Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Małami

Oddanie rzeczy po rozstaniu.

Polecane posty

Gość Małami

Witam

Jak wyglądała u was kwestia oddania rzeczy?

Otwórz zerwał ze mną chłopak, do tego przez internet. Coś mu odbiło już drugi raz to samo... Niby przez kłótnie ale moim zdaniem on ma jakiś problem ze sobą i uczuciami bo sam ciągle mówił że nie wie co czuje...przez dwa lata.

Przyjęłam to z godnością... Szybko znalazłam kogoś innego i staram się żyć dalej. Stwierdziłam, że nie to nie... Moje rzeczy mi przywiózł..ale jak chciałam oddać mu rzeczy jego i coś co pożyczyłam od jego siostry. Trzasnął drzwiami od samochodu obrażony, że szybko się pocieszałam. No ludzie byłam wolna to moglam robić co chce..

Najlepsze jest to, że jego siostra napisała , że domaga się ode mnie natychmiastowego zwrotu tej rzeczy...a gdy jej napisałam że jej mogę to przywieźc...nic zero reakcji. Na jego pytanie kiedy zabierze resztę.. napisał mi że kiedyś zabierze. 

Ja nie wiem o co temu człowiekowi chodzi... ucieka przede mną... Porozmawiać też się boi.

Podobno rodxiba go pociesza ciągle... Ale niby dlaczego jak to on zerwał... Nie wiem z drugiej strony dlaczego wszyscy z jego strony są teraz dla mnie nie mili. Myślicie że odwieźć wszystko jego siostrze? I nie czekać aż książę w końcu to sam zabierze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
29 minut temu, Gość Małami napisał:

[...]  Myślicie że odwieźć wszystko jego siostrze? I nie czekać aż książę w końcu to sam zabierze? 

Uważam, że nie zawozić i nie stawiać się w takim poniżającym położeniu. Najlepiej posłać kurierem i uciąć kontakt. Jeśli nie potraficie się wykazać dojrzałością i komunikować bezpośrednio, na spokojnie i z otwartością na racje drugiej strony,  dłuższa relacja i znajomość nie mają sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małami

To jest wielka rzecz..nie na możliwości kurierem oddać. Inaczej bym już to dawno zrobiła.

 

Akurat ja jestem komunikatywna... Próbowałam rozmawiać.. nawet normalnie się rozstać.. ale druga osoba nie umie. Nie wiem dlaczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×