Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Jestem w 7tc i stale się o nią boję

Polecane posty

Gość Gość

Hej! 

Piszę od początku. 

16.08 pierwszy test, zrobiony po południu - dwie grube kreski. Nazajutrz rano dwa różne testy i też dwie kreski. Beta 3456.

19.08 byłam u gina, zrobiła mi usg, pęcherzyk ciążowy 14 mm bez echa zarodka. Doktor powiedziała, że nie mam się martwić, bo często nie widać zarodka we wczesnej ciąży. Dostałam luteinę, bo bolał mnie brzuch. 

Dzisiaj zrobiłam sobie test zwykły, żeby popatrzeć jak się ładnie pojawiają dwie kreski i... Druga słaba, słabsza niż tamte z zeszłym tygodniu. 

Mąż i przyjaciółka mówią, że mam się nie martwić, bo będzie dobrze, że tamto usg faktycznie było za szybko, że testy często nie pokazują prawdy itd. Mam czekać na wizytę za tydzień i wtedy wszystkiego się dowiem. 

Od samego początku jak się dowiedziałam o ciąży, jestem przerażona tym, że coś się stanie. A to, że poronię, a to że jajo płodowe będzie puste, a to że będzie coś nie tak na późniejszym etapie. Co drugi dzień płaczę, bo dochodzę do wniosku, że nawet w ciąży być nie umiem. Czy Wy też się tak balyscie w ciąży? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lisa

Powtórz betę z krwi i wszystko będzie jasne czy spada 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola

Ja jestem w 5 tyg.. boje sie strasznie, poprzednie 2 ciąże poronilam 😣

W którym tygodniu ciąży było twoje usg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Betę zrobię jutro, ale to nawet nie o to chodzi. Zanim zaszłam, martwiłam się czy w ogóle mi się uda mieć owulację. Teraz jak zaszłam, to boję się, czy wszystko ok. Pewnie jutro beta wyjdzie ok, a ja znowu znajdę sobie jakiś powód do zmartwień. 

Nie mogę z sobą wytrzymać już... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość Ola napisał:

Ja jestem w 5 tyg.. boje sie strasznie, poprzednie 2 ciąże poronilam 😣

W którym tygodniu ciąży było twoje usg?

W piątym w OM, ale ginka stwierdziła że to może być nawet czwarty tydzień. Czyli dzisiaj będzie szósty-siódmy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

W piątym w OM, ale ginka stwierdziła że to może być nawet czwarty tydzień. Czyli dzisiaj będzie szósty-siódmy. 

Łeeeeee w 5 to nigdy nic nie widać,  cud że pęcherzyk ci wypatrzyli hehe, durna myślałam ze teraz robilas usg... połóż się do góry wentylkami i czekaj na następna wizytę, odpczywaj jak najwiecej 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola

Ja mam w piątek za tydzień dopiero pierwszą wizyté. Kota dostane chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola

Nie rob więcej testów i nie szukaj głupot po internecie. Powiedz mężowi żeby cię do kina zabrał ja dziś wyciągam swojego żeby w domu nie siedzieć 😅😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Wiecie, wstyd mi. Wstyd mi przed mężem, przed przyjaciółką, przed mamą... Jestem taka rozchwiana emocjonalnie, a porywam się na dziecko. Przecież ja się na matkę wcale nie nadaję! Sieję panikę z tak głupich powodów... 

Nie wiem, może to słynne wahania nastrojów w ciąży, ale w tej chwili martwię się nawet, że w końcu mąż ze mną nie wytrzyma i odejdzie do jakiejś wiecznie opanowanej stabilnej kobiety. 

Może i tak jest, że usg było za wcześnie, a dzisiaj po prostu piłam za dużo wody i dlatego ten test wyszedł tak głupio. 

Ale mam siebie dość tak czy inaczej... Chciałabym chociaż tydzień przeżyć bez jakichś dziwnych pomysłów i schiz. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola

Wyjdź gdzieś, do ludzi, na kolacje, do kina, poczytaj ksiazke, zrob coś dla siebie. Spotkaj się z koleżankami, może jakiś masaż. Cokolwiek co odwróci twoje myśli. Ja oglądam synów anarchii ma netflixie 😂 przygłupawy serial który ma 7sezonow, do piątku powinno styknac. 

