Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zuza

Kobiety niepracujące bezdzietne - czy tylko ja tak mam?

Polecane posty

Gość Kobiety
5 minut temu, Gość gość napisał:

A dlaczego od rana do wieczora?? Przecież można pracować 8 godzin. Są urlopy, czasem jest możliwość pracy w domu.

30 dni w roku pfff też mi urlop. Ale dolicz jeszcze prace w domu....zrobienie obiadu posprztanie zajęcie się dzieckiem.... Tego nikt nie liczy a to też ciężka praca. Jeśli ktoś ma możliwość pracy w domu to super ale większość z nas pracuje w firmach poza domem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hania
2 godziny temu, Gość Gosc napisał:

A co takiego robisz w domu, że nazywasz to praca? 

Czy dla ciebie sprzątanie gotowanie prasowanie zajmowanie się ogrodem itp nie jest praca? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość <uuuuuu
3 godziny temu, Gość gol napisał:

Nie masz pojęcia co znaczy wychowanie dziecka, więc nie ośmieszaj się  i zamilcz.

Wiem. Dlatego go nie mam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Serio uważacie, że praca to aż taka harówa?? Może fizyczna, choć też bym polemizowała w niektórych przypadkach, ale biurowa praca to żadna harówa, no chyba, że u jakiegoś Janusza. Ja pracuję w dziale finansowym dużej spółki i mogę powiedzieć, że w pracy odpoczywam. Odkąd pracuję jeszcze nigdy nie siedziałam po godzinach. Szefa mam normalnego, współpracowników fajnych, obowiązki mieszczą się w 8 godzinach. Sprzątania nie mam nie wiadomo ile, bo nie ma nas w domu kilka godzin, obiady dzieci jedzą w przedszkolu i szkole, mąż w pracy ma stołówkę, ja sobie szykuję sama. Do kosmetyczki normalnie chodzę i do fryzjera. Dzieci odbieramy na zmianę z mężem, czasem też dziadkowie. Nie widzę żebym była zajechana i przesadnie zmęczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11 minut temu, Gość Kobiety napisał:

30 dni w roku pfff też mi urlop. Ale dolicz jeszcze prace w domu....zrobienie obiadu posprztanie zajęcie się dzieckiem.... Tego nikt nie liczy a to też ciężka praca. Jeśli ktoś ma możliwość pracy w domu to super ale większość z nas pracuje w firmach poza domem. 

A mąż pewnie też ma 365 dni urlopu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiosna

Nie znam w swoim otoczeniu żadnej kobiety bezdzietnej i niepracującej, nawet ze słyszenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
36 minut temu, Gość gość napisał:

A mąż pewnie też ma 365 dni urlopu?

Akurat mojemu mężowi pasuje, że nie musi przychodzić po pracy i gotować, sprzątać czy ogarniać dzieci(ale ich akurat nie mamy i nie chcemy) a ja się cieszę, że nie muszę chodzić do pracy a potem gotować i sprzątać. Gdybym pracowała to mąż by dzielił ze mną obowiązki a tak to przychodzi do domu na ciepły obiad i widzi uśmiechniętą żonę 🙂 

 

42 minuty temu, Gość gość napisał:

Serio uważacie, że praca to aż taka harówa?? Może fizyczna, choć też bym polemizowała w niektórych przypadkach, ale biurowa praca to żadna harówa, no chyba, że u jakiegoś Janusza. Ja pracuję w dziale finansowym dużej spółki i mogę powiedzieć, że w pracy odpoczywam. Odkąd pracuję jeszcze nigdy nie siedziałam po godzinach. Szefa mam normalnego, współpracowników fajnych, obowiązki mieszczą się w 8 godzinach. Sprzątania nie mam nie wiadomo ile, bo nie ma nas w domu kilka godzin, obiady dzieci jedzą w przedszkolu i szkole, mąż w pracy ma stołówkę, ja sobie szykuję sama. Do kosmetyczki normalnie chodzę i do fryzjera. Dzieci odbieramy na zmianę z mężem, czasem też dziadkowie. Nie widzę żebym była zajechana i przesadnie zmęczona.

