Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Czy są tu kobiety które przez poród nie zdecydowały się na drugie dziecko?

Polecane posty

Gość Gość

Dla mnie ciąża to nie był słodki czas oczekiwań a koszmar, strach, płacz co noc i same nerwy. Najpierw walka o ciążę po 3 poronieniach, kiedy w końcu się udało przez pierwsze tygodnie leżałam w szpitalu przez ciągłe krwawienia ale udało się. Pierwsze badanie prenatalne wyszło źle więc aminopunkcja a czas oczekiwań na wynik to istny horror. Na szczęście wyniki wykazały że moje dziecko jest zdrowe ale na tym nie koniec atrakcji. Na badaniach połówkowych znowu wyszło coś nie tak tym razem podejrzewano hipotrofię którą wykluczono dopiero pod koniec ciąży. I tak przez 9 miesięcy coś nie tak, a ja żyłam w ciągłym strachu o życie i zdrowie mojego dziecka. Mimo różnych komplikacji rodziłam naturalnie i tu nie obyło się bez komplikacji. Poród trwał 20 godzin, bez znieczulenia popękane krocze do tego stopnia że przez tydzień nie potrafiłam chodzić a o załatwianiu się nie wspomnę a połowie atrakcji mojego porodu nawet nie wspominam...i w ten oto sposób plany o drugim a nawet 3 dziecku poszły w niepamięć nigdy w życiu już się na to nie pisze bo nikt nie zagwarantuje mi że druga ciąża będzie łatwiejsza i że poród krótszy i prostszy. Podobno ten ból się zapomina, ja po 5 latach nadal to pamiętam ten strach podczas  ciąży i te 20 godzin bólu. Czy są tu jakieś mamy które również przez trudny poród lub ciążę nie zdecydowały się już ponownie zostać mama ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Dla mnie ciąża to 9 miesięcy udręki.  Nigdy więcej. Córeczkę kocham najbardziej na świecie, ale 9 miesięcy to prawie rok wyjęty z życia i nie zamierzam drugi raz tego robić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wera

Przecież można sobie ogarnąć cc, to żaden problem. Ja bym sie w życiu nie zdecydowała na poród sn. A tak wspominam i ciążę i poród dobrze ale więcej dzieci nie chcę, najpierw czekałam aż wybudujemy dom, a teraz to już czuje, że nie ten wiek i nie miałabym ochoty znów wchodzić w pieluchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka z daleka

Ja po pierwszym horrorowym, 16-godzinnym porodzie miałam 6 lat przerwy. Następny poród trwał 1,5 godziny. Kiedy położna mi powiedziała, że pełne rozwarcie, zaliczyłam opad szczęki - nastawiałam się na co najmniej 8 godzin. Urodziłam na dwa parcia - córa była długa i szczuplutka (57cm. 2900g.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość gość

Ja! Tę kur..ę położną z mojego pierwszego porodu jak kiedyś spotkam, to dosłownie wepchnę pod samochód. A tak serio to właśnie przez to, że taka właśnie s..ka trafiła mi się przy porodzie, świadomie nie zdecyduję się już na dziecko. Amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Prędzej przez ciążę nie zdecyduje sie na 2 dziecko niż poród. Na początku to jeszcze ok, choć mdłości przez 2 tyg które miałam to kiepsko... Ale później to masakra.. Zapalenie nerek, rozejdzie spojenia, nie umialam chodzić. Nigdy więcej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

A ja się nie zdecyduje na drugie dziecko, bo mnie macierzyństwo wykańcza. Poród miałam dosłownie w w chwilę, bo cała akcja od pierwszych skurczy jakie poczułam do urodzenia dziecka trwała może z 40minut. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jkffcg
Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

A ja się nie zdecyduje na drugie dziecko, bo mnie macierzyństwo wykańcza. Poród miałam dosłownie w w chwilę, bo cała akcja od pierwszych skurczy jakie poczułam do urodzenia dziecka trwała może z 40minut. 

Mam tak samo.... jak sobie przypomnę te czasy  jak po pracy był obiad kawka wspólne odpoczywanie książka fitness czysciitkie mieszkanie  itd to wiem ze nigdy więcej już nie zajde  w ciążę.  Syn ma 2 lata i powoli zaczynamy łapać oddech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×