Na tym etapie możemy tylko lezec i odpoczywać. Czekac na zarodek i serduszko.. w tej chwili na dobra sprawę niemamy na nic wpływu, Albo się zadzieje albo nie 🤷🏻‍♀️

Staram się nie myśleć na ten temat bo zaraz zaczynam wyszukiwać objawów poronienia albo bóg wie czego. Tylko blogi spokoj a pomoże 😅

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Ola napisał:

Wyjdź gdzieś, do ludzi, na kolacje, do kina, poczytaj ksiazke, zrob coś dla siebie. Spotkaj się z koleżankami, może jakiś masaż. Cokolwiek co odwróci twoje myśli. Ja oglądam synów anarchii ma netflixie 😂 przygłupawy serial który ma 7sezonow, do piątku powinno styknac. 

Na tym etapie możemy tylko lezec i odpoczywać. Czekac na zarodek i serduszko.. w tej chwili na dobra sprawę niemamy na nic wpływu, Albo się zadzieje albo nie 🤷🏻‍♀️

Staram się nie myśleć na ten temat bo zaraz zaczynam wyszukiwać objawów poronienia albo bóg wie czego. Tylko blogi spokoj a pomoże 😅

Dzięki Ola 🙂

Całkiem dobrze mi szło, nie czytałam bzdur, nie myślałam o glupotach, aż tu ten ...yczny pomysł z testem... Czytam to co napisałam i widzę jakie to głupie było. Niczego się nie dowiedziałam, tylko zmartwilam. 

U nas kino dziadowskie, nic fajnego nie dają. Jestem wiecznie zmęczona ostatnio od tej ciąży, ale włączyłam sobie seks w wielkim mieście, mój ukochany klasyk. Chyba ten dołek powoli przechodzi, ale fajnie byłoby wiedzieć że inne dziewczyny też się martwią 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola

Na kiedy masz date

porodu z okresu? Musimy mieć jakoś podobnie, ja test robiłam 21. Data porodu mam 26kwietnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola

Testy mają sens jak robisz rano z 1 sikania. W ciągu dnia ... trochę bo jednego dnia zjesz więcej zupy drugiego dnia samo drugie danie i już inna gęstość będzie 😅

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
14 minut temu, Gość Ola napisał:

Na kiedy masz date

porodu z okresu? Musimy mieć jakoś podobnie, ja test robiłam 21. Data porodu mam 26kwietnia

Powinnam rodzic ok 15.04.20, ale nie wiem kompletnie nic, bo ginka powiedziala mi tylko, że jest pęcherzyk, a zarodka nie widać. 

Pewnie masz rację z tym sikaniem. Zawsze się śmieję z tych lasek, które szukają odpowiedzi w necie, a teraz robię to samo. Jedna widziała zarodek w piątym tygodniu, druga w dziewiątym dopiero. Jedna ma od razu grube kreski, inna prawie wcale i obie są w zdrowej ciąży. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Oczywiście, że się bałam, ale zawsze trzeba mieć świadomość, że na tym etapie może być różnie. Nie masz na to wpływu, natura. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Wyluzuj dziewczyno !!!! Zaraz sie swojego cienia bedziesz bac. 

Czekaj cierpliwie i nie swiruj. Zrobisz sobie nastepne usg i będziesz wiedziec co i jak.

Nie rob bety bo zaraz bedziesz schizowac dlaczego tak malo/ duzo przyrosla. 

Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola

To jakieś 10 dni różnicy między nami, Kiedy dokładnie masz to usg? Będę czekac na wieści co mnie czeka za kilka dni hehe 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Ola napisał:

To jakieś 10 dni różnicy między nami, Kiedy dokładnie masz to usg? Będę czekac na wieści co mnie czeka za kilka dni hehe 

Za tydzień w piątek, 6.09. 

