Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gosc

Kocham Cię mamo,ale chce mieszkać z tata...

Polecane posty

Gość Gosc

Razem z mężem podjęliśmy decyzje o rozstaniu.Mamy trójkę dzieci,syn 10 lat i dwie dziewczynki 5 lat i 5 miesięcy. Syn chce zamieszkać z ojcem,wiem ze będzie miał z nim dobrze bo syn to takie jego oczko w głowie..Jednak nie wyobrażam sobie rozdzielić dzieci,córki ze mną,syn z mężem.Czy któraś z Was ma doświadczenie w takiej sytuacji?Jak to wpływa na dzieci?Da się to jakoś sensownie zorganizować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Powiem Ci tak. Mam znajomego, który wyprowadził się z ojcem a jego siostry dwie zostały z mamą. Zerwali kontakt, lata mijają on nie zaprosił ich na ślub tylko ojca. Ojciec umarł niedawno i córek na pogrzebie nie było. To jest najgorsze gdy rodzice nastawiają dzieci przeciwko ojcu czy matce. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Ale co to ma do tematu? Przeciez ona nie pisała, ze ktos z nich nastawia dziecko zle, itp. Ja miałam taka sytuacje, ze syn tez wymyslił, ze chce z tata, bo mu go było zal, był z nim mocno zwiazany, itp. Ja zostałam z młodszym, a starszy sie wyprowadził, rozwód był dopiero po latach. Młodszy był mocno niepełnosprawny. W sumie to dałam sie zrobic w ch.... nie miałam przez to nawet alimentów. nie pomagali mi nic w opiece nad tym chorym synem. starszy syn sie pojawiał sporo, był u mnie tak 3 dni, od piątku do niedzieli. a teraz sie kontakt urwał, bardzo mnie rozczarował, ale on od początku miał taki charakter socjopatyczny. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Figa

Nie zgadzaj się jeżeli potrafisz wszystkie dzieci ogarnąć, młody po prostu ucieka przed tym przedszkolem jaki masz w domu, 5 lat i 5 miesięczne dzieci - zrób rachunek ile razy kazałaś młodej zająć się siostrami? Może to jest powód. Jednak w imię przykładów jakie podały dziewczyny wyżej nie powinnaś się zgodzić. Ojciec ma odwiedzać wszystkie dzieci , na wszystkie płacić alimenty, spotykać się i uczestniczyć w życiu każdego dziecka- tak uważam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Tu autorka.Ja wiem,ze mąż nie buntował syna przeciwko mnie,bo syn jest bardzo rozsądny i potrafi to uargumentować.Oni od zawsze byli ze sobą mocno związani,syn często powtarza,ze on chce być jak tata.On z mężem jeździ na siłownie,basen,rowery,na jakieś parki linowe i inne zabawy.To z nim syn chętniej odrabia lekcje,chętniej mu się zwierza.I tu wcale nie jest tak,ze ja z synem nie mam żadnej więzi,bo tez jest silna,ale to zupełnie coś innego niż on i mąż.Boje się tylko,ze jak pójdzie z mężem to go stracę w jakimś sensie,ze kontakt się osłabi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goosc

Ja bym się jie zgodziła, niech chodzi do taty od piątku do niedzieli i np za rok wrocicie do tematu. Nie rozdzielalabym rodzeństwa, pracuje w wydziale rodzinnym i wiem że większość przypadków kończy się zerwaniem całkowicie z matką i matki zawsze żałują i później walczą o dzieci które nie chcą kontaktu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale z drugiej strony jeśli syn chce z ojcem i potrafi to uargumentowac to jednak jego zdanie chyba też jest trochę istotne 😉 żeby potem mamie na siłę się nie buntowal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 godziny temu, Gość gosc napisał:

Ale co to ma do tematu? Przeciez ona nie pisała, ze ktos z nich nastawia dziecko zle, itp. Ja miałam taka sytuacje, ze syn tez wymyslił, ze chce z tata, bo mu go było zal, był z nim mocno zwiazany, itp. Ja zostałam z młodszym, a starszy sie wyprowadził, rozwód był dopiero po latach. Młodszy był mocno niepełnosprawny. W sumie to dałam sie zrobic w ch.... nie miałam przez to nawet alimentów. nie pomagali mi nic w opiece nad tym chorym synem. starszy syn sie pojawiał sporo, był u mnie tak 3 dni, od piątku do niedzieli. a teraz sie kontakt urwał, bardzo mnie rozczarował, ale on od początku miał taki charakter socjopatyczny. 

dziwisz mu się, ze się wyprowadził? Dzieciaka chciałaś przywiązać do niepełnosprawnego brata to uciekł. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
2 minuty temu, Gość gość napisał:

dziwisz mu się, ze się wyprowadził? Dzieciaka chciałaś przywiązać do niepełnosprawnego brata to uciekł. 

nie wiem co było dokładnym powodem, no fakt, ze on czasem mówił, ze brat mu przeszkadza np. odrabiac lekcje. Ale on sie raczej uczyc nie chciał i tak nigdy, wiec nie wiem. Ja jestem zdania, ze rodzina jest od tego zeby sobie pomagac. Nie wyobrazam sobie, zeby z kims mieszkac i sie w ogóle nim nie interesowac. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Gość gość napisał:

dziwisz mu się, ze się wyprowadził? Dzieciaka chciałaś przywiązać do niepełnosprawnego brata to uciekł. 