 W każdej pracy dłuży się czas a ja po prostu tego nienawidzę... tej monotonii, która i tak za wiele w życie nasze by nie wniosła 😉 jedynie same minusy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Znam jedną, ale ona nie pracuje bo ma depresję i fobię społeczną. Wszystkie kobiety, które znam pracują, nawet matki, które mają bardzo dobrze zarabiających mężów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Hania napisał:

Czy dla ciebie sprzątanie gotowanie prasowanie zajmowanie się ogrodem itp nie jest praca? 

Jakbym miała sprzątać szorujac podłogi piaskiem, prac na tarze, gotować na kuchni węglowej pod którą musiałabym narabac drewna czy podlewać duży ogródek ręcznie to owszem, byłoby to sporo pracy. Ale przy obecnej technologii nie uważam tego w ogóle za specjalnie zajmujące czas czy ciężkie zajęcia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobiety
21 minut temu, Gość Gość napisał:

Jakbym miała sprzątać szorujac podłogi piaskiem, prac na tarze, gotować na kuchni węglowej pod którą musiałabym narabac drewna czy podlewać duży ogródek ręcznie to owszem, byłoby to sporo pracy. Ale przy obecnej technologii nie uważam tego w ogóle za specjalnie zajmujące czas czy ciężkie zajęcia. 

No widzisz a ja tak 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kkkk
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

A mąż pewnie też ma 365 dni urlopu?

Ale męzowi to pasuje? Gdy jest taki układ to raczje jest ustalany wspólnie. I mezowie się cieszą że mają żony w domu. Proste. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Kobiety napisał:

No widzisz a ja tak 😁

 

"Na tapczanie siedzi leń, 
Nic nie robi cały dzień.

„O, wypraszam to sobie! 
Jak to? Ja nic nie robię? 
A kto siedzi na tapczanie? 
A kto zjadł pierwsze śniadanie? 
A kto dzisiaj pluł i łapał? 
A kto się w głowę podrapał? 
A kto dziś zgubił kalosze? 
O - o! Proszę!”

Na tapczanie siedzi leń, 
Nic nie robi cały dzień.

„Przepraszam! A tranu nie piłem? 
A uszu dzisiaj nie myłem? 
A nie urwałem guzika? 
A nie pokazałem języka? 
A nie chodziłem się strzyc? 
To wszystko nazywa się nic?”

Na tapczanie siedzi leń"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaja
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Serio uważacie, że praca to aż taka harówa?? Może fizyczna, choć też bym polemizowała w niektórych przypadkach, ale biurowa praca to żadna harówa, no chyba, że u jakiegoś Janusza. Ja pracuję w dziale finansowym dużej spółki i mogę powiedzieć, że w pracy odpoczywam. Odkąd pracuję jeszcze nigdy nie siedziałam po godzinach. Szefa mam normalnego, współpracowników fajnych, obowiązki mieszczą się w 8 godzinach. Sprzątania nie mam nie wiadomo ile, bo nie ma nas w domu kilka godzin, obiady dzieci jedzą w przedszkolu i szkole, mąż w pracy ma stołówkę, ja sobie szykuję sama. Do kosmetyczki normalnie chodzę i do fryzjera. Dzieci odbieramy na zmianę z mężem, czasem też dziadkowie. Nie widzę żebym była zajechana i przesadnie zmęczona.

Ja wsteje codzienne o 5 rano. Praca może nie ciezka ale sam fakt że wstaje tak wcześnie mnie wykanacza. Wracam do domu padnięta. Robię obiad w międzyczasie ogarniam dom. Serio niemam siły na to i robię to ze łzami w oczach. Gdybym mogła to bym nie pracowała. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lila

Kto co lubi. Ja mogłabym nie pracować teoretycznie, bo mam pasywny comiesięczny dochód w wysokości średniej krajowej. Więc nie byłabym od męża zależna, a mogłabym sobie w domu siedzieć. Ale musiałabym sprzątać i gotować i non stop z dziećmi, a tego nie lubię, wolę pracować. I nie jestem zmęczona, bo robię to co lubię na pół etatu, a potem sobie odpoczywam w biurze,  oglądam coś, czytam książkę, mam nianie i panią do sprzątania. I mogę mężowi odmówić seksu bo mi się nie chce, bo nie jestem od niego uzależniona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wrf
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

 

"Na tapczanie siedzi leń, 
Nic nie robi cały dzień.

