Mega śmieszą mnie naloty żonek na biura mężów, przynoszenie dziecka. To jest żenujące. Właśnie widzę kolezanke co tak robi. widzialyscie cos podobnego?

kiedyś para miała romans u mnie w pracy, żona się dowiedziała i robiła naloty z dzieciakami które przeważnie wyły jak zarzynane prosiaki kiedy ona wrzeszczała na męża i tą drugą, całe biuro bawiło się przednio, aż się chciało do pracy iść

Stąd wnioski że jego żona jest chorobliwie zazdrosna, tym bardziej odkąd gość pracuje 8 h dzień w dzień sam na sam z nową pracownicą. Juz wiesz skąd takie wnioski?

xx

 no i co, pracowalam wsrod wiekszosci facetow. W pokoju sama z kolega, czasem musielismy siedzic do pozna, bo robilismy wspolne zlecienie. I co? kazde z nas  wracalo spokojnie  do domu do rodziny.Polowa swiata to męzczyzni, mam te pol swiat omijac?

Ja zabieram czasem córkę i odwiedzam męża w pracy, zazwyczaj później mamy jakaś sprawę do załatwienia typu zakupy w pobliżu czy wizyta dziecka u lekarza:) mąż pracuje w pokoju z samymi facetami a w kadrach firmy mam dwie koleżanki ;)

17 minut temu, Gość Olka napisał:

Ja zabieram czasem córkę i odwiedzam męża w pracy, zazwyczaj później mamy jakaś sprawę do załatwienia typu zakupy w pobliżu czy wizyta dziecka u lekarza:) mąż pracuje w pokoju z samymi facetami a w kadrach firmy mam dwie koleżanki

Bo ośmiu godzin nie możesz beż mężusia wytrzymać?

Dnia 28.08.2019 o 13:42, Gość gość napisał:

właśnie widzę na fejuniu jak moja znajoma wziela 3tygodniową córkę pod pachę i poszła niby to przypadkiem do męża do biura...ale obora. Dodam, że on pracuje teraz sam na sam z nową asystentką.

 Żenada, żebrać o uczucie i wierność. Takim czymś to ona nie wiem czy wie, ale jeszcze bardziej zechęci ewentualną konkurentkę.

To jak Agnieszka Kaczorowska na ostatnich zdjęciach wszędzie za mężem łazi podczas jego obozu. Chyba się boi, że on podatny na odbijanie

Dnia 29.08.2019 o 14:56, Gość gość napisał:

Bo ośmiu godzin nie możesz beż mężusia wytrzymać?

a gdzie jest tak napisane trolu ?:)