Nie wydaje mi się, że chciała go przywiązać. Była zmęczona, młodszy bardzo niepełnosprawny, a ona została z nim sama. Ojciec się zawinal, jeszcze pokłony mu bić, bo on wziął jedno dziecko do siebie. Ale autorka wpisu zapieorzala pewnie i do pracy, i wokół niepełnosprawnego dziecka, pracowała na 3 etaty. Znam chłopaka, co ma starszego brata z zespołem downa. Ale nie takim z reklam, facet dwa metry, 140 kg wagi, nie mówi, zachowuje się agresywnie pomimo leków. I ich mama została z nimi całkiem sama. Myślisz, że ten mój kolega nie pomagał jej? Oczywiście, że jej pomagał, zostawal z bratem bardzo często, potrafił go nakarmić, zająć się nim. Nie miał o to zalu do matki. Nawet na studia poszedł w swoim mieście, żeby jej nie zostawić samej, bo by nie miała nawet możliwości pójścia do pracy. Z tego co mi ostatnio opowiadał to się dorzuca do profesjonalnej opieki nad bratem. Podejrzewam, że funduje ta opieke, bo jego mama jest kucharka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goaaasc

W zżyciu bym się nie zgodziła.  Maz chce bra  udział w życiu dzieci,  prosze bardzo. Wychowanie naprzemiennie,  raz sa wszystkie dzieci z jednym rodzicem raz z drugim. Nie zgodziłabym sie na rozdzielanie rodzeństwa i dziecka od matki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mój były został z ojcem, a siostra z mamą. I chyba dlatego jest moim byłym😂 jest niestety dużym egoistą, brak mu empatii, rodzina nie jest dla niego żadną wartością, ma 35 lat i chyba zostanie już sam, bo wszystkie prędzej czy później uciekają. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XDddd

Skoro się boicie utraty więzi to znaczy że nie jest ona silna. Przeciez się na biegun nie wyprowadza. 

No i standard facet jest dobrym ojcem, dziecko chce z nim mieszkać, ale "dziecko musi być z matką bo tak i już" xd co tam wola dziecka, nieważna. 

Facet jest weekendowy tatuś to źle, olewa dziecko to źle, chce zabrać dziecko na stałe do siebie też źle. To co wy chcecie w ogóle bo same się zdecydować nie możecie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Her

To jest dyskusja a ty nie potrafisz czytać ze zrozumieniem 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RamaLama

Rozumiem, że boisz się utraty syna, bo tak postrzegasz pewnie jego ewentualną wyprowadzkę. Ale stracisz go, jeśli bezrefleksyjnie postawisz na swoim, bo rodzeństwo ma być razem. Chłopiec jest już duży, między nimi jest sporo lat różnicy. Na siłę kochającego się rodzeństwa z nich nie zrobisz. Porozmawiaj z nim, powiedz mu o swoich obawach  i uczuciach, jednocześnie zapewniając go, że rozumiesz jego stanowisko. Przedyskutujcie to, uświadom mu jak będą wyglądały wasze relacje. 

Jednakże uszanuj go, nie traktuj jak małe dziecko, które nie ma prawa głosu, bo go stracisz, odwróci się od Ciebie. Osobiście pozwolilabym dziecku być z ojcem, nie mogłabym złamać mu serca, wiedząc, że bardzo tego chce a ja mu zabraniam i już. Ja sobie bym poradziła ze swoimi uczuciami bo jestem dorosła, dzieci są bardziej wrażliwe i delikatne, teraz złamiesz mu serce, jego prawo do głosu, decydowania o sobie i będzie to rzutować na całe jego późniejsze życie. 

Zróbcie próbę na początek na miesiąc, niech mieszka z tatą, po tym czasie porozmawiajcie i zdecydujcie czy to Wam odpowiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Antka i Juleczki

Pod żadnym pozorem się nie zgadzaj! Wiadomo młody chce do taty bo to luz, pizza na obiad, tata się o bałagan nie czepia,pozwala grać na konsoli i nie pilnuje odrabiania lekcji. Tylko potem 98 prosęt tych dzieci jest zagrożonych,bo nikt nie pilnował, czy się uczą, palą papierosy i uprawiają seks. Jak się coś stanie, zachoruje to kto go umówi do lekarza i zawiezie? Syn ma jeszcze kiełbie we łbie, ty jesteś dorosła i chyba lepiej wiesz, co dla niego dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie zgodziłabym się. Jeśli już, to opieka naprzemienna WSZYSTKICH dzieci. Tydzień u ojca i tydzień u Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamatrojeczki
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Tydzień u ojca i tydzień u Ciebie.

Żaden facet nie weźmie sobie takiego Majdanu 😂😂😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8 godzin temu, Gość XDddd napisał:

Skoro się boicie utraty więzi to znaczy że nie jest ona silna. Przeciez się na biegun nie wyprowadza. 

Chodzi o więzi między rodzeństwem - one się tworzą na bieżąco, dzień po dniu - ale nie wtedy, kiedy rodzeństwo się widuje na weekendy. Takich więzi nie ma w rodzinach patchworkowych, bo nie mają kiedy się wytworzyć. Dziecko w odwiedzinach siłą rzeczy ma inną sytuację niż domownik.

W rezultacie za parę lat brat i siostry będą sobie obcy. Rodzice powinni minimalizować dzieciom koszty rozwodu, a nie zawsze to, czego chce dziecko jest dla niego najlepsze. Poza wszystkim - należałoby iść do psychologa i porozmawiać, jak to wszystko poukładać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iughkk

Ciekawe jaka przyczyna rozstania? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 godzin temu, Gość Mamatrojeczki napisał:

Żaden facet nie weźmie sobie takiego Majdanu 😂😂😂

Ja znam dwóch mężczyzn, którzy funkcjonują w takim systemie 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×