Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zyciowaprawda

Kobiety (szczególnie zauważyłem z tego forum) nie rozumieją jednej podstawowej różnicy między nimi a facetami w kwestii samotności

Polecane posty

Gość vvv
28 minut temu, Gość Kobieta napisał:

Teraz niestety trzeba sie postarać o kobietę.

Problem w tym, że wy nie doceniacie starań. Olewacie tych, którzy się o was starają, a lgniecie do tych, którzy mają was gdzieś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotny wyrzutek

Jestem trochę starszy od autora. Całe życie spędziłem sam, bez żadnych kontaktów z kobietami (ani fizycznych, ani emocjonalnych - oczywiście jestem prawiczkiem). Zero znajomych, zero kolegów, o przyjaciołach  mogę jedynie pomarzyć. Żyję jak pustelnik, prawie nigdzie nie wychodzę. Jestem najlepszym przykładem, jak nieśmiałość potrafi zniszczyć facetowi życie. Od dziecka byłem zawsze cichy, spokojny, małomówny. Dlatego obrywałem od tych przebojowych, a najbardziej dokuczały mi dziewczyny. Nikt nie zwracał na mnie uwagi, a jeśli już, to w negatywnym sensie. Przez to zamknąłem się na ludzi zupełnie. Koło trzydziestki pogodziłem się z przegranym życiem i jest mi już w sumie wszystko jedno. Gdybym miał dziś umrzeć, nawet by mi nie było żal. Często zastanawiam się nawet czy śmierć byłaby dla mnie wybawieniem. Dochodzę do wniosku, że chyba jednak tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu kobieta

A zastanawialiście się nad tym, żeby skorzystać z pomocy psychologa (chodzi mi o tą ekstremalną nieśmiałość)? Może znajdzie rozwiązanie waszego problemu (odblokuje was)? W końcu to jest profesjonalista :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvv
3 minuty temu, Gość tu kobieta napisał:

A zastanawialiście się nad tym, żeby skorzystać z pomocy psychologa (chodzi mi o tą ekstremalną nieśmiałość)? Może znajdzie rozwiązanie waszego problemu (odblokuje was)? W końcu to jest profesjonalista :)

Próbowałem, nie był w stanie pomóc.

Powodem nieśmiałości są liczne oschłe odrzucenia ze strony kobiet. Nie chcą się mnie nawet bliżej poznać, a co tu mówić o związku. Gdybym tylko dostał szansę, mógłbym jakoś przekonać kobietę do siebie, to może chociaż miałbym koleżanki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgdggg

gooowno prawda, jest sporo takich kobiet tylko sie tym nie chwalą. znam osobiście 5.  TYlko nie wiesz o tym bo sie nie zwierzają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lorenzo01

Czasem przychodzi taki moment w życiu faceta, w którym albo zagryzie zęby i zrobi coś ze swoim życiem aby było lepiej np. schudnie, pójdzie na siłownie, zadba o zarobki, albo po prostu się podda i będzie marudził do końca życia.

Można mieć mało atrakcyjną twarz ale ciało można sobie wyrobić. Żadne rocket science. Dieta + siłownia + aeroby i pewność siebie z czasem sama przyjdzie. Do tego na początek spotkania na kawę z koleżankami i tyle.

No chyba, że wyglądasz jak gollum, wtedy może faktycznie może być kiepsko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvv
2 minuty temu, Gość Lorenzo01 napisał:

Czasem przychodzi taki moment w życiu faceta, w którym albo zagryzie zęby i zrobi coś ze swoim życiem aby było lepiej np. schudnie, pójdzie na siłownie, zadba o zarobki, albo po prostu się podda i będzie marudził do końca życia.

Można mieć mało atrakcyjną twarz ale ciało można sobie wyrobić. Żadne rocket science. Dieta + siłownia + aeroby i pewność siebie z czasem sama przyjdzie. Do tego na początek spotkania na kawę z koleżankami i tyle.

No chyba, że wyglądasz jak gollum, wtedy może faktycznie może być kiepsko. 

Żeby spotykać się na kawę z koleżankami, to trzeba najpierw te koleżanki mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Gość vvv napisał:

Żeby spotykać się na kawę z koleżankami, to trzeba najpierw te koleżanki mieć.

Jeśli w rzeczywistości bije od Ciebie taka sama aura jak tu to nic dziwnego, że dziewczyny się dystansują...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvv
1 minutę temu, marawstala napisał:

Jeśli w rzeczywistości bije od Ciebie taka sama aura jak tu to nic dziwnego, że dziewczyny się dystansują...

Tylko tu tak piszę, w rzeczywistości zachowuję się inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Gość vvv napisał:

Tylko tu tak piszę, w rzeczywistości zachowuję się inaczej.

No nie wiem, takie same wpisy widzę tu od dawna... Myślisz, że gdybym ja podobnie pisała to w męskich oczach byłabym atrakcyjniejsza sierotka marysia? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Juz na starcie stawiasz się na przegranej pozycji... jak ktoś gorszy a nie równy partner do dyskusji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvv
Przed chwilą, marawstala napisał:

No nie wiem, takie same wpisy widzę tu od dawna... Myślisz, że gdybym ja podobnie pisała to w męskich oczach byłabym atrakcyjniejsza sierotka marysia? 

