Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Beznazwy

Mam dość tego zboczeńca chyba się rozwiode

Polecane posty

Gość Beznazwy

BBC Mam dość dość i jeszcze raz dość! Mój mąż to jakiś chory erotoman co nie może żyć bez seksu. Nie chcę by mnie dotykał,  całował, nawet jak chce mnie po policzku pogłaskać to dostaję dreszczy z obrzydzenia. Czy jeśli w sądzie powiem że mam dość jego prób dobierania się do mnie to będzie to z jego winy? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Super Żona

Coś jest z tobą nie tak! Jak można mieć dosyć sexu i pieszczot ze strony męża? Albo może ja jestem dziwna....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Rozumiem, że chodzi ci o nadmierną częstotliwość i każdy jego gest odbierasz jako zachętę do seksu? fakt, coś takiego może zrazić, ale to ciut za mało do orzekania o winie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beznazwy

Chodzi mi o to że mąż od dwoch lat tylko chodzi i marudzi o seksie, że on chce. Mamy dwójkę dzieci 3,5 i 2 lata, nie mam ani czasu ani chęci ani sił na to by jeszcze przed nim nogi rozkładać. Mógłby dla mnie mieć kochankę żeby mi tylko dal spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc gosc

To on Ci w domu i przy dzieciach nie pomaga? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
33 minuty temu, Gość Beznazwy napisał:

Chodzi mi o to że mąż od dwoch lat tylko chodzi i marudzi o seksie, że on chce. Mamy dwójkę dzieci 3,5 i 2 lata, nie mam ani czasu ani chęci ani sił na to by jeszcze przed nim nogi rozkładać. Mógłby dla mnie mieć kochankę żeby mi tylko dal spokój.

Otóż nie dość, że to nie jest argument do orzeczenia rozwodu z winy męża to on ma argument żeby wziąć rozwód z twojej winy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Współczuję Twojemu mężowi takiej lodowatej kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mmmmm

No z tego co opisujesz to prędzej on może wnieść o rozpad małżeństwa z twojej winy. Ja myślę, że ty go po prostu nie kochasz. I nie, nie mam na myśli, że jak ktoś kocha to zawsze ma ochote na seks, tak nie jest, bo ludzie mają różne potrzeby i różne libido ale nie wyobrażam sobie, że można czuć odrazę gdy dotyka cię kochana osoba. Ja np. jestem na antykoncpecji i libido mam bardzo niskie, też mamy problem taki, że mój mąż potrzebuje więcej seksu niż ja w tym momencie ale uwielbiam jego dotyk, rozmawiamy o tym naszym problemie, próbujemy coś na to poradzić i w życiu nie opisałabym mojej niechęci do seksu jako obrzydzenia do męża. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To on powinien ciebie już dawno zostawić. A to że ty chcesz żeby on znalazł sobie kochankę to mu powiedz od razu sobie znajdzie tylko potem mu nie wypominać. Ciekawe jak długo ty wytrzymasz jak on będzie się świetnie bawił a ty będziesz oddychać ...... powodzenia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Obsychać !!!!! powinno być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezka sprawa

a jak czesto sie teraz kochacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśkagruba

Zgadzam się z tobą, masz rację. Nie ma prawa zmuszać cię do sexu, bo to się powinno robić tylko w celach prokreacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja to rozumiem bo mój mąż też się przytula tylko wtedy gdy ma ochotę a mnie to wkurza bo czasami bym się chętnie poprzytulala i tylko tyle.... Do tego gdy się kochamy to za bardzo się nie stara żeby mi było dobrze tylko jemu więc po co mi taki seks

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kora

Ja tam Cie rozumiem. Masz dwójkę małych dzieci które trzeba pilnować i obsługiwać od wczesnego rano do wieczora a tu jeszcze maż chce a Ty marzysz o świętym spokoju. I nie mowie o pomaganiu badź nie męza przy dzieciach bo to nie ma nic do rzeczy dzieci w tym wieku zazwyczaj wola mamę. Ty najlepiej ociekłabyś po calym dniu tam gdzie piperz rośnie a on jeszcze od Ciebie coś chce-kolejny obowiązek jak mycie garów.

I nie piszcie, że to jej wina ze mąż ma mniejszy kontakt bo wątpię, że mąż był na rocznym urlopie rodzicielski a tym samym rzadko kiedy spędzał z dzieciakami 9 godz dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×