Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zlosnica77777777

Czego zazdrościcie kobietom w swoim otoczeniu, co wam dziala na nerwy?

Polecane posty

Gość gosc
8 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Ludzie którzy nie zazdroszczą nie maja innych w dupie wręcz przeciwnie są życzliwi pomocni 

dokladnie :) ja nie jestem typem zazdrosnicy, ale chętnie wspieram,pomagam i doradzę innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Zazdroszcze ze nie muszą użerac sie z toksyczną do granic matką. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Generalnie tylko zdrowia. Reszta to rzecz nabyta lub kwestia gustu. Mam astmę która mnie znacznie ogranicza, lubię zwiedzać, mam na to środki ale w wysokie góry nie mogę jechać bo zdycham. Tylko zzdrowych oskrzeli ludziom zazdroszczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lol

 

Goście

Zgłoś post

Napisano 43 minuty temu

Że jedzą i nie tyją i nie muszą ćwiczyć żeby utrzymać figurę, bo ja nawet od patrzenia na czekoladę robię się grubsza

x

O to to. Moja przerazliwe chuda kolezanka na moich oczach wrąbała po obiedzie 1,5 czekolady.

Zazdrodszczę ludziom wylącznie zdrowia, do reszty mozna dojśc samemu. Jesli maja jakies fajne cechy,m to czemu mialy by mnie irytowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cookie

Ja zazdroszczę znajomej, że sama nie mając nic, 0 oszczędności,  żyjąc jak niebieski ptak, ciągle pożyczając forsę, znalazła faceta bdb ustawionego. Tego, że o jego mieszkaniu z taką swobodą mówi "nasze", że nie musi płacić mu za czynsz i martwić się o swoje mieszkanie (kiedyś powiedziała, ze gdyby nie on to nigdy nie miałaby mieszkania).Ogólnie zazdroszczę takim niedorajdom, że  zawsze spadają na 4 łapy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Na nerwy działa mi tylko postawa życiowa pt. "kombinować, na czarno itp." i w związku z tym takie osoby są np. wiele tysięcy do przodu od takich "frajerów" jak ja, miały miejsce w przedszkolu dla dzieci jako "samotne matki" itd.

Zazdrościć nie zazdroszczę. Nie mam fejsa, insta, ani ciśnienia, żeby uprawiać społeczny ekshibicjonizm. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jkjkjjjjjjjj
17 godzin temu, Gość cookie napisał:

 

Ja raczej nie jestem typem zazdrośnicy, nie mam mega wielkich wymagań, do szczęścia wiele nie potrzebuje. Za to mam w swoim otoczeniu osoby, ktore regularnie wbijają mi szpile ( głównie kobiety) bo wg nich powodzi mi sie lepiej niż im bo chodzimy ładnie ubrani, raz na kilka  miesięcy udaje nam sie wyrwać do kina, czasem zabieramy (1-2 razy w roku) dzieci do jakichś parków rozrywki,  raz na kilka lat udaje nam sie wyjechac na wakacje i to w obrebie naszego kraju, od kilku lat mieszkamy na swoim.  Dla mnie ta zazdrość jest irracjonalna bo z mojego opisu chyba jednoznacznie wynika, ze prowadzimy dosc przeciętne życie, ale czasem znajdujemy czas na drobne przyjemności, a ładnje ubrani chodzimy glownie dlatego, ze wynajduje okazje. A zazdroszczą nam osoby, ktorym absolutnie nic nie chxe sie robic ze swoim zyciem, wolą siedziec w domu przed telewizorem, wydajac kase na fajki czy piwo. W sumie nie wiem czy to zazdrość czy zawiść bo na wypad do kina 3-4 razy w roku czy park rozrywki raz na kilka miesiecy to nie jest wielki wydatek. Niktorzy wola toczyć żółć i wbijać innym szpile zamiast samemu zorganizować sobie jakoś czas i zapewnić rozrywkę. Tak jest latwiej.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gfdikh

Przeze wszystkim cycków i tego, że nie są szkieletami jak ja. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Gdy coś komuś przychodzi łatwo i czasem pieniędzy. To pierwsze, bo jestem typem osoby mającej zawsze pod górkę, przez co ze spokojem przyjmuję niepowowodzenia, ale chciałabym żeby coś mi kiedyś tak po prostu wyszło, a nie dopiero wymęczone wszystkimi siłami. To drugie, bo chciałabym mieć luksus wydawania kasy lekką ręką, moje koleżanki tak mają, ja niestety muszę sobie zarobić i potem oszczędnie dysponować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Najbardziej zazdroszczę innym kobietom życia bez traumy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Każdy czegoś zazdrości nie wierze BEBUSI

A ja jej wierzę, bo mam podobnie. Też zależy co oznacza dla ciebie zazdrość. Bo można chcieć np mieć ekstra grube i gęste włosy jak koleżanka, ale niekoniecznie chcieć ją z tego powodu udusić. Można zazdrościć domu, ale z podtekstem, kurcze jak ona ma fajnie. Jak ktoś jest o coś zazdrosny, to się robi na tym punkcie złośliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×