„O, wypraszam to sobie! 
Jak to? Ja nic nie robię? 
A kto siedzi na tapczanie? 
A kto zjadł pierwsze śniadanie? 
A kto dzisiaj pluł i łapał? 
A kto się w głowę podrapał? 
A kto dziś zgubił kalosze? 
O - o! Proszę!”

Na tapczanie siedzi leń, 
Nic nie robi cały dzień.

„Przepraszam! A tranu nie piłem? 
A uszu dzisiaj nie myłem? 
A nie urwałem guzika? 
A nie pokazałem języka? 
A nie chodziłem się strzyc? 
To wszystko nazywa się nic?”

Na tapczanie siedzi leń"

Hahah hahahahha hahahahha. Nie robi to na mnie wrażenia. Nic a nic. Lenien nie jestem a chciałbym być. Uczę się tego pomału. To że ty lubisz robić te wszystkie rzeczy i to dla ciebie luzik to fajnie. Dla mnie to praca i to ciężka gdy wraca się po 8 h z pracy etatowej. Ale ty nadal udawaj super Woman zapewne podziękuja ci za to. Ja poleze i poczytam książkę 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jatoja

A ja uwielbiam swoją pracę i ludzi z którymi pracuje, nie mogę doczekać się aż wrócę po macierzyńskim na pół etatu 😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Polki sie nudza bez dziecka i pracy, bo nie maja zadnych zainteresowan.Tylko dziecko, dom, praca,a jak dzien wolny, wszystko porobione a maz z dziecmi np pojedzie an wycieczke, to moze zakupy ciuchowe,fryzjer, kosmetyczka, tipsy i gadanie z psiapsiola o dzieciach i narzekanie na faceta (ktoremu oczywiscie daje na kazde zawolanie).Czesto takie mieszkaja nad morzem/w gorach a w zyciu na plazy czy na szlaku nie byly.Ja mieszkam za granica, piekny i ciekawy kraj, Polacy chetnie sie ucza jezyka, zwiedzaja, wyjda na koncert, dyskutuja co by tu zobaczyc, gdzie spedzic letni weekend a Polki narzekaja jak tu okropnie, musza sie uczyc jezyka zeby zdobyc prace, jedyne miejsce do zwiedzania to kosmetyczka od tipsow i w piekny dzien najchetniej by siedzialy w domu, zas cala populacja kraju ogranicza sie do miejsca pracy i na tej podstawie wysuwaja wnioski o wszystkich tutaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żaba
3 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Polki sie nudza bez dziecka i pracy, bo nie maja zadnych zainteresowan.Tylko dziecko, dom, praca,a jak dzien wolny, wszystko porobione a maz z dziecmi np pojedzie an wycieczke, to moze zakupy ciuchowe,fryzjer, kosmetyczka, tipsy i gadanie z psiapsiola o dzieciach i narzekanie na faceta (ktoremu oczywiscie daje na kazde zawolanie).Czesto takie mieszkaja nad morzem/w gorach a w zyciu na plazy czy na szlaku nie byly.Ja mieszkam za granica, piekny i ciekawy kraj, Polacy chetnie sie ucza jezyka, zwiedzaja, wyjda na koncert, dyskutuja co by tu zobaczyc, gdzie spedzic letni weekend a Polki narzekaja jak tu okropnie, musza sie uczyc jezyka zeby zdobyc prace, jedyne miejsce do zwiedzania to kosmetyczka od tipsow i w piekny dzien najchetniej by siedzialy w domu, zas cala populacja kraju ogranicza sie do miejsca pracy i na tej podstawie wysuwaja wnioski o wszystkich tutaj

