychodząc do nas. Czasem po prostu nie odbieram od niej telefonu, bo mam dość. Cały dzień wysluchiwac obgadywania ludzi i w ogóle narzekania na wszystko, typ wampira energetycznego. Jędza stara wariatka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
15 minut temu, Gość Ffhkvc napisał:

Moja teściowa to się pcha do mnie drzwiami i oknami. Najchętniej to by codziennie przychodziła. W dodatku ma to do siebie, że jak rano przyjdzie, to idzie dopiero późnym wieczorem. Do tego jest szaloną osobą i ciężko z nią wytrzymać, długo by pisać. Ogólnie to myślała, że będzie mną pomiatac, ale nie daję się. Jestem miła i wiele przemilcze, ale jak zaczyna sobie za dużo pozwalac, to jej też mówię wprost co myślę i to trochę ją szokuje, bo myślała że jestem osobą cichą, spokojną, to będzie mną rządzić. Cały czas mi daje rady i poucza w kwestii opieki nad niemowlakiem.. Te rady to oczywiście czapeczka w cieniu w skwar i nie noś, bo się przyzwyczai itd., nie chce umyć rąk przychodząc do nas. Czasem po prostu nie odbieram od niej telefonu, bo mam dość. Cały dzień wysluchiwac obgadywania ludzi i w ogóle narzekania na wszystko, typ wampira energetycznego. Jędza stara wariatka. 

Właśnie moja jest taka sama, daje swoje rady typu daj jej koperku, szeroko jej pieluche zakładaj. Wszystkie rady są sprzed 30 lat ale ona nie rozumie że czasy się zmieniły. Wszystko by chciała o nas wiedziec, do męża dzwoni codziennie, i chce wszystkimi rzadzic,. Mam jej dość naprawdę, tak chciała mieć wnuka a jak urodziłam i przyszła do szpitala to minę miała taką jakby miała mnie zabić zaraz, nie raz chamsko się do mnie zwracała i obraziła mnie i moich rodziców 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goosc
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

My musimy zapowiadać się conajmniej 2 tygodnie wcześniej, ona często po prostu puka nam do drzwi( mieszkamy w innych miastach).Za to jak chce zorganizować święta u siebie to już pół roku wcześniej trzeba się umówić...

Nic nie musicie. Nie ma ofiar, są ochotnicy. Masz wolnosc wyboru, mozesz robić jej jak ona tobie, albo jej nie otwierac, a przez telefon powiwdziec, ze zapowiadanie się na 2 tyg przed obowiązuje obie strony. Inaczej nie nauczysz jesli nie potraktujesz kogos tak jak on ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kimono

ja nie rozumiem problemu, skoro zadzwoniła 2h wcześniej to trzeba było powiedziec, że nie może przyjść i już - nie staneła ci przecież w drzwiach. Do nas teściowa zwykle zapowiada się kilka dni wcześniej, ogólnie rzadko do nas przyjeżdża, częściej sama naciska, żeby przyjechać do niej, mieszka tak 20 min samochodem więc ani blisko, ani daleko ale jakby zadzwoniła, że będzie w okolicy za 2h czy może wpaść to nie uznałabym, że to jakieś złe ale też szczerze bym odpowiedziała, czy że nie czuję się dobrze i nie może wpaść, i tyle. O co tu robić afere?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Balbinqa

Teściowa wpada kiedy chce, zawsze wcześniej dzwoni. Jak jestem w pobliżu domu  teściów to też do nich zaglądam z tym że ja po prostu pojawiam się w drzwiach 😂 bałaganem u nas się nie przejmuję, bo ona zawsze udaje że nie widzi. Jak wpada do nas żeby zostać z wnukiem gdy np idziemy do kina to sprzątam po to żeby jej było miło u nas siedzieć. wszyscy mamy partnerskie relacje, poza tym jest mamą mojego ukochanego męża i zawsze będzie moją przyjaciółką  i rodzinę a w moim domu właśnie tak traktuje się najbliższych:) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8 godzin temu, Gość gosc napisał:

Czy uważacie że powinna się zapowiadac wcześniej niż 2h przed? Ja z nią nie mam dobrych relacji, jest to osoba apodyktyczna, wszystko by chciała o nas wiedzieć i ustawiać wszystkich. Ledwo co się wprowadziliśmy do domu kiedyś a ona nam wytknela że mamy nieposprzatane. Mamy małe dziecko 8miesiecy, jak ja siedzę sama w domu z małą to nigdy się nie wpraszala 

Uważam, że po to się ma gębę, żeby w razie potrzeby się nią posłużyć. Wystarczyło powiedzieć, że niezbyt wam odpowiada ten termin na wizytę, to za bardzo skomplikowane? To, że teściowa ma fryzjera i dzwoni że wpadnie NIE znaczy jeszcze, że macie się na to zgadzać, zmieniać swoje plany, czy na rzęsach stawać. 

Tak trudno powiedzieć "mamo, może innym razem, bo dziś mamy coś w planach"? dorośli ludzie, a prostej rzeczy nie potrafią, jak upośledzeni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosć

Ja sie zapytałam tylko na ile wcześniej powinno się zapowiadać wizyte. Bo moim zdaniem dzwonienie 2h przed i oczekiwanie,że dostosujemy sie do jej planów i rzucanie fochów jak się jej odmówi to czyste chamstwo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss

5 minut wcześniej :) taki mamy układ.

Teściowa jak najbardziej o.k. postąpiła. Może coś jej wypadło, co planowała zrobić i zamiast tego postanowiła do Was wpaść. Uprzedziła Was wcześniej. Ważne jest to, że jak piszesz, zadzwoniła, czy może wpaść a nie powiedziała, że wpadnie. W takim przypadku można zawsze odmówić.

Moja przyjaciółka też ma takie spontaniczne akcje, że zaprasza mnie na wieczór, ale ona jakoś nie może się wstrzelić. Stale pyta jak wyjeżdżam albo coś planuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss

Ty też rzucasz fochy, wyraznie widać w tym temacie, zrzędzisz i zrzędzisz. Problemem jest nie teściowa, która została zaproszona przez Twojego męża i chwilę potem odwołana, o co myśle mogła się zirytować, a Twoje stosunki z meżem, który albo nie bierze pod uwagę tego, że źle się czujesz i nie konsultuje z Tobą takich decyzji, albo... no właśnie, czemu przywaliłaś się do teściowej, a nie do męza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Teściowa zatruwa nam życie, chce rządzić naszym życiem, moja córka, jak jej się odmawia zaczyna się drzec, jest bardzo apofyktyczna, nie ma swojego życia, codziennie wydzwania do męża, ostatnio o 7 rano dzwoniła 10 razy żeby powiedzieć że jakiś wariat się wiesza. Gdy urodziłam córkę patrzyła się na mnie spodelba. Chamsko mnie traktuje Nigdy jej nic nie pasuje, nasz ślub, w co ubieram córkę, jak ja karmie, zrzedzi i zrzedzi, nie znoszę jej,. Wygarnelam jej to wszystko a ona wcale się tym nie przejęła, nadal nam zatruwa życia, nawet teraz focha zrobila bo ona jest w okolicy i akurat teraz chce do nas wpaść,. ...niete stare babsko! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Kiss po prostu jej bronisz. Jeśli nie masz takiej teściowej jak ja to nigdy nie zrozumiesz jak stare babsko może młodym zatruwa życie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość axa

W dobrym tonie jest spytać się o spotkanie, ale nie oczekiwać, że do niego dojdzie, bo druga strona niekoniecznie może tego tak samo chcieć.
Dobrze chociaż jak ktoś spyta te 2 godz przed.
Niezapowiedziane wizyty na ploty są wiochą. Tylko ważny powód usprawiedliwia nagłe najście.
Teraz w dobie komórek i komunikatorów to lenistwo nie spytać wcześniej kogoś o plany.
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×