Dlaczego Warszawianki mają wymagania wyebane w kosmos?

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Dlatego, że w Warszawie masz wyższe koszty życia niż w Katowicach czy Łodzi.

Tylko wynajem mieszkania  jest droższy. podatki, czynsze, Ceny w sklepach - porownywalne. 

Jako ciekawostka - w Warszawie macie bardzo tania wodę i ścieki. W małych miastach niejednokrotnie płacimy 20 zl/m3 (Oczyeiscie zimna, nie mylić z ciepla). 

w warszawie muzg kobiety jest zatruty spalinami stad musi miec wiecej emocji a facet ktury ma wiecej kasy sprawia wiecje emocji proste

24 minuty temu, Gość Kobieta napisał:

Tylko wynajem mieszkania  jest droższy. podatki, czynsze, Ceny w sklepach - porownywalne. 

Jako ciekawostka - w Warszawie macie bardzo tania wodę i ścieki. W małych miastach niejednokrotnie płacimy 20 zl/m3 (Oczyeiscie zimna, nie mylić z ciepla). 

Takie małe "tylko" ;)

Usługi też są droższe.

Generalnie rzecz biorąc duże miasta, przyciągają specyficzny typ ludzi i kobiet. 

Druga rzecz, wymagania wystrzeliwuja w kosmos gdzieś ok 20 roku życia.  Jestem młoda, zgrabna, w dużym mieście, rodzice mnie utrzymują A na studiach mi mówią że czeka mnie świetlana kariera w korporacji.

Ok 26 roku życia, przychodzą pierwsze refleksje, ok 30 wymagania (w większości przypadkow) zaczynają być już normalne.  Około 35 to już bierze wszystko jak leci. 

Oczywiście są wyjątki, gdzie kobieta ma do końca nierealne wymagania, ale takie.kobiety do normalnego życia się nie nadają.  To materiał na kochanke. 

5 minut temu, Gość gość napisał:

Takie małe "tylko"

Usługi też są droższe.

Ale nie n-krotnie wyższe... 

U mnie w mieście.13 tys mieszkańców, 22% bezrobocia, niskie place a wynajem 2pok. Mieszkaniami 1200 plus opłaty. Nie mówię o apartamentowcu i nowoczesnym umeblowaniu, zatem nie wyskakuj mi zaraz ze w Wawie w luksusowej lokalizacji 10 000  

5 minut temu, Gość Kobieta napisał:

Ale nie n-krotnie wyższe... 

U mnie w mieście.13 tys mieszkańców, 22% bezrobocia, niskie place a wynajem 2pok. Mieszkaniami 1200 plus opłaty. Nie mówię o apartamentowcu i nowoczesnym umeblowaniu, zatem nie wyskakuj mi zaraz ze w Wawie w luksusowej lokalizacji 10 000  

Szydłowiec?

4 godziny temu, Gość Gość napisał:

Przecież dziewczyna też wzbudza zainteresowanie osobowością, poczuciem humoru i mądrością. Wygląd  to sprawa drugorzędna. 

Otóż to. Niestety wiele kobiet ma ogromne wymagania, mimo że nie mają nic do zaoferowania poza wyglądem (a często nawet i tego nie mają).

13 minut temu, Gość vvv napisał:

Otóż to. Niestety wiele kobiet ma ogromne wymagania, mimo że nie mają nic do zaoferowania poza wyglądem (a często nawet i tego nie mają).

Problem z du/py, bo nikogo nie obchodzą wymagania kobiet które same mają nic do zaoferowania.

2 godziny temu, Gość Facet napisał:

Generalnie rzecz biorąc duże miasta, przyciągają specyficzny typ ludzi i kobiet. 

Druga rzecz, wymagania wystrzeliwuja w kosmos gdzieś ok 20 roku życia.  Jestem młoda, zgrabna, w dużym mieście, rodzice mnie utrzymują A na studiach mi mówią że czeka mnie świetlana kariera w korporacji.

Ok 26 roku życia, przychodzą pierwsze refleksje, ok 30 wymagania (w większości przypadkow) zaczynają być już normalne.  Około 35 to już bierze wszystko jak leci. 

Oczywiście są wyjątki, gdzie kobieta ma do końca nierealne wymagania, ale takie.kobiety do normalnego życia się nie nadają.  To materiał na kochanke. 

Mam podobne obserwacje, nawet znana piosenka o tym była

https://www.tekstowo.pl/piosenka,mikromusic,takiego_chlopaka.html

2 godziny temu, Gość Facet napisał:

Generalnie rzecz biorąc duże miasta, przyciągają specyficzny typ ludzi i kobiet. 

Druga rzecz, wymagania wystrzeliwuja w kosmos gdzieś ok 20 roku życia.  Jestem młoda, zgrabna, w dużym mieście, rodzice mnie utrzymują A na studiach mi mówią że czeka mnie świetlana kariera w korporacji.

Ok 26 roku życia, przychodzą pierwsze refleksje, ok 30 wymagania (w większości przypadkow) zaczynają być już normalne.  Około 35 to już bierze wszystko jak leci. 

Oczywiście są wyjątki, gdzie kobieta ma do końca nierealne wymagania, ale takie.kobiety do normalnego życia się nie nadają.  To materiał na kochanke. 

To są prawa popytu i podaży. Młoda dziewczyna, niebrzydka, w dużym mieście ma ogromne branie i jej się we łbie przewraca.

Taka sama ale na prowincji ma już mniejszy wybór :P

A z wiekiem każdej branie spada stopniowo do zera :P :DDDD

Przed chwilą, Gość gość napisał:

To są prawa popytu i podaży. Młoda dziewczyna, niebrzydka, w dużym mieście ma ogromne branie i jej się we łbie przewraca.

Taka sama ale na prowincji ma już mniejszy wybór :P

A z wiekiem każdej branie spada stopniowo do zera :P :DDDD

Bo przychodzą te przebrzydłe nowe młode roczniki z gładką skórą a dziewczyna idzie w ślady swoich pomarszczonych poprzedniczek, z których sama się kiedyś śmiała :P :DDDDD

7 godzin temu, ZakochanyKundel napisał:

Dziś Warszawianek nie ma, są tylko słoiki z podwarszawskich wioch, które po tygodniu mieszkania w stolicy mianują się prawdziwymi Warszawiakami. Czują, że zażyły bardziej światowego życia i podnoszą absurdalnie wymagania. 

dokladnie

6 godzin temu, Gość Kiss napisał:

W Warszawie też chcą. Widać one się jednak zorientowały, ze fajny nie jesteś :) 

Żal dupe ściska.Jesteś prostakiem z prowincji dlatego nie rozumiesz warszawianek.

3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Problem z du/py, bo nikogo nie obchodzą wymagania kobiet które same mają nic do zaoferowania.

Mają do zaoferowania ale nie "lodziki"których Wy patologia z małych miast oczekujące.

44 minuty temu, Gość gosc napisał:

Mają do zaoferowania ale nie "lodziki"których Wy patologia z małych miast oczekujące.

Ja żadnego "lodzika" nie oczekuję. Szukam normalnej kobiety, niekoniecznie piękności.

Ale one mają dużo do zaoferowania.  Spędzanie w pracy po 10 godzin i liczne naciągane pasje. :)