Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mila

Czy w waszych Biedronkach tez sa czesto inne ceny na polkach i przy kasie?

Polecane posty

Gość Mila

W moim miescie to chyba jakas polityka tych sklepow. Czlowiek sie cieszy z  promocji, nakupuje a przy kasie ZONK! Ceny wyzsze (nigdy w druga strone). Wczoraj bylam z tym u kierownika sklepu bo to juz przegiecie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss

Nieustannie. Dlatego ja ceny sprawdzam w czytniku, a jak sie nie zgadzaja, robię zdjęcie z datą i biorę za cenę z półki. Strasznie sie ekspedientki wściekają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Niestety w moim mieście też tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Tak. Tak jest nagminnie, dlatego przestałam tam chodzić. Pamiętam jak kiedyś się wkurzyłam, bo była niby jakaś promocja na pewne produkty azjatyckie, która miała się naliczyć przy kasie, a oczywiście tak się nie stało. Kasjerzy wzruszali ramionami, kierownika nie ma. Wkurzyłam się i nie kupiłam. To jest po prostu chamstwo, bo wszędzie wielkie plakaty, nalepki "PROMOCJA!!!11", ale większość z tego to oszustwo, a szczególnie te typu "weź 2 za mniej". 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radar

u mnie (warszawa) to samo. Wg mnie to jest celowe, bo zdecydowanie zbyt często jak na pomyłki. Większość ludzi machnie ręką i zapłaci więcej za rzeczy, których normalnie by nie kupili, ale biorą zachęceni ceną. A jak niektórzy zażądają wydania różnicy w cenie to sklep w ogólnym rozrachunku i tak jest do przodu, na tych, którzy odpuszczają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

To nie jest celowe tylko brak ludzi do pracy . 3 lata pracowalam w handlu i nie raz roznoszenie cen poszło na bok bo były ważniejsze sprawy. Nawet jak klient darł ryja to na nikim nie robiło  to wrażenia.  Zresztą od wyluchiwania dacia jest kierownik. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie tylko w Biedronce, taki proceder jest nagminny np.w Kauflandzie. Warto brać paragon, i jeszcze w sklepie, gdzieś na boku, sprawdzać na spokojnie ceny  kupionych produktów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mila

Prawda, Kaufland tez tak robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Figa

Ale nie robią tego celowo, często kasjera nie ma pojęcia co ile kosztuje, tyle jej wybiło z kodu i koniec. Ja często zwracam uwagę i wtedy przychodzi kierownik i jak sprawdzi to każe oddać różnice. Po co się denerwować , ciesz u się ze są chętni tam pracować. Już kiedyś widziałam tylko jedna kasjerkę na cała biedronkę i kolejkę jak serpentyna. Jak Ukraińcy pojadą dalej to będzie armagedon 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×