Gadam teraz z kumpelą i poradziła mi wizytę u psychiatry albo psychologa, bo to wygląda na stany lękowe. Żenada, jak sobie pomyślę jakie mam życie, ukochany mąż, spokojna nudna praca, dom w budowie, a ja stany lękowe, bo - haha - udało mi się zajść w ciążę. Przecież to jest żenada. Ludzie mają prawdziwe powody do lęków, a nie ja. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola
5 minut temu, Gość Gość napisał:

Za tydzień w piątek, 6.09. 

Gadam teraz z kumpelą i poradziła mi wizytę u psychiatry albo psychologa, bo to wygląda na stany lękowe. Żenada, jak sobie pomyślę jakie mam życie, ukochany mąż, spokojna nudna praca, dom w budowie, a ja stany lękowe, bo - haha - udało mi się zajść w ciążę. Przecież to jest żenada. Ludzie mają prawdziwe powody do lęków, a nie ja. 

Ej to będziemy mieć razem ja tez za tydzień w piątek hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola

Wydaje mi się ze to bez sensu. To naturalne ze się boimy, będziemy się bać przed każdym badaniem kontrolnym i tak aż do porodu. Za każdym razem będziesz latac do psychologa? To ja bym musiała nie wychodzić z gabinetu chyba a i z domu tez. Pierwsza moja ciąża po prostu przestała się rozwijać w 10 tyg a w drugiej miałam wypadek samochodowy. Były to wydarzenia niezależne odemnie ale wiem że strachu się nie pozbędę. Staram się nie myśleć o tym po prostu ale do psychologa nie myślałam żeby iść 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
24 minuty temu, Gość Ola napisał:

Wydaje mi się ze to bez sensu. To naturalne ze się boimy, będziemy się bać przed każdym badaniem kontrolnym i tak aż do porodu. Za każdym razem będziesz latac do psychologa? To ja bym musiała nie wychodzić z gabinetu chyba a i z domu tez. Pierwsza moja ciąża po prostu przestała się rozwijać w 10 tyg a w drugiej miałam wypadek samochodowy. Były to wydarzenia niezależne odemnie ale wiem że strachu się nie pozbędę. Staram się nie myśleć o tym po prostu ale do psychologa nie myślałam żeby iść 😁

Podziwiam Cię, ale myślę że po prostu nie mam tak odpornej psychiki jak Ty. Ja już wcześniej chodziłam, leczylam się na depresję. Ale nigdy by mi do głowy nie przyszło że w takiej cudownej chwili będę miała takie obsesyjne myśli. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość Gość napisał:

Podziwiam Cię, ale myślę że po prostu nie mam tak odpornej psychiki jak Ty. Ja już wcześniej chodziłam, leczylam się na depresję. Ale nigdy by mi do głowy nie przyszło że w takiej cudownej chwili będę miała takie obsesyjne myśli. 

To może idź do psychologa, bo takim zachowaniem zniszczysz potem życie dziecku. Taka matka wiecznie trzęsąca się o wszytsko3i wszędzie widząca zagrożenia to koszmar. Wychowasz aspoleczne, niesamodzielne dziecko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

To może idź do psychologa, bo takim zachowaniem zniszczysz potem życie dziecku. Taka matka wiecznie trzęsąca się o wszytsko3i wszędzie widząca zagrożenia to koszmar. Wychowasz aspoleczne, niesamodzielne dziecko. 

dokladnie!!! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ja w pierwszej ciąży się nie bałam wcale, nawet pod uwagę nie brałam, że coś może być nie tak. W drugiej ciąży było mnóstwo problemów i bałam się, dlatego też rozumiem Was, szczególnie Ciebie Olu. Życzę dobrej, spokojnej ciąży i szczęśliwego rozwiązania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola
36 minut temu, Gość Gość napisał:

To może idź do psychologa, bo takim zachowaniem zniszczysz potem życie dziecku. Taka matka wiecznie trzęsąca się o wszytsko3i wszędzie widząca zagrożenia to koszmar. Wychowasz aspoleczne, niesamodzielne dziecko. 

Czytając takie komentarze to chciałoby się ciebie wysłać do psychologa. Lub psychiatry wręcz. Dziewczynie w ciąży takie rady dajesz? A skąd ty możesz wiedzieć jakie ona dziecko wychowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
9 minut temu, Gość Ola napisał:

Czytając takie komentarze to chciałoby się ciebie wysłać do psychologa. Lub psychiatry wręcz. Dziewczynie w ciąży takie rady dajesz? A skąd ty możesz wiedzieć jakie ona dziecko wychowa?