Coś w tym jest. Nie mieszkam w Polsce i widzę jak różni jesteśmy my a np moja siostra która mieszka w Polsce. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Polki sie nudza bez dziecka i pracy, bo nie maja zadnych zainteresowan.Tylko dziecko, dom, praca,a jak dzien wolny, wszystko porobione a maz z dziecmi np pojedzie an wycieczke, to moze zakupy ciuchowe,fryzjer, kosmetyczka, tipsy i gadanie z psiapsiola o dzieciach i narzekanie na faceta (ktoremu oczywiscie daje na kazde zawolanie).Czesto takie mieszkaja nad morzem/w gorach a w zyciu na plazy czy na szlaku nie byly.Ja mieszkam za granica, piekny i ciekawy kraj, Polacy chetnie sie ucza jezyka, zwiedzaja, wyjda na koncert, dyskutuja co by tu zobaczyc, gdzie spedzic letni weekend a Polki narzekaja jak tu okropnie, musza sie uczyc jezyka zeby zdobyc prace, jedyne miejsce do zwiedzania to kosmetyczka od tipsow i w piekny dzien najchetniej by siedzialy w domu, zas cala populacja kraju ogranicza sie do miejsca pracy i na tej podstawie wysuwaja wnioski o wszystkich tutaj

Jakoś pracuje, lubię pracować, mam dziecko, mieszkam za granicą, znam język, zwiedzam - nie tylko kraj w którym jestem, ale również inne, po górach chodzę, a jak lecę na urlop to nie all inclusive do hotelu. 

Nie uogólniaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli36

Co wy macie z tym seksem,że niepracujące są na każde zawołanie męża.Może wy nie macie nic do powiedzenia i mówicie to na własnym przykładzie.My z mężem kochamy się gdy mamy na to oboje ochotę,nikt na nikim nic nie wymusza.W y chyba nie wiecie co to miłość i szacunek.Pewnie macie w domu tyle do powiedzenia co żyd na gestapo więc myślicie,że u każdego tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość poli36 napisał:

Co wy macie z tym seksem,że niepracujące są na każde zawołanie męża.Może wy nie macie nic do powiedzenia i mówicie to na własnym przykładzie.My z mężem kochamy się gdy mamy na to oboje ochotę,nikt na nikim nic nie wymusza.W y chyba nie wiecie co to miłość i szacunek.Pewnie macie w domu tyle do powiedzenia co żyd na gestapo więc myślicie,że u każdego tak jest.

O cześć Poli, dawno Cię tu nie widziałam. Nadal bezdzietna? 😉 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A ja nie wierzę w te historie pisane przez kobieta która mąż utrzymuje. Pewnie zapomniała dodać że ma depresję lub na coś innego się leczy , albo mąż jest tak zazdrosny że nie pozwala jej wyjść do ludzi. Znałam takie przypadki i wszystkie skończyły się marnie.

Normalna i zdrowa młoda kobieta pracuje, nawet za te "marne " 3 tyś 😂

Nawet żony milionerów coś "robią " w życiu. Jak mąż faktycznie ma kasy jak lodu to mądra kobieta wykorzysta ten czas na rozkręcenie własnej firmy , bloga, chociaż konta na Instagramie 😂

Co to za facet który trzyma w domu kobietę do seksu i sprzątania??? to czym to się różni od płatnej ... 😂?

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

A ja nie wierzę w te historie pisane przez kobieta która mąż utrzymuje. Pewnie zapomniała dodać że ma depresję lub na coś innego się leczy , albo mąż jest tak zazdrosny że nie pozwala jej wyjść do ludzi. Znałam takie przypadki i wszystkie skończyły się marnie.

Normalna i zdrowa młoda kobieta pracuje, nawet za te "marne " 3 tyś 😂

Nawet żony milionerów coś "robią " w życiu. Jak mąż faktycznie ma kasy jak lodu to mądra kobieta wykorzysta ten czas na rozkręcenie własnej firmy , bloga, chociaż konta na Instagramie 😂

Co to za facet który trzyma w domu kobietę do seksu i sprzątania??? to czym to się różni od płatnej ... 😂?

