Kiedy do logopedy

Kiedy do logopedy…

Terapia logopedyczna jest wskazana wówczas, gdy rodzic zauważa, że dziecko sepleni, sześciolatek nie mówi [r], mowa dziecka jest mało rozumiana przez otoczenie. Powyższe symptomy występują u dzieci, których aparat artykulacyjny nie jest dobrze wyćwiczony, lub też są to tak zwane naleciałości językowe nabyte od rodziny, lub otoczenia (przedszkole szkoła,). Mogą występować również inne przyczyny neurologiczne (zaburzenia motoryczne).   

Oczywiście im wcześniej dziecko rozpocznie terapię logopedyczną, tym szybciej będą widoczne i słyszalne rezultaty.

Często spotykam się z sytuacją, kiedy sepleni rodzic lub nauczyciel, wówczas wiem z skąd ten problem u dziecka.

W przypadku rodzica proponuję, aby ćwiczył razem ze swoją pociechą i to pomaga, a korzyść jest w tym momencie podwójna. Inaczej jest z nauczycielem, tu moja „władza” terapeuty nie sięga. Nie oznacza to jednak rozpaczy z mojej strony czy bezradności. Nauczyciel z charyzmą, silnym charakterem, autorytetem, ma ogromny wpływ na małego czy młodego człowieka, który chce go naśladować. I to jest jak najbardziej naturalne. Staram się wówczas budować samokontrolę u dziecka, uczę pewności siebie, nie umniejszam przy tym roli sepleniącego nauczyciela, ale pokazuję dziecku wzór poprawnej wymowy.

 Pamiętaj, w jaki sposób mówisz do dziecka, ono będzie mówiło podobnie.

Nie pozostaje nam nic innego, jak pilnowanie własnego języka…

Wszystko jest dla ludzi...

Guzik prawda. Do logopedy warto iść duzo wcześniej - nawet z niemowlęciem czy 1/2/3 latkiem. Problem polega na tym, że 99% rodziców pojęcia nie ma jak rozwija się mowa i kiedy interweniować

Owszem, kiedy rozwój dziecka nie przebiega prawidłowo.

Errata nie z skąd tylko skąd.

Cały rozwój mowy opisuję na stronie: https://paidalogos.wordpress.com/

ja chodze ze swoim 2 i poł latkiem do logopedy,bo bardzo mało mowi i jest dzieckiem dwujęzycznym. Myslę,ze problem głownie w tym,ze syn jest malomowny, jak sie odezwie to z sensem,ale martwi mnie to,wiec chodzimy na zajęcia.Zreszta pediatra dał nam skierowanie. Z dzieckiem chodzi sie do logopedy jesli jest taka koniecznosc, nie trzeba czekac do momentu az idzie do szkoly i okazuje sie ze ma wady wymowy, jąka sie i zle wymawia slowa

Owszem, rozwijanie słownictwa u dziecka jak najbardziej jest potrzebne. Pani poszła z dzieckiem 2 letnim do logopedy, bo została zauważona nieprawidłowość - ubogie słownictwo. O tym też pisałam powyżej. Dwujęzyczne dzieci przez to, że posługują się dwoma lub kilkoma językami ich rozwój słownictwa  czynnego jest wolniejszy. Dziecko musi poznawać więcej słów, niż dziecko jednojęzyczne i tu pomoc specjalisty zawsze się przyda. Terapeuta, logopeda potrafi pomóc dziecku i rodzicom. Daje  im wsparcie i pomaga w rozwoju ich pociechy.