E tam, to trol na pewno. 

Pozbieralam się, poszłam się wykąpać, zrobiłam sobie włosy, to mi zawsze jakoś humor poprawia. Jak trochę ochlonelam to doszłam do wniosku, że faktycznie, zupełnie ale to zupełnie nic nie mogę zrobić, tylko czekać na usg i to co mi pani doktor powie. Mam takie szczęście, że ufam tej kobiecie bezgranicznie, a ona jest super lekarzem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola
32 minuty temu, Gość Gość napisał:

E tam, to trol na pewno. 

Pozbieralam się, poszłam się wykąpać, zrobiłam sobie włosy, to mi zawsze jakoś humor poprawia. Jak trochę ochlonelam to doszłam do wniosku, że faktycznie, zupełnie ale to zupełnie nic nie mogę zrobić, tylko czekać na usg i to co mi pani doktor powie. Mam takie szczęście, że ufam tej kobiecie bezgranicznie, a ona jest super lekarzem. 

Ja właśnie wróciłam z pracy do domu i nastawiłam pieczarkową. Spać mi się chce okrutnie, niewiem czy doczekam aż się ugotuje 😂😂 u Ciebie jak z objawami? Ja tym razem zaczelam strasznie szybko. Właściwie to zrobiłam test jeszcze przed datą miesiączki bo ze dwa dni już mnie mdliło i spać mi się chciało niemiłosiernie.. gdyby nie fakt że robiłam testy owulacyjne dałabym sobie rękę uciąć że zaszłam wcześniej bo poprzednich ciążach nie zaczynałam od objawów. Przyszły później.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Ja w pierwszej ciąży się nie bałam wcale, nawet pod uwagę nie brałam, że coś może być nie tak. W drugiej ciąży było mnóstwo problemów i bałam się, dlatego też rozumiem Was, szczególnie Ciebie Olu. Życzę dobrej, spokojnej ciąży i szczęśliwego rozwiązania.

Dziękujemy ❤️😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość AniaK
11 minut temu, Gość Ola napisał:

Ja właśnie wróciłam z pracy do domu i nastawiłam pieczarkową. Spać mi się chce okrutnie, niewiem czy doczekam aż się ugotuje 😂😂 u Ciebie jak z objawami? Ja tym razem zaczelam strasznie szybko. Właściwie to zrobiłam test jeszcze przed datą miesiączki bo ze dwa dni już mnie mdliło i spać mi się chciało niemiłosiernie.. gdyby nie fakt że robiłam testy owulacyjne dałabym sobie rękę uciąć że zaszłam wcześniej bo poprzednich ciążach nie zaczynałam od objawów. Przyszły później.. 

Wow, ja też mam pieczarkową! 😄

Mi się chciało spać jakoś tak jeszcze kilka dni temu, ostatnio to ustąpiło, ale rano kiepsko się czuję, muszę się skupić żeby zjeść śniadanie bo mnie trochę mdli. Przedwczoraj zezarlam chyba dziesięć ogórków kiszonych i zapilam to sokiem z mango. Cyce bolą i są wielkie, dzisiaj zauważyłam żyłki, a aureole wokół sutkow zajmują prawie całe piersi, fuj. Brzuch bolał mnie dość mocno jak na okres też kilka dni temu, ale chyba minęło po luteinie. W zasadzie nie mam żadnych powodów do niepokoju. Oprócz własnych, wydumanych... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Ola napisał:

Czytając takie komentarze to chciałoby się ciebie wysłać do psychologa. Lub psychiatry wręcz. Dziewczynie w ciąży takie rady dajesz? A skąd ty możesz wiedzieć jakie ona dziecko wychowa?

To nie ja pisałam, ale rozumiem o co chodzi. Jeśli wcześniej miała epizod/epizody depresyjne, to zawsze już trzeba uważać. Może naprawdę warto porozmawiać ze specjalistą. Uspokoi i będzie monitorował sytuację. To jest szczególnie ważne choćby w okolicy porodu i połogu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×