 

 

Juz wczesniej było dobrze powiedziame że ludzie nie uwierza w kogoś szczescie i zawsze sie do czegos doczepia albo wymyśla jak to w koncu bedzie zle i własnie ty jestes taka osoba. Pewnie sama jestes nieszczesliwa co? 

A po co ma pracować?  Zeby ktos ja przestał nazywac "nienormalna"? 😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli36

Hej.Tak, nadal bezdzietna.Moja decyzja się nie zmieni.Nigdy nie chcę dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Juz wczesniej było dobrze powiedziame że ludzie nie uwierza w kogoś szczescie i zawsze sie do czegos doczepia albo wymyśla jak to w koncu bedzie zle i własnie ty jestes taka osoba. Pewnie sama jestes nieszczesliwa co? 

A po co ma pracować?  Zeby ktos ja przestał nazywac "nienormalna"? 😄 

Oczywiście, tylko siedzące w domu są szczęśliwe. A jak mąż kopnie w tyłek to będzie płacz, że babon został z niczym. Takich kobiet mi nie żal. To prawda, w domu siedzą tylko te z psychicznymi defektami, albo mające mężów tyranów. Pomijam sytuację, gdy zostaje się w domu ze względu na dzieci, bo to normalne. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Juz wczesniej było dobrze powiedziame że ludzie nie uwierza w kogoś szczescie i zawsze sie do czegos doczepia albo wymyśla jak to w koncu bedzie zle i własnie ty jestes taka osoba. Pewnie sama jestes nieszczesliwa co? 

A po co ma pracować?  Zeby ktos ja przestał nazywac "nienormalna"? 😄 

Masz rację, ja pracuję i ciągle słyszę głosy zazdrości od niepracujących. Najczęściej mąż sprowadza żonę do roli kuchty, bo tak mu wygodniej. W pracy odpoczywa, świetnie się bawi, flirtuje z koleżankami. Przyjdzie do domu obiad podany, posprzątane i jeszcze żona się nadstawi na każde zawołanie. No przecież nie odmówi bo co powie, że jest zmęczona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
7 minut temu, Gość gość napisał:

Oczywiście, tylko siedzące w domu są szczęśliwe. A jak mąż kopnie w tyłek to będzie płacz, że babon został z niczym. Takich kobiet mi nie żal. To prawda, w domu siedzą tylko te z psychicznymi defektami, albo mające mężów tyranów. Pomijam sytuację, gdy zostaje się w domu ze względu na dzieci, bo to normalne. 

Nikt nie uwaza ze tylko te siedzace w domu sa szczesliwe tylko wystarczy poczytac inne tematy jak to na nic nie maja czasu i przez to maja depreche. Faktycznie ....... daje to wielkiego kopa zeby isc do pracy buhahahahaha 😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Nikt nie uwaza ze tylko te siedzace w domu sa szczesliwe tylko wystarczy poczytac inne tematy jak to na nic nie maja czasu i przez to maja depreche. Faktycznie ....... daje to wielkiego kopa zeby isc do pracy buhahahahaha 😄 

Albo te, które jęczą, że chciałyby pracować, bo muszą męża procić o 4 zł na podpaski hahahaha 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość gość napisał:

Albo te, które jęczą, że chciałyby pracować, bo muszą męża procić o 4 zł na podpaski hahahaha 😁

U mnie to wyglada tak ze maz mi przelewa dobry kawał swojej pensji i ja za to "rzadze" w domu. Nigdy nie było tak zebym przyszła do niego z pytaniem "kochanie dasz mi na podpaski/kosmetyczke/owoce" 😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

U mnie to wyglada tak ze maz mi przelewa dobry kawał swojej pensji i ja za to "rzadze" w domu. Nigdy nie było tak zebym przyszła do niego z pytaniem "kochanie dasz mi na podpaski/kosmetyczke/owoce" 😄 

Może. Natomiast było już kilka akich tematów np. mąż przelewał żonie po 10 zl dziennie i miała za to utrzymać dom, albo kobiety, które mają zakaz pracy przez zazdrosnych mężów. Zamykanie na klucz, kamery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×