Jakie to ma znaczenie? Gdybym zobaczył cię na ulicy i zaczął z tobą rozmawiać, to nie wiedziałbym, że jesteś marawstała z kafeterii ani ty nie wiedziałabyś, kim jestem, więc nie patrzyłabyś na mnie przez pryzmat moich komentarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvv
2 minuty temu, marawstala napisał:

Juz na starcie stawiasz się na przegranej pozycji... jak ktoś gorszy a nie równy partner do dyskusji...

Nie. W rzeczywistości zagaduję normalnie, tylko problem w tym, że zawsze spotykam się z niechęcią.

To co tu piszę to wynik własnych doświadczeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Gość vvv napisał:

Jakie to ma znaczenie? Gdybym zobaczył cię na ulicy i zaczął z tobą rozmawiać, to nie wiedziałbym, że jesteś marawstała z kafeterii ani ty nie wiedziałabyś, kim jestem, więc nie patrzyłabyś na mnie przez pryzmat moich komentarzy.

No i byśmy się minęli : ) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Gość vvv napisał:

Nie. W rzeczywistości zagaduję normalnie, tylko problem w tym, że zawsze spotykam się z niechęcią.

To co tu piszę to wynik własnych doświadczeń.

To nie zagaduj : ) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Za tobą
Przed chwilą, marawstala napisał:

No i byśmy się minęli : ) 

Nikt by nie płakał 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, marawstala napisał:

Może intuicyjnie wyczuwają że za bardzo Ci zależy... 

Ojej wszechwiedzaca kafe z kowbojek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvv
5 minut temu, marawstala napisał:

No i byśmy się minęli : ) 

Skoro zacząłbym z tobą rozmawiać, to raczej byśmy się nie minęli :)

4 minuty temu, marawstala napisał:

To nie zagaduj : ) 

Czyli mam siedzieć bezczynnie i czekać aż ktoś mnie zagada? To tak nie działa. Życie to nie komedia romantyczna.

3 minuty temu, marawstala napisał:

Może intuicyjnie wyczuwają że za bardzo Ci zależy... 

Wątpię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gdybyś zagadywał normalnie to z niechęcią na pewno się nie spotkasz... ale bez myśli z tyłu głowy że to "ta"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Gość gość napisał:

Ojej wszechwiedzaca kafe z kowbojek

Dobrze, mogę kłamać, że takiej właśnie osoby każda kobieta szuka 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvv
Przed chwilą, marawstala napisał:

Gdybyś zagadywał normalnie to z niechęcią na pewno się nie spotkasz... ale bez myśli z tyłu głowy że to "ta"

Jak zagaduję, to nie myślę, że to ta, bo w ogóle jej nie znam i zagaduję, by poznać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość vvv napisał:

Jak zagaduję, to nie myślę, że to ta, bo w ogóle jej nie znam i zagaduję, by poznać.

Dobra wyobraźmy sobie, że jestem jedną z nich : ) jak to wygląda... Co robisz? I co zwykle robi ta druga osoba? Chodzi o reakcje : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może zagadujesz te które nie szukają nowych znajomości...

Nie są otwarte na poznawanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość vvv napisał:

Problem w tym, że wy nie doceniacie starań. Olewacie tych, którzy się o was starają, a lgniecie do tych, którzy mają was gdzieś.

Caly temat jest o facetacg ktorzy sie nie staraja :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, ale nawet takie pisanie tu tak naprawdę żadnej korzyści Wam nie przyniesie... Więc niech Wam będzie, że wszystko co zle to wina kobiet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvv
6 minut temu, marawstala napisał:

Dobra wyobraźmy sobie, że jestem jedną z nich : ) jak to wygląda... Co robisz? I co zwykle robi ta druga osoba? Chodzi o reakcje : )

Zależy jaka sytuacja. Inaczej zagadałbym do dziewczyny z grupy w pierwszym dniu na uczelni, a inaczej do obcej dziewczyny na ulicy.

4 minuty temu, marawstala napisał:

Może zagadujesz te które nie szukają nowych znajomości...

Nie są otwarte na poznawanie.

Nie sądzę, bo z innymi ludźmi normalnie nawiązują znajomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvv
3 minuty temu, marawstala napisał:

Powiedzmy, że zagadales i co wtedy zwykle robi dziewczyna?

 

Ignoruje mnie. Albo odchodzi i zaczyna rozmawiać z kimś innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Gość vvv napisał:

Zależy jaka sytuacja. Inaczej zagadałbym do dziewczyny z grupy w pierwszym dniu na uczelni, a inaczej do obcej dziewczyny na ulicy.

Nie sądzę, bo z innymi ludźmi normalnie nawiązują znajomości.

Nie wszyscy muszą nas lubic... Rozmawiaj z tymi którzy wychodzą nam